Czy ze zmarłymi można mieć kontakt?

Czy ze zmarłymi można mieć kontakt?
fot. Aron Visuals
Logo źródła: Wydawnictwo W Drodze Krzysztof Popławski OP

Zdarza się na cmentarzach słyszeć osoby głośno mówiące do zmarłych, a także my czasami mówimy do naszych bliskich zmarłych w różnych sytuacjach dnia codziennego.

Czy istnieje łączność ze zmarłymi? Czy można „mieć z nimi kontakt”?

Istnieje łączność z tymi, którzy odeszli, w miłości i pamięci. Święty Tomasz pisał, że nasza modlitwa za zmarłych może być skuteczna, ponieważ łączy nas jedna miłość. W Jezusie Chrystusie jesteśmy do tego stopnia jedno, że śmierć nie stanowi niczego ostatecznego, ponieważ „życie nasze zmienia się, ale się nie kończy”. W polskiej tradycji ta łączność w miłości i pamięci ma bardzo silny związek z cmentarzem i grobami najbliższych. Zresztą mówimy po polsku o życiu pozagrobowym, czyli grób uważamy za ważny znak naszej wiary i pobożności. Mówimy „idziemy na grób”, a nawet „idziemy do mamy czy taty”. Zdarza się na cmentarzach słyszeć osoby głośno mówiące do zmarłych, a także my czasami mówimy do naszych bliskich zmarłych w różnych sytuacjach dnia codziennego.

Ale najsilniejsza wieź ze zmarłymi jest w wierze, zwłaszcza w wierze w świętych obcowanie, inaczej nazywane komunią świętych. Jest to podkreślenie wspólnotowego wymiaru Kościoła, zarówno tu, na ziemi, jak i świętych w niebie. I to nie tylko tych ogłoszonych, ale wszystkich zmarłych żyjących już teraz w Bogu, a także tych, którzy potrzebują jeszcze jakiegoś oczyszczenia. A poza tym wspólnota świętych (w rozumieniu wszystkich ochrzczonych) budowana jest już w życiu ziemskim przez troskę o wspólnotę Kościoła, poprzez udział w sakramentach, działalność charytatywną, post i modlitwę wzajemnie za siebie, obejmującą również zmarłych.

DEON.PL POLECA

Świętych obcowanie jest udziałem we wspólnocie w dobru, w darach płynących z sakramentów, modlitwy, jałmużny, postu i innych dzieł pokutnych. Obrazowo można powiedzieć, że jest to wymiana darów między niebem, czyśćcem i ziemią. To swoisty skarb Kościoła, który możemy ofiarować za zmarłych. To ważne, by zobaczyć i zrozumieć, że każde dobro, nawet najmniejsze, ma swoje znaczenie wobec Boga i drugiego człowieka: „Najmniejszy nasz czyn spełniony w miłości przynosi korzyść wszystkim, w solidarności z wszystkimi ludźmi, żywymi czy zmarłymi, która opiera się na komunii świętych” (KKK 953).

Czy mamy pewność zbawienia małych dzieci zmarłych po chrzcie? A jaki jest los dzieci zmarłych bez chrztu (także przed narodzeniem)?

Śmierć dziecka to niewyobrażalna strata i rana, którą rodzice noszą całe życie. Wiara i miłość mogą przynieść nadzieję i dać pocieszenie. Oczywiście kwestia chrztu jest ogromnie ważna, ale też – jeśli go nie było – nie może powodować chorobliwych wyrzutów sumienia czy rozpaczy.

Zgodnie z nauką Kościoła mamy pewność zbawienia małych ochrzczonych dzieci. Najlepiej widać to w liturgii pogrzebu dziecka ochrzczonego. Szaty liturgiczne są białe, a w modlitwach przede wszystkich dziękujemy za życie i chrzest dziecka. Co więcej, wyznajemy wiarę, że zmarłe dziecko po chrzcie jest z Bogiem w niebie: „Najłaskawszy Boże, Ty w swojej mądrości wezwałeś do siebie N. w samym zaraniu jego życia, wierzymy, że przez chrzest stał się on Twoim przybranym dzieckiem i przebywa z Tobą już w Twoim Królestwie”.

W przypadku dzieci zmarłych bez chrztu liturgia odnosi się do wiary rodziców i ich nadziei, że dziecko zostanie przyjęte przez miłość Boga Ojca: „Ty znasz wiarę tych rodziców, utwierdź ich przekonanie, że dziecko, które opłakują, ogarnia Twoja ojcowska miłość”. Katechizm Kościoła katolickiego precyzuje to jeszcze bardziej:

Jeśli chodzi o dzieci zmarłe bez chrztu, Kościół może tylko polecać je miłosierdziu Bożemu, jak czyni to podczas przeznaczonego dla nich obrzędu pogrzebu. Istotnie, wielkie miłosierdzie Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni, i miłość Jezusa do dzieci, która kazała Mu powiedzieć: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie” (Mk 10,14), pozwalają nam mieć nadzieję, że istnieje jakaś droga zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu. Tym bardziej naglące jest wezwanie Kościoła, by nie przeszkadzać małym dzieciom przyjść do Chrystusa przez dar chrztu świętego (KKK 1261)

Sprawą zbawienia dzieci umierających bez chrztu zajęła się także Międzynarodowa Komisja Teologiczna, która wydała w 2007 roku dokument pt. Nadzieja zbawienia dla dzieci, które umierają bez chrztu. Czytamy w nim, że „jest także możliwość, że Bóg po prostu działa, aby udzielić daru zbawienia nieochrzczonym dzieciom odpowiednio do daru zbawienia udzielonego sakramentalnie ochrzczonym dzieciom”. A całość zamyka konkluzja, że istnieją „teologiczne i liturgiczne powody dla nadziei, że dzieci, które umierają bez chrztu, mogą być zbawione i radować się wieczną szczęśliwością”.

Czy dziecko poronione ma mieć pogrzeb?

Kongregacja Doktryny Wiary w instrukcji Donum vitae stwierdza, że „zwłoki embrionów lub płodów ludzkich, pochodzące z dobrowolnych przerwań ciąży czy też nie, powinny być uszanowane tak jak zwłoki innych istot ludzkich”.

Ważny jest szacunek dla każdego życia, niezależnie od etapu jego rozwoju, oraz zrozumienie i uznanie, że rodzicem jest
się już od momentu poczęcia. Krzywdzi się rodziców przez próby umniejszania straty dziecka w okresie prenatalnym. W liście na Niedzielę Świętej Rodziny z 2008 roku czytamy: „Zmarłe dziecko ma prawo do szacunku i godnego traktowania” i „Niezbywalnym prawem rodziny jest pożegnać, opłakiwać i pochować to dziecko”. Wszyscy rodzice powinni mieć możliwość pożegnać się ze zmarłym dzieckiem, zadbać o jego godność i mieć miejsce, grób, do którego mogliby przychodzić.

Jak bardzo jest to ważne, pokazują różne inicjatywy w Kościele związane z rodzicami dzieci utraconych. Istnieją Duszpasterstwa Rodziców po Stracie Dziecka, a w kilku miastach postawiono pomniki dzieci utraconych. W marcu i październiku (Dzień Życia i Dzień Dziecka Utraconego) organizowane są symboliczne pochówki dzieci utraconych, a w czasie Eucharystii składane są na ołtarzu kartki z imionami zmarłych dzieci, dzięki czemu przestają być one anonimowe.

Wszystkie te inicjatywy mają na celu pomoc w przeżyciu żałoby i ułożeniu na nowo relacji w rodzinie po stracie dziecka.

* * *

Fragment książki Życie zmienia się, ale się nie kończy (wyd. W drodze)

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Ewa Chalimoniuk, Elżbieta Sobkowiak, Krzysztof Popławski OP

Śmierć dotyka nie tylko osoby najbardziej związane ze zmarłym, ale także ich bliskich. Szok, rozpacz, cierpienie, gniew, bezradność, a jednocześnie konieczność zorganizowania najpierw pogrzebu, a potem – życia na nowo. Jak to wszystko udźwignąć? W...

Skomentuj artykuł

Czy ze zmarłymi można mieć kontakt?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.