Czy warto czekać z seksem do ślubu?

(fot. youtube.com)
youtube.pl / chnnews.pl / pz

Czy warto czekać z seksem do ślubu? Ten filmik daje do myślenia. Sabrina Peters postanowiła poruszyć sprawę zachowywania dziewictwa i tego, jak wpływa to na nasze życie. Zobacz, co powiedziała w poruszającym nagraniu. Czyli mówiąc krótko - czy to tylko seks?

Kup torbę i wesprzyj DEON.pl & projekt faceBóg:

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy warto czekać z seksem do ślubu?
Komentarze (41)
?
?
2 września 2014, 07:39
Po co czekać? Papież chrzcił dzieci pary żyjącej bez ślubu już kilka lat. Doskonały argument na współżycie przed ślubem dany przez samego papieza
A
aldaya
1 września 2014, 21:30
Kobieta w filmie wypowiada się tak jakby pary po ślubie miały monopol na seks i uczucie idące w parze. Zgadzam się w 100% co do tego, że seks bez uczucia jest nic nie warty i powierzchowy. Ale czy pary kóre współżyją PRZED ślubem nie mogą się kochać?! Czy miłość zaczyna sie przy ołtarzu? Wg mnie to dopiero jest stek bzdur, a Pani która to powiedziała nie przemyślała sprawy. W filmie są poruszane tylko 2 skrajne przypadki - zachowania cnoty do ślubu i puszczania się na lewo i prawo dla własnej przyjmności "bo to tylko seks". W filmiku nie ma mowy o parach BEZ ślubu które są ze sobą, kochają się i współżyją. Bo nie każdy kto nie ma ślubu idzie z drugą osobą do łóżka tylko po to aby zaspokoić własne potrzeby a potem "ciao" i tyle. Także filmik wybitnie wybiórczy i nie mający mało wspólnego z rzeczywistością.
!
!
2 września 2014, 08:17
Takie pary są po ślubie tylko wybrały coś innego jako moment inicjacji i często nie zdają sobie z tego sprawy. Katolik powinien robić wszystko, aby tym momentem stał się ślub kościelny, bo ten państwowy to tylko papierek. To nie jest wcale trudne. Czas szybko leci i okres narzeczeństwa minię szybciej niż to się może wydawać.
A
aldaya
2 września 2014, 13:33
To nie ma nic wspólnego z tym czy dana para jest zaręczona czy nie. Niektórzy nie chca brać ślubu, inni chcą ale jeszcze nie teraz, a jeszcze inni obawiają się że strach przed rozwodem i zamieszanie tym spowodowane powstrzyma ich przed zakończeniem nieszczęśliwego już związku. I wszyscy mają prawo o decydować o tym czy i kiedy wezmą ślub we własnym zakresie. To samo dotyczy współżycia. Pary którym na sobie zależy i wyspółżyją bez ślubu nie powinny być traktowane na równi z parą która zna się od godziny i pieprzy w toalecie klubu. Dlatego właśnie filmik jest bardzo wybiórczy i nierealistyczny.
G
Gooral
26 sierpnia 2014, 09:18
Nie czaje tylko jednego. Jak ona mówi o czekaniu z seksem do ślubu, jak potem wspomina, że jesienią wyjdzie za faceta z którym jest siedem lat i ich współżycia są nieziemskie. Sama się przyznała do tego, że współrzyje przed ślubem. Ale ogólnie filmik fajny. Prawilny ^^
A
Anonimowa
31 sierpnia 2014, 19:53
Jesteś w błędzie. Ona wspomina, że już są 7 lat po ślubie. Mówi to dokładnie 2:16. :) 
A
autor
13 lipca 2014, 11:48
Zacznijcie myśleć samodzielnie bez pomocy sekty czarnej mafii katolickiej..poza tym po co istnieje coś takiego jak ślub? gdy dwoje ludzi się kocha i szanuje i stwórca to widzi to...?po co bawić się w sekciarskie zabobony kościelne?
V
Valdi
13 lipca 2014, 02:05
Dla czekających z seksem do ślubu: [url]http://www.sexopowiadania.pl/[/url]
RM
RIL MEN
12 lipca 2014, 20:56
Co tu dużo mówić kozackie i prawdziwe!!
N
Najna
12 lipca 2014, 14:25
DOKŁADNIE, sama często się zastanawiam nad tym, ale nie raz słyszałam że dziewczyna podjęła ten krok i skończyła sama z pękniętym sercem, miłość i seks to jest uzupełnienie relacji, kiedy jest miłość rzeczywiście za każdym razem jest inaczej, a facet który uważa że "co będzie jak dziewczyna okaże się roślinką w łóżku" niech mnie nie rozśmiesza, otoczenie kobiety prawdziwą miłością pozwoli jej zakwitnąć i otworzyć się ;-), małżeństwa się rozwodzą bo ludzie przestają dbać o siebie i swoją miłość a seks schodzi jedynie do czynności mającej na celu zaspokojenie przyjemności. Pasowali przez 10 lat i przestali? śmieszne twierdzenie... Jeżeli sprowadza się seks TYLKO do czynności sprawijącej przyjemność to nie dziwię się że szybko się nudzi i aby urozmaicić sobie, nastepuje zmiana partnerki... Prawdziwa miłość to coś co nie pozwala wkraść się nudzie czy rutynie, bo dzięki niej ciągle chcemy działać, zaskakiwać i starać się dla drugiej osoby a to zabija nudę i rytynę ;-)
D
diagnostyk
12 lipca 2014, 19:18
mee mee mee
B
Bezimienny
12 lipca 2014, 11:55
Poczekam do ślubu a seks bedzie słaby, co wtedy ? właśnie przez takie głupie myślenie jest aż tyle rozwodów, własnie dla tego przyszłą żone trzeba przetestować bo slub jest na całe życie (przynajmniej kościelny) ja akurat jestem ateistą więc jak juz brałbym tylko cywilny. Co z tego że związki oparte na seksie rozpadają sie po roku ? Widzocznie nie pasują do siebie, jakby wzięli ślub dodało by im to problemów a tak poprostu się rozchodzą. Babka na filmie miała szczęcie. Jak dla mnie zero ślubu przed seksem pozdrawiam.
C
Cichousty
12 lipca 2014, 12:18
Po tym co piszesz wnioskuję, że seks jest dla Ciebie najważniejszy w związku. Nie dziw się więc, że w momencie kiedy zrobisz to po raz setny z tą samą dziewczyną i już nie będzie tak super jak za pierwszych 10, to stwierdzisz, ze "coś się wypaliło". Bo seks bez miłości nie może być świeży cały czas i w końcu Ci się nudzi, w kółko to samo, nie? To miłość daje właśnie tą świeżość, którą nieraz widziałem u małżeństw po 10-20 latach bycia razem czy nawet kilka razy na przykładzie babć i dziadków z ponad 30 letnim stażem. Jeśli jesteś w związku dla miłości, to seks za każdym razem może być inny, nowy i odkrywczy, bo jest dodatkiem do uczuć. Jeśli centrum czynisz seks, to nic się nie zmieni a Ty w końcu stwierdzisz, że do siebie nie pasujecie. I to jest przyczyna rozwodów. Ludzie zakochują się w sobie fizycznie (bo to lansuje się w dzisiejszych czasach), a nie wewnętrznie. Fizyczność się kończy, ale miłość do tego jaka Twoja kobieta jest w środku nie.
MR
Maciej Roszkowski
12 lipca 2014, 14:05
Od 80 lat powtarzamy za Van Der Veldem, że udany seks tworzy milość. To błąd, to miłość tworzy seks. Jeśli nie, to jest tak jak mówił poeta "każdy płonie dzisiaj chętką, dużo byle jak i prędko".
WD
Wujek Dobra Rada
12 lipca 2014, 07:06
Jak najbardziej seks po ślubie! Tylko nie czekać z nim 7 lat. To niepoważne.
O
ona
12 lipca 2014, 11:57
Nie czekała 7 lat, tylko za chwilę będzie ich siódma rocznica ślubu. A ona nadal wydaje się być małżeństwem zachwycona. To do mnie przemawia :)
WD
Wujek Dobra Rada
13 lipca 2014, 17:24
Nie pisałem o niej. W ogóle... nie czekać ze ślubem 4, 5, 6, 7, 8, 9 czy 10 lat. To niepoważne. Jeżeli się kogoś kocha to chce się odczuwać także bliskość fizyczną. Stać się jednym ciałem. Do tego w zgodzie z wiarą. Aby to zrobić trzeba przeciąć pępowinę, która łączy nas z Mamą, lenistwem, własnym egoizmem, brakiem wyobraźni czy z byciem siusiumajtkiem, któremu trzeba zmienić pieluszkę. Trzeba chwycić byka za rogi. Oczywiście nie bezmyślnie. Jak się przecina pępowinę to w sposób naturalny zaczyna się dojrzeć.
T
Tom
12 lipca 2014, 00:54
Zgadzam się z Sabriną. Seks jest czysty i piękny tylko wtedy, gdy dotyczy relacji WYŁĄCZNEJ, tylko z jedną osobą. W przeciwnym razie będzie porównywanie się z innymi partnerami, co zaprzecza miłości, która też przecież ma być wyłączna ...
M
MWA
12 lipca 2014, 00:37
Bardzo mi się podobało jej przesłanie! :) Oczywiście tym o czym mowiła kieruję się od dawna, ale nie o to chodzi. Podobała mi się forma tego, co powiedziała. Bo była w tym radość, było w tym ciepło i coś takiego, co przekonywało a jednocześnie podnosiło na duchu. Bo było to zwyczajnie szczere i płynące z serca. Oby więcej tego typu przesłań.
A
andrzej
11 lipca 2014, 23:11
Zupełnie się z nią zgadzam. Sex nie jest żadnym fundamentem związku i żadnego związku zbudowanego na sexsie nie da się utrzymać, rozpadnie się wcześniej lub później.  Ludzie zbyt czesto mylą miłość z seksem, bo jedno z drugim może nie mieć i czesto nie ma  nic wspólnego. Miłosć jest cierpliwa, miłość wybacza ... Tego nie ma w seksie. Seks to jedynie konsumpcja i w bardzo wielu związkach jest niestety również bardzo czesto jedynie konsumpcją, a nie powinien nią być. Seks może być dopełnieniem związku opartego na miłosci i stanowić formę ofiarowania siebie. Jednak trudno to pojąć bez daru Boga, którym jest jego Duch. Dopiero, gdy duszę człowieka napełni Duch, wówczas człowiek zrozumie czym jest Miłość, jako boży dar. Niestety Duch Boga nie nawiedza dusz w grzesznych ciałach, a jeżeli to czyni to jedynie w akcie Miłosierdzia. Trzeba wiedzieć że sex zmienia kobietę w sferze psychiki i są to zmiany nieodwracalne. Wogóle kobiety są bardzo kruche w tej materii, bo emocje są ich głównym ośrodkiem koordynacyjnym. Mężczyźni o wiele łatwiej podnoszą się po upadkach, kobiety bardzo żadko, a jeśli nawet to dźwigają ciężar każdego z nich do końca swoich dni. I chyba dlatego powstał termin słabej płci, który tak powszechnie jest mylony z siłą fizyczną. Ktoś kiedyś zauważył, iż siła człowieka zależy od ilości jego kompleksów. Im ma ich mniej i im bardziej jest ich świadomy (kontroluje je) tym jest silniejszy. W tej perspektywie seks stanowi główny powód rozchwiania emocjonalnego oraz popadania w coraz większy wachlarz kompleksów.
T
Terry
12 lipca 2014, 01:23
proponuję nie czytać POWYŻSZEGO BEŁKOTU ani go nie analizować !! Andrzej, Ty chyba coś popiłeś ... ;-) chyba rozumiem Twoje intencje i to, co chciałeś napisać, ale naprawdę wyszedł z tego po prostu bełkot, nie mający wiele wspólnego z tematem tej strony i filmu
MR
Maciej Roszkowski
12 lipca 2014, 14:02
Rozumkiem, Przyjacielu rozumkiem
K
Key
12 lipca 2014, 19:04
Zgadzam się z Twoją wypowiedzią do momentu, w którym zaczynasz pisać o kobietach. :-) Tylko facet może pisać takie bzdury - bo skąd ma w sumie wiedzieć, jak to jest być kobietą? To jednak nie usprawiedliwia ignorancji. Nie niedoceniaj kobiet, chłopie...
M
Meggi
11 lipca 2014, 22:09
Ona mówi o takich osobach, które sypiają z wieloma i to rozumiem, że jest złe. Ale jeśli jestem z kimś, kogo kocham i z którym wiążę poważne plany na przyszłość, to dlaczego nie mogę z nim się kochać przed ślubem? Mam powstrzymywać pożądanie, które jest rzeczą naturalną? Brak bliższego kontaktu z ukochaną osobą bardziej oddala, niż zbliża...
B
Baldwin
11 lipca 2014, 22:22
NIgdy nie masz pewności, że będziesz z tą osobą na zawsze..
D
dżo
11 lipca 2014, 22:22
Na przykład dlatego, że jak śpisz z ukochanym przed ślubem, taki ślub niewiele zmienia, bo już wcześniej robiliście wszystko, co robią małżonkowie. Ja nie mogę się doczekać mojej nocy poślubnej. Poza tym czekanie poza zwiększaniem apetytu, jednocześnie uczy wyrażania bliskości na miliard innych sposobów. Bo nikt nie mówi, żeby się jej całkiem wyzbyć, oczywiście, że nie. Warto okazywać sobie uczucie jak najczęściej. Pożądanie jest naturalne, ale myślę, że seks jest pełniejszy wtedy, gdy nie jest tylko taką naturalną czynnością, a połączony jest wspólną obietnicą, wspólnym oddaniem. Wtedy, gdy już dusze przylgną do siebie ;).
P
pustynia
11 lipca 2014, 22:24
Moja koleżanka rownież była w takim związku  trwał on około 2 lat...i się skończyło, rozeszli się.Ostatnio gdy z nią rozmawialam powiedziala że cieszy sie że z nim tego nie zrobila bo teraz by żałowała...życie zaskakuje i pamiętaj...słowa to nie czyny więc to ze ktoś powie że się z Tobą ożeni to nie znaczy że to zrobi. I jeśli kocha to napradę poczeka... człowiek to nie zwierzę ... ma rozum i może panować nad sobą , może ale czy chce? :) pozdrawiam iżyczę rozwagi i szczęścia :)
B
Bdl.
11 lipca 2014, 22:52
Mówiąc komuś "tak", jeżeli do tego jeszcze wierzysz w Boga i przed nim składasz przysięgę, niewyobrażalne powinno być dla Ciebie dopuszczanie do siebie myśli, że NIE MA PEWNOŚCI. Polecam poczytać tekst przysięgi i szczególną uwagę skupić na słowach "...AŻ DO ŚMIERCI."
B
Bdl.
11 lipca 2014, 22:58
Jeżeli wiążesz z kimś "poważne plany na przyszłość", to jaki problem poczekać do ślubu? Będziecie mieli całe życie przed sobą, nigdzie się nie śpieszy! I DZIĘKI BOGU ZA POWSTRZYMYWANIE POŻĄDANIA, KTÓRE JEST RZECZĄ NATURALNĄ! Inaczej 3/4 kobiet na ziemi byłoby ofiarami gwałtu, a o "wierności" można by było pomarzyć. 
T
Tom
12 lipca 2014, 01:10
Baldwinowi chyba chodziło o to, że DOPÓKI się nie pobrali, a więc nie złożyli przysięgi, to nie mają takiej pewności, bo a nuż któremuś z nich się odwidzi, albo zobaczy "ciekawszy obiekt"... a przed ślubem może sobie odejść, bez konsekwencji.
MR
Maciej Roszkowski
12 lipca 2014, 13:59
Czekanie uczy cierpliwości a wielkie  pokłady tej cnoty są niezbędne w małżeństwie.
MR
Maciej Roszkowski
12 lipca 2014, 14:01
Jaka jest hierarchia ważności spraw? Czy mamy kierować swowmi pożadaniami, czy one bedą kierować nami.
M
monika
12 lipca 2014, 20:41
Dobrze powiedziane :D
C
chrześcijanin
11 lipca 2014, 22:06
Warto wspomnieć, że ks. Sabrina Peters jest pastorką w Kościele protestanckim w Australii. Szkoda, że autorzy artykułu o tym nie napisali.
C
czeks
11 lipca 2014, 22:31
co w związku z tym?
MR
Maciej Roszkowski
12 lipca 2014, 13:58
Nie uznaję pastorek, ale może czasem mają coś ważnego do powiedzenia. Czy pastorstwo je wyklucza z takiej  mozliwości?
C
chrześcijanin
13 lipca 2014, 00:27
A no to w związku z tym, że gdyby to jakiś ksiądz katolicki mówił, to raczej nikt by nie zapomniał napisać "ks" przed imieniem i nazwiskiem. Ale to dodałem tylko na marginesie. Oczywiście wypowiedź jest najważniejsza.
J
ja
11 lipca 2014, 20:20
Fajnie mówi
H
Hanoszka
11 lipca 2014, 19:38
ale dlaczego ona musi rymować :<<<<
KO
krótka odpowiedź
11 lipca 2014, 19:24
nie warto!!!!!!!!!!!
MO
ministerstwo opozycji
11 lipca 2014, 20:30
głębokie przesłanie