Adam Szustak OP: mam dość wszystkich męskich wojowniczych ruchów

(fot. Langusta na palmie / youtube.com)
Langusta na palmie

"Mam dość wszystkich tych «Lwów Judy» i innych tego typu organizacji, gwałtowników, wojowników i tak dalej. Co to za bzdura jest! Jeśli masz być silny, to bądź silny wobec siebie, a nie względem kogoś" mówi Adam Szustak OP.

"To jest siła mężczyzny, który jak wie, że wtapia w jakieś «gówno» za przeproszeniem, to mówi «nie będę więcej w to gówno wtapiał». (...) Jeśli jest coś, co ci ułatwia grzeszną sytuację, to zrezygnuj z tej sytuacji. To się wiąże z jakąś stratą" kontynuuje dominikanin. Posłuchaj:

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Adam Szustak OP: mam dość wszystkich męskich wojowniczych ruchów
Komentarze (5)
A
anonimus
24 sierpnia 2019, 22:17
a jakim prawem tenże śmiesznie ubrany człowiek chce nam narzucać swoje subiektywne myślenie
AC
Artur Conan-Doyle
24 sierpnia 2019, 19:58
A Ja mam dość tzw. pacyfistycznych kato-lewicowców. Zdradziliście Jezusa, zrównaliście Go z fałszywymi prorokami i pseudobóstwami typu budda czy hare krishna.Wasi pożal się Boże "teologowie" pletą androny jak nijaki Pan Hołownia, który twierdzi i co gorsza wierzy w to, że na Sądzie Ostatecznym ludzi będą sądzić świnie i komary sic !!!!!! Zrobiliście z potężnej religii pacyfistyczno-kapitulancką papkę, której nikt nie szanuje i która czeka tylko na to, kto jej wbije sztylet w serce i unicestwi ją. Owszem Kościół Chrystusowy i Chrześcijaństwo były i mają być pacyfistyczne, ale jest to zdrowy pacyfizm, który wyklucza agresywną ekspansję militarno-podbojową, ale nie wyklucza fizycznej, militarnej obrony przed agresorami chcącymi unicestwić wyznawców Chrystusa. Pomyślmy co by było, gdyby dawni Chrześcijanie odrzucili walkę i przyjeli kapitulancki-pacyfizm proponowany przez kato-lewaków. Wówczas cesarz Neron (albo jego następcy) zmiażdżyliby tą religie w zarodku. Nie chcę nawet wyobrażać sobie co by było w średniowieczu, gdyby nie powstały wielkie zakony rycerskie. Wojowniczy Islam zmiótłby wtedy całą cywilizacje zachodnią w błyskawicznym tempie (być może jeszcze będzie miał okazje to zrobić i to w nieodległej przyszłości). Co wówczas uczynicie, kiedy bojówki ISIS lub Al-Kaidy ruszą od domu do domu w całej Europie (tak jak na Bliskim Wschodzie albo Afryce) i będą wyrzynać całe chrześcijańskie rodziny. Czy zaprotestujecie wówczas jak ktoś zacznie zakładać chrześcijańskie milicje samoobrony (o ile ktoś taki sie znajdzie), czy będziecie nawracać brodatych wojowników proroka, racząc ich żałosną teologią zwierzęcego Sądu Ostatecznego Pana Hołowni. Staniecie wówczas do walki czy stchórzycie, usprawiedliwiając to waszym patologicznym, zdeformowanym pacyfizmem-kapitulanckim.
24 sierpnia 2019, 14:35
Mt10.34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Łk22.36 «Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!
24 sierpnia 2019, 08:49
Pełna racja. Chrześcijanin jako ktoś, kto bezwzględnie wyrzeka się jakiejkolwiek przemocy wobec drugiego człowieka. 
A
Andrzej1250
24 sierpnia 2019, 16:41
To jest pacyfista