"Jeżdżą na wszystkie możliwe kursy, rekolekcje i wydarzenia ewangelizacyjne. Łapią tej słodkości duchowe, gdzie by tylko mogli, wszystko zjedzą" - mówi arcybiskup Grzegorz.
Arcybiskup jasno wskazuje, że taka postawa musi prowadzić do podzielenia się Słowem. Nie można jeździć na rekolekcje i zatrzymywać dla siebie tego, się usłyszało.
Przeczytaj też, co arcybiskup określa mianem "pseudoewangelii"
List do Galatów powinni czytać wszyscy, którzy chcą głosić Ewangelię. W Kościele, do którego adresowany jest ten list widoczne jest zderzenie Ewangelii z antyewangelią. Paweł używa w tym tekście bardzo ostrych sformułowań, jak ktoś, kto jest wyprowadzony z równowagi. Mówi: Gdybyśmy my sami albo anioł z nieba głosił wam inną Ewangelię od tej, którą słyszeliście od nas - niech będzie przeklęty - niech będzie wyłączony ze wspólnoty. To jest język, którego dziś prawie się w Kościele nie używa. Papieże Jan XXIII i Paweł VI w czasie Soboru zauważyli, że przez wiele wieków bardzo łatwo wykluczało się ludzi z Kościoła. >>CZYTAJ DALEJ<<
Skomentuj artykuł