Czy masz w sercu taką tęsknotę?

Fot. Arnaud Mesureur / Unsplash.com
Wojciech Jędrzejewski OP / DEON.pl

Czy nie ma w nas gdzieś głęboko ukrytej tęsknoty, żeby żyć w przyjaźni z Bogiem? Być blisko, cieszyć się świetną relacją z Duchem Świętym, słyszeć Jego podpowiedzi i nie bać się z nich korzystać? Otrzymywać od Niego obietnice i widzieć, jak się spełniają?

Ewangelia na dziś (Łk 2, 22-32)

Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: «Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu». Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.

A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż nie zobaczy Mesjasza Pańskiego.

Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił:

«Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu
w pokoju, według Twojego słowa.
Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
któreś przygotował wobec wszystkich narodów:
światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twego, Izraela».

Komentarz do Ewangelii [DEON.pl] 

Ewangelia mówi, że Symeon był człowiekiem sprawiedliwym i pobożnym. Co więcej - "spoczywał na nim Duch Święty". I to właśnie za natchnieniem Ducha Symeon przychodzi do świątyni i rozpoznaje w maleńkim dziecku wyczekiwanego przez swój naród Mesjasza. 

Gdy się przyjrzymy postaci Symeona, rodzi się pytanie: czy nie ma w nas gdzieś głęboko ukrytej tęsknoty, żeby żyć w takiej przyjaźni z Bogiem? Być blisko, cieszyć się świetną relacją z Duchem Świętym, słyszeć Jego podpowiedzi i nie bać się z nich korzystać. Za Jego sprawą widzieć i wiedzieć więcej. Otrzymywać od Niego obietnice i widzieć, jak się spełniają.

Z drugiej strony taka relacja z Duchem Świętym wymaga odwagi, bo oznacza, że musimy przestać się zajmować tylko sobą. Im bliżej Niego, tym bliżej jesteśmy spraw ważnych dla Boga, tym lepiej wiemy, na czym Jemu zależy, dokąd chciałby prowadzić nas i wszystkich naszych bliskich po to, żebyśmy byli szczęśliwi. Szczęśliwi nie dlatego, że udało nam się osiągnąć wszystkie sukcesy, o których marzyliśmy. Szczęśliwi, bo doświadczamy takiej miłości i radości, która sprawia, że niewiele więcej jest potrzebne.  

 

Komentarz o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy masz w sercu taką tęsknotę?
Komentarze (1)
KN
Krzysiek Niepiekło
2 lutego 2022, 11:57
To uciekali do Egiptu, jak pisze Mateusz, czy udali się do Jerozolimy, ofiarować Jezusa, jak pisze Łukasz?