12 rzeczy, które kapłan powinien wiedzieć o kryzysie

(Zvonimir Atletic / Shutterstock.com)

To, na ile kapłański kryzys stanie się szansą, a na ile zagrożeniem, zależy przede wszystkim od zachowania samego księdza: od jego postawy wiary, zaangażowania w życie duchowe, szczerości i wewnętrznej skruchy, korzystania z kierownictwa duchowego, szukania pomocy psychologicznej, otwartości na ludzi, walki duchowej.

Aby kryzys stał się szansą, konieczna jest także pomoc przełożonych, środowiska kapłańskiego, rodziny, lekarzy. Nie ma tak głębokiego kryzysu, który nie mógłby stać się szansą, jeżeli kapłan przyjmuje go jako wyzwanie i życiową próbę. Jednak nie ma też tak małego i lekkiego kryzysu, który nie byłby zagrożeniem, jeśli ksiądz nie korzysta z pomocy, nie prowadzi życia duchowego, nie pracuje nad sobą, ale zamyka się w sobie, pogrąża się w destrukcyjnych postawach i nałogach, wrogo odnosi się do otoczenia.

Kryzys jako zagrożenie

1. Kryzys staje się zagrożeniem dla człowieka, który zamyka się w sobie, podchodzi do życia pasywnie i poddaje się destrukcyjnym tendencjom sprawiającym, że traci on stopniowo kontrolę nad swoim życiem ludzkim, duchowym i moralnym. Z pasywnością i biernością w kryzysie łączy się nierzadko postawa niechęci i wrogości wobec bliźnich.

DEON.PL POLECA

2. Kryzys może być zagrożeniem dla osoby, która ulegając chorej dumie, odnosi się do bliźnich z niechęcią i wrogością, zdecydowanie odrzucając każdą formę pomocy, także od osób najbliższych: rodziny, przełożonych, przyjaciół. Proponowaną pomoc odbiera bowiem jako wyraz poniżenia i upokorzenia.

3. Kryzys może być zagrożeniem, gdy usiłuje się go rozwiązać przez stosowanie przemocy. Dotyczy to sytuacji, w której przemoc stosuje zarówno osoba będąca w kryzysie, jak i otoczenie, szczególnie osoby z autorytetem: przełożeni, terapeuci, kierownicy duchowi, spowiednicy. Nacisk psychiczny, manipulacja, przemoc odbierane są jako upokorzenie, stąd też rodzą wewnętrzny sprzeciw i bunt. Pomoc w kryzysie powinna mieć charakter daru ofiarowanego w wolności.

4. Kryzys bywa zagrożeniem, gdy osoba, cierpiąc wewnętrznie, szuka ulgi w pogrążaniu się w destrukcyjne uzależnienia i nałogi: alkoholizm, narkomanię, erotomanię. Pasywność w stawianiu czoła kryzysowi wiąże się nierzadko z aktywnością w uzależnieniach. Kryzys staje się nierzadko impulsem do uruchomienia autodestrukcyjnych tendencji nałogowych.

5. Bardzo groźne dla księży w kryzysie jest cyniczne podejście do życia duchowego i do kapłaństwa. Przejawia się ono w próbie pysznego dystansowania się wobec swojej posługi kapłańskiej. Z zachowaniem destrukcyjnym i niegodnym wiąże się wówczas dziwne urojenie własnej wielkości, poczucie wyższości i wyniosłość.

Kryzys jako szansa

1. Kryzys jest szansą na bardziej realne spojrzenie na swoje życie duchowe, relacje międzyludzkie, świat i posługę kapłańską. Kryzysy to doskonałe, choć gorzkie lekarstwo na wszelkie życiowe iluzje, a także na "magiczne" podejście do kapłaństwa i religii. Pokonawszy kryzys, ksiądz przestaje traktować religię jako czarodziejską różdżkę, którą można wykorzystać, by sobie i innym czynić życie łatwym i przyjemnym, a relacje z Bogiem przestają być rodzajem handlowania.

2. Kryzys to szansa na wewnętrzne oczyszczenie, na życie bardziej bezinteresowne, mniej skoncentrowane na sobie, własnych pragnieniach i potrzebach. Walka z kryzysem uczy księdza, że życie wymaga nieustannego samoograniczenia i wyrzeczenia.

3. Kryzys, czas upokorzenia i cierpienia, to szansa na odkrycie, że droga do Boga wiedzie przez uniżenie i posłuszeństwo. Dobrze, że mnie upokorzyłeś, ponieważ dzięki temu nauczyłem się zachowywania przykazań - modli się psalmista (por. Ps 119, 71). Sam Boży Syn uniżył samego siebie, stając się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej (Flp 2, 8). Kryzys daje nam doświadczyć, jak prawdziwe są słowa Jezusa, że sami z siebie nic dobrego uczynić nie możemy (por. J 15, 5). To bolesna lekcja uniżenia i pokory.

4. Kryzys uczy nas otwartości na przyjmowanie pomocy w wymiarze ogólnoludzkim i duchowym. W chwilach powodzenia wydaje się nam nieraz (bezzasadnie), że ze wszystkimi trudnościami poradzimy sobie sami. W kryzysie natomiast doceniamy modlitwę w naszej intencji, korzystanie z kierownictwa duchowego, posługę spowiednika, pomoc psychologiczną.

5. Pokonywanie kryzysu i różnych ograniczeń, które on objawia, pomaga nam wychodzić ku innym, dając możliwość głębszego ich rozumienia. Ksiądz po przejściu upokorzenia, jakie wiąże się z kryzysem, staje się uważniejszy, cierpliwszy i bardziej współczujący dla bliźnich. Zdaje sobie bowiem sprawę, że sam zawiódł, i nie ma ochoty osądzać czy potępiać ludzi słabych.

6. Kryzys jest szansą na głębszą wewnętrzną wolność, ponieważ odsłaniając nasze przywiązania i zniewolenia, staje się wyzwaniem do ich przekraczania. Kryzys demaskuje i relatywizuje wszystko, co budowane jest jedynie ludzką wolą i ludzkimi siłami.

7. Kryzys to szansa na głębsze życie duchowe. Mistycy często doświadczali swego rodzaju sytuacji kryzysowych, w których rozpadał się ich świat pięknych mistycznych przeżyć. Doświadczali wówczas wewnętrznej skruchy i prawdziwej - bo gorzkiej - słodyczy miłości Boga. Bł. Matka Teresa z Kalkuty uskarżała się na bardzo bolesne doświadczenia oschłości i duchowej niemocy. Miała wrażenie, jakby była niewierząca, jakby Boga nie było. Przeżycia te traktowała jako wyzwanie do pełniejszego i bardziej ofiarnego powierzenia swego życia Bogu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

12 rzeczy, które kapłan powinien wiedzieć o kryzysie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.