Czym jest modlitwa językami?

(fot. shutterstock.com)
Karol Sobczyk / DEON.pl

Na spotkaniach charyzmatycznych modlitwa językami pojawia się często. Czym rzeczywiście jest? Czy można się jej nauczyć? Co robić, kiedy otrzymamy taki charyzmat?

#Tak działa Duch dziś - modlitwa wstawiennicza, chrzest w Duchu, modlitwa językami, prorokowanie, uwielbienie, spoczynki w Duchu i uzdrowienia. Krok po kroku i na spokojnie. Dowiedz się, jak Duch Święty działa dziś. Tematy związane z Odnową w Duchu Świętym, ruchami charyzmatycznymi nie od dziś budzą wiele emocji i kontrowersji. Niektórzy podchodzą do wszystkich tych "cudownych" wydarzeń z podejrzliwością. Postanowiliśmy poprosić Karola Sobczyka, żeby wyjaśnił nam, o co w tym wszystkim naprawdę chodzi. Karol wraz z żoną Gosią jest głównym liderem wspólnoty "Głos na Pustyni". Z wykształcenia psycholog, z pasji publicysta, na co dzień dyrektor Chrześcijańskiej Fundacji "Głos na Pustyni". Jest członkiem Sekretariatu ds. Nowej Ewangelizacji Archidiecezji Krakowskiej.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czym jest modlitwa językami?
Komentarze (26)
21 maja 2016, 09:25
Modlitwa językami - czyli jak w danym kościele będą osoby z zagranicy, to te modlitwy zrozumieją? Rosjanin po rosyjsku, Anglik po angielsku, Niemiec po niemiecku, a Włoch po włosku? [Dz. 2. 5-11]
21 maja 2016, 09:32
Wystarczy, że pojawi się jeden Japończyk albo Chińczyk i załatwia wszystkich :-)))
21 maja 2016, 09:41
Albo Węgier ;-)
21 maja 2016, 10:53
Tak, to powinno wyglądać, a wygląda mniej więcej tak : " sza ma ra wa, sa maaa, alleluja, ooo mi wi, saaaa, mmmmmm, .....,
21 maja 2016, 12:49
Tak, czasem jest to np. język hebrajski lub aramejski - i znając go, mógłbyś zrozumieć słowa czyjejś modlitwy. Częściej jednak jest to jubilacja lub glosolalia ( o której wspomina choćby ks. Grzegorz w sowim wywiadzie: http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/zycie-i-wiara/art,2582,moj-bog-nie-jest-bogiem-fajerwerkow-wywiad-11.html) - ta, wspomniana jest właśnie przez św. Pawła w 1 liście do Koryntian.  I nie ma jej rozumieć osoba z zagranicy, ale Pan Bóg.  „Ten bowiem, kto mówi językami, nie ludziom mówi, lecz Bogu” [1Kor 14,2]
21 maja 2016, 13:27
Tylko, że jest zapominane,  ,.niku go nie słyszy"
21 maja 2016, 13:48
"Ten bowiem, kto mówi językiem, nie ludziom mówi, lecz Bogu. Nikt go nie słyszy, a on pod wpływem Ducha mówi rzeczy tajemne." Tak w pełni brzmi 1Kor 14.2  Ale warto dokładnie przeczytać cały 1Kor 14 i zastosować sie do tych rad. 
21 maja 2016, 16:37
a może warto zerknąć na różne tłumaczenia, lub po prostu czytać przypisy :) ?  1 Kor 14, 2 - "Językiem" - tzn. korzystając z daru języków: "nie słyszy", tj. nie rozumie.
21 maja 2016, 16:40
Tylko, że niektórzy zapominają czytać przypisy. A więc może to być głośna modlitwa. Nawet powinna skoro nikt jej nie rozumie..
21 maja 2016, 16:52
"tak to powinno wyglądać" - powiedział "misjonarz", więc nie ważne co mówi Chrystus, Pismo Święte, Kościół Katolicki, Papież, Biskupi, Księża... bo wg niejakiego "misjonarza" - powinno być tak :D Masz tupet.  
21 maja 2016, 17:04
Tak to powinno być, tak mówi Kościół, swięci. Problem powstal, gdy pewna sekta protestancka postanowiła pouczać Kościół.
21 maja 2016, 17:09
A co jest dalej w 1 Kor 14?
21 maja 2016, 18:59
jak nie wiesz to sobie przeczytaj :) tylko z przypisami :)
21 maja 2016, 19:08
oo, to chyba do innego kościoła należysz niż ja :) bo k.katolicki nie pomija 1 Kor14,2  :) i cały Nowy Testament traktuje serio i ze zrozumieniem - i do tego zachęca swoich wyznawców m.in. umieszczając w wielu wydaniach Pisma Świętego przypisy i komentarze. I fakt że komuś się to nie podoba i kliknie "czerwony trójkącik" raczej tego nie zmieni ;) A że przekonałam się już, że "z bardziej papieskimi od papieży"  dyskusje do niczego nie prowadzą, to zakończę swój udział w niej życzeniami wszystkiego dobrego! :)  
21 maja 2016, 21:22
Warto poznać historię ruchu, skad sie wziął pomysł na mówienie językami i jak Kościół do tych cytatów z 1Kor podchodził przez wieki.
21 maja 2016, 22:25
oczywiście że warto! też polecam :) Historia Kościoła jest rzeczywiście bardzo ciekawa i to jak przez wieki Kościół podchodził do bardzo różnych kwestii. Przypominam jednak, że żyjemy w czasach po Soborze Watykańskim II .... ;)  W sumie ciekawe.. skąd Duch Święty wpadł na pomysł żeby tak obdarować ludzi by mogli modlić się w językach..? Obstawiam że po prostu z miłości :)
21 maja 2016, 22:43
Tak ? No a dlaczego św. Paweł, pisał też (cyt. z pamięci) "gdy wszyscy będą razem modlić się językami, a w międzyczasie wejdzie jakiś poganin, czyż nie powie, że szalejecie ?". Ano powie :-), zawsze tak mówią - "szaleją" i określają to prawidłowo. Czy takie szaleństwo, może pochodzić od Ducha Św ?   Teraz łyk duchowości Ignacjańskiej - "Duch Święty, działa, jak woda spadająca na gąbkę, a zły duch przeciwnie, u ludzi, którzy usilnie oczyszczają się ze swoich grzechów". Przeciwnie natomiast działa u ludzi, którzy przechodzą od jednego grzechu w inne - "Jak woda spadająca na kamień a zły duch - "jak woda spadająca na gąbkę". Noo, czyli grzeszników zły duch uspokaja a Duch Święty niepokoi. A to tak, ze teologii Św. Ignacego :-), lecz wniosek ? Ano wniosek jest prosty, nie można mieć duchowych darów, gdy się wpierw człowiek nie nawróci i to porządnie nawróci. Pytanie - dlaczego wiele kościołów odłączonych i sekt, też posługuje się owymi "językami" ?
21 maja 2016, 22:45
Jeszcze jedno pytanie :-) - tak brzmią te "języki" ? Szaaa maaaa laaa aaa wiu miu rarra sa maaa mi wie oooo alle ala aaa laaa ma alll ?
21 maja 2016, 22:52
Halo, halo :-), nie "nie rozumie", ale "nie słyszy" a to zasadnicza różnica :-).
21 maja 2016, 23:22
sięgnij do przypisów misjonarzu :) tam jak byk napisane "nie słyszy" tj. "nie rozumie :)  Po wylaniu Ducha Świętego apostołowie zachowywali się tak, jakby upili się młodym winem :) więc tak - szalenstwo może pochodzić od Ducha Świętego :) a co do reszty Twoich wywodów.. już wiem, że szkoda czasu i zachodu na te herezje ;)  
21 maja 2016, 23:46
No tak, znowu, jak typowy zielonoświątkowiec , reguły rozeznawania duchów wg. Św Ignacego z Loyoli, "to herezje", w takim razie, dlaczego są one ( cyt z pamięci ), "zawsze najlepszą drogą do zjednoczenia z Bogiem" ? Pewien zielonoświątkowiec, podobnie określał, owe "reguły". To zapytam.
22 maja 2016, 09:00
Jak rozeznajesz, iz jest to dziełem Ducha Św. a nie innych zlych duchów? I czy sądzisz, iz SVII zaprzecza wcześniejszej nauce Kościoła?
J
jo-hes
22 maja 2016, 14:12
jak wszystko - po owocach :) Bo "Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców."   O tym jakie są owoce Ducha Świętego możesz poczytać w Piśmie Świętym jakbyś był zainteresowany.  a o SVII nie bez powodu mówiono, że jest "najbardziej rewolucyjnym Soborem wszystkich czasów" :) jeśli Cie interesuje co wniósł nowego w życie kościoła, co zmienił - zachęcam do lektury - teksty posoborowych konstytucji, dekretów, deklaracji - są dostępne nawet w internecie. A chyba najlepiej po wiedzę sięgnąć do źródła... :) Na wszelkie inne sporne i niezrozumiałe kwestie również można znaleźć odpowiedź w Piśmie Świętym (z przypisami :) ), Katechizmie Kościoła Katolickiego oraz innych dokumentach kościoła.  Dlatego te dyskusje uważam za bezsensowne. Jeśli kogoś interesuje PRAWDA - znajdzie jej źródło. Jeśli ktoś uważa że jest mądrzejszy od Ewangelii i nauki Kościoła, i ma tupet krytykować tych, którym winien jest posłuszeństwo - to jego sprawa i jego sumienie. Upomnieć błądzącego się powinno, ale.. "jeśli do jakiego miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże." Tak więc żegnaj Tomaszu :) Pokój z Tobą!
22 maja 2016, 14:20
i co? sprawdzałeś przypisy :) ? czy to zbyt mało wyszukana lektura jak dla Ciebie :) ? Bywaj zdrów. A na pożegnanie dedykuję Ci fragment 7 rozdziału Ewangelii wg św. Mateusza: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka [tkwi] w twoim oku? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata." 
22 maja 2016, 16:28
To nie zmienia faktu, że ta tzw "glosolalia", jest żle rozumiana i interpretowana,  "jak byk", św Paweł mówi, iż należy to używć, mrucząc sobie pod nosem, jak gaworzące dziecko, ale "owoc z tego marny". Jak byk, mówi, że on sam, wypowiada, jedynie 5 słów i to wystarczy. No a ile przeciętny, przeciętnie, wypowiada takich słów haryzmatyk ?
22 maja 2016, 17:47
"ma tupet krytkować tych, którym winien posłuszeństwo" Komu winine posłuszeństwo? Czy negowanie "owoców" czyli niezroumialych dźwięków wydawancyh na komendę przez uczestników jakiegoś spektaklu jest tym tupetem?