Adam Szustak OP: Bóg posługuje się trzema rzeczami, żeby nas nieustannie osłabiać

(fot. Langusta na palmie / youtube.com)
Adam Szustak OP

"Bóg każe Jonaszowi iść do kogoś, kto zamordował jego «ojca», kogoś kto wymordował jego naród i powiedzieć: «Bóg ma dla was litość». To jest tak jakby powiedzieć komuś w 1945 żeby pojechał do Berlina, stanął przed całym wojskiem niemieckim i powiedział «Bóg nic do was nie ma»" mówi dominikanin.

Zadanie, które Bóg postawił przed Jonaszem, było najtrudniejszym jakie mógł postawić. Bóg robi to, bo szuka w Jonaszu ogromnego serca. Prawdziwy mężczyzna to jest ktoś, kto ma najszersze serce świata. To Jezus ma na myśli, gdy mówi o "znaku Jonasza".

Posłuchaj:

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Adam Szustak OP: Bóg posługuje się trzema rzeczami, żeby nas nieustannie osłabiać
Komentarze (1)
KN
Krzysiek Niepiekło
7 września 2019, 10:13
Mt 12 Znak Jonasza13 38 Wówczas rzekli do Niego niektórzy z uczonych w Piśmie i faryzeuszów: «Nauczycielu, chcielibyśmy jakiś znak widzieć od Ciebie». 39 Lecz On im odpowiedział: «Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku proroka Jonasza. 40 Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby14, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi. 41 Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni wskutek nawoływania Jonasza się nawrócili15, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz. 42 Królowa z Południa16 powstanie na sądzie przeciw temu plemieniu i potępi je; ponieważ ona z krańców ziemi przybyła słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon No ale Jezus dokładnie wyjaśnił o co mu chodziło ze znakiem Jonasza i nie ma powodów rzeźbić i wymyślać, co Jezus miał na myśli. To jest zupełnie nieuprawniona praktyka wymyślać, co Jezus miał na myśli. Bóg może każdemu trochę inaczj tłumaczyć fragment pisma i betonowanie rozumienia jakiegoś fragmentu przeszkadza później w takiej rozmowie z Bogiem. Nawet jak wszyscy rozumieją inaczej, to jeszcze nie znaczy, że człowiek źle zrozumiał. Po prostu może mieć co innego do wykonania i dlatego Bóg mu inaczej tłumaczy.  Władcy Kościołów celowo betonują naukę i ogłaszają, że to oni wiedzą najlepiej, bo chcą ludzi trzymać w niewoli, a przecież z nauki Jezusa wprost wynika, że każdy Jego uczeń spożywający Jego Ciało i Krew, ma w sobie Bożego Ducha. To kogo taki uczeń powinien słuchać? Ludzi, czy Boga, krórego ma w sobie?