Bóg nie jest naszym oskarżycielem

(fot. youtube.com)
bp Grzegorz Ryś

"O tym jest księga Hioba, że takie myślenie, że Bóg nas karze za konkretne grzechy tu i teraz, jest tak na prawdę obrazą Boga, jest nieprawdą o Nim" - mówi bp Grzegorz Ryś

*  *  *

Poznaj również cykl, w którym bp Ryś odpowiada na pytania czytelników związane z trudnymi fragmentami Pisma Świętego <<KLIKNIJ>>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bóg nie jest naszym oskarżycielem
Komentarze (28)
11 lipca 2016, 21:20
Amerykańscy naukowcy odkryli, że droga naukowca i mnicha egipskiego przecina się w punkcie A, po czym ich drogi rozchodzą się. Naukowiec zmierza do punktu B, gdzie nawarstwia się ilość idei, pojęć, symboli, znaczeń. Mnich egipski zmierza natomiast w kierunku punktu C, gdzie jest coraz mniej pojęć, symboli, znaczeń i wyobrażeń. I tam jest Bóg.
11 lipca 2016, 20:48
Amerykańscy naukowcy odkryli, że na pewnym etapie odkryć nie można już odkryć naukowo niczego i to zapewne tłumaczy fakt, dlaczego tak wielu naukowców wstąpiło do zakonu.
11 lipca 2016, 20:56
Amerykańscy uczeni idkryli, że w iara w mitologię np. zydowską da sie leczyć. Dlatego tak wielu zakonników zostało naukowcami.
DP
Danuta Pawłowska
10 lipca 2016, 22:24
Słowa Pana Jezusa do św. Faustyny: Napisz: Jestem święty po trzykroć i brzydzę się najmniejszym grzechem. Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla Mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie Moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce Moje, gdy oni wracają do Mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili serce Moje, a cieszę się z ich powrotu. Powiedz grzesznikom, że żaden nie ujdzie ręki Mojej. Jeżeli uciekają przed miłosiernym sercem Moim, wpadną w sprawiedliwe ręce Moje. Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla Mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski Moje, poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną. (Dzienniczek nr 1728)
11 lipca 2016, 11:02
Rojenia chorego umysłu, powtarzane przez religiantów chcących tym udowonić, że Bóg istnieje.  Takie rzeczy się leczy, a nie w nie wierzy.
PM
Pola Magierska
11 lipca 2016, 20:23
No właśnie! Właśnie!
PM
Pola Magierska
10 lipca 2016, 20:13
Czy Ksiądz Biskup kwestionuje prawdy wiary czy jest tylko niedouczony? Sześć prawdy wiary: 1. Jest jeden Bóg! 2. Bóg jest sędzią sprawiedliwym który za dobro wynagradza, a za zło karze. 3. Są trzy osoby boskie; Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. 4. Syn Boży stał się człowiekiem, umarł na krzyżu dla naszego zbawienia. 5. Dusza ludzka jest nieśmiertelna. 6. Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna.  Kiedyś dziweci się tego uczyły przed I Komunią Świętą, a potem przed bierzmowaniem i zdawało się z tego egzamin.
10 lipca 2016, 21:42
Ksiądz Biskup zmądrzał w przeciwieństwie do Ciebie. Jego stać na własne mądre przemyślenia - Ty zostałaś na poziomie katechizmu dla dzieci - egzamin z wiedzy na poziomie przygotowania do I Komunii masz zaliczony. Polecam - 1Kor 13,11
PM
Pola Magierska
11 lipca 2016, 13:47
"Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w Królestwie niebieskim" (Mt 18, 1–4). „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,3).
11 lipca 2016, 14:04
No zobacz ile różnych „zabezpieczeń” zapisano w Biblii, żeby nikt się nie wyłamywał. To nic innego jak przykład „złotych myśli”, którym przypisujesz jakieś nadprzyrodzone znaczenia. Równie dobrze mogę powiedzieć „ten co wierzy w Boga nigdy nie będzie żył mądrze na ziemi”, albo „jeśli się nie odmienicie i nie będziecie wiedzieć, zamiast wierzyć będziecie jak kaczuszki maszerujące niewiadomo dokąd i będziecie karmić własną pracą szarlatanów i szamanów, i umrzecie nieświadomi tej wmówionej głupoty”.
PM
Pola Magierska
11 lipca 2016, 15:31
To nie jest po to, żeby nikt się nie wyłamywał. Najlepszym przykładem jesteś Ty.
11 lipca 2016, 17:09
To są słowa wytrychy możliwe do zastosowania w różnych sytuacjach i tak sformulowane aby pasowały do własnego celu jakim jest szerzenie religii. Co oznacza "Błogosławieni ubodzy w duchu" .... otóż to aby nie dociekać i nie poznawać, bo możnabyłoby łatwo poznać religijny fałsz.
PM
Pola Magierska
11 lipca 2016, 17:47
A skąd pewność, że Twoja teoria nie jest fałszem?
11 lipca 2016, 21:01
Jaka teoria? Wystarczy czytać ze zrozumeiniem .... i można dostrzec wieloznaczność i cel takich zapisów. 
PM
Pola Magierska
11 lipca 2016, 22:22
Twoje poglądy na religię.
11 lipca 2016, 22:33
Było tysiące religii na świecie. Każda najprawdziwsza dla jej wyznawcy. 
PM
Pola Magierska
12 lipca 2016, 11:41
Taka jest natura człowieka. Każdy człowiek w coś wierzy. Nawet ateista jest osobą wierzącą - tylko wierzy, że Boga nie ma.
PM
Pola Magierska
12 lipca 2016, 11:45
Ważne, żeby odnaleźć tego prawdziwego Boga. Wtedy nasze życie zaczyna mieć sens, przestaje nam być smutno. Zupełnie inaczej się, żyje, gdy człowiek może się cieszyć każdą chwilą.
12 lipca 2016, 13:43
Uważasz, że wierzysz, że nia ma krasnoludków? Nazwałabyś to wiarą?
12 lipca 2016, 13:44
Bez wiary w zabobony człowiek może się cieszyć każdą chwilą. 
PM
Pola Magierska
12 lipca 2016, 20:20
To nie to samo.
14 lipca 2016, 01:10
A dostrzegasz analogię do ateisty?
PM
Pola Magierska
14 lipca 2016, 12:04
Nie. Krasnoludek to postać fikcyjna, a Bóg jest bytem realnie istniejącym.
14 lipca 2016, 14:11
Dzięuję za świetny żart, dzięki Tobie jeszcze długo będę się uśmiechał dzisiaj.  P.S. "Bóg jest bytem realnie istniejącym" oczywiście masz jakieś dowody, prawda?
PM
Pola Magierska
14 lipca 2016, 18:50
Prawda. Jest wiele cudów, które to potwierdzają. Oto jeden z nich: vod.pl/programy-tv/tajemnice-wiary/y13xe1x
14 lipca 2016, 19:40
Odróżniasz rzeczywistość od urojeń, wyobrażeń i wiary w wyobrażenia? Zasmucę Cię, to nie są dowody :)
PM
Pola Magierska
15 lipca 2016, 11:45
Owszem są. Naukowcy są bezradni wobec cudów. Żaden naukowiec nie potrafi naukowo wytłumaczyć "zawieszenia" praw fizyki. Spróbuj na przykład wytłumaczyć dlaczego każda część Serca Pana Jezusa w Lanciano waży dokładbie tyle samo, co wszystkie razem. Dlaczego nie ulega rozkładowi mimo upływu czasu. Spróbuj wytłumaczyć jak powstał obraz Matki Boskiej z Guadalupe lub dlaczego ciało św. Bernadeta Soubirous lub św. Rity nie ulega rozkłądowi. Dlaczego św. Rita po śmierci zmienia ułożenie ciałą w trumnie lub otwiera oczy. Jest wiele innych znaków obecności i działalności Boga w świecie. Najtęższe umysły sobie z tym nie radzą, więc daruj sobie u uzbrój się w odrobinę pokory względem możliwości swojego umysłu i względem nauki.
17 lipca 2016, 15:14
:) zabobony i tajemnicze opowieści robią duże wrażenie na podatnych umysłach. Najlepiej umysłach zainfekowanych religianctwem. Zmartwię Cię cudów nie ma. Są za to ludzie, którzy starają się podtrzymać mit, że cuda się zdarzają.  Ale są innni którzy obnażają kłamstwo. Np. Tzw. Nagroda Randiego zostanie (przynajmniej w teorii) wręczona osobie, która w warunkach kontrolowanych i spełniwszy wiele formalnych wymogów, udowodni, że dysponuje jakimś talentem paranormalnym. Do tej pory nikt nie zgarnął puli, co dla sceptyków stanowi dowód na to, że zjawiska nadprzyrodzone nie istnieją.