Grała w Bridget Jones. Jej życie zmienił Jezus

Sally Phillips występowała m.in. w filmach o Bridget Jones (fot. kadr z filmu "Dziennik Bridget Jones")
Daniel Clark / Sally Phillips

Sally Phillips jest aktorką komediową i współtwórczynią programu Smack the Pony, występowała też w filmach o Bridget Jones. Mieszka w Londynie. Przeczytaj jej poruszające świadectwo.

Sally, jak to się stało, że zostałaś chrześcijanką i w jaki sposób decyzja ta wpłynęła na twoje życie?

Od kiedy skończyłam studia, byłam obojętna religijnie. Brałam udział w sztuce wystawionej na festiwalu w Edynburgu pt. "Jesus II: He’s back from the dead, he’s cross, he’s everywhere and he wants your soul". Na okładce programu tej sztuki mieliśmy wizerunek Jezusa z karabinem maszynowym w ręce. Podobała mi się moja antychrześcijańska postawa. Uważałam, że wszyscy chrześcijanie źle się ubierają, są powierzchowni i pyszni.

Cztery lata później zaczęłam interesować się magią. I wtedy zaczęłam miewać koszmarne sny. Pracowałam w środowisku, które nie miało nic wspólnego z chrześcijaństwem, i nie miałam komu opowiedzieć o mojej traumie religijnej. W końcu stanęłam któregoś dnia przed wystawą księgarni i zaczęłam się zastanawiać, co by było, gdybym kupiła sobie Biblię?

Zdarzyło się, że kręcąc kolejną komedię, pracowałam z dwoma chrześcijanami: pewnym aktorem, który bardzo afiszował się ze swoją wiarą, oraz statystą, który był bardzo dyskretny. Po sześciu tygodniach zażartych dyskusji z nimi, o 3 w nocy, w centrum handlowym tenże aktor pomodlił się nade mną - i wtedy zostałam chrześcijanką.

Czułam się bardzo samotna, dopóki ten drugi nie wprowadził mnie do Kościoła, gdzie spotkałam nowych przyjaciół - w Kościele do dziś czuję się jak w domu. Przemiana mojego życia okazała się nie lada wysiłkiem, zresztą do dziś jest to ciężka praca. Czymś szczególnie trudnym była "amnestia kłamstwa". Wszystko zmieniło się diametralnie. Zanim zaczęłam wierzyć, moje pisanie było trochę "chore" - pełno tam było rzeczy, które rodziły się z postawy gniewu i niezadowolenia.

Od kiedy stałam się chrześcijanką, zaczęłam pisać scenariusze, w których ukazuję zwykłych ludzi, nieustannie borykających się z pewnymi problemami, ale są to pozytywne postaci. W ten sposób staram się postępować na drodze mojej chrześcijańskiej wiary.

Na początku ludzie złościli się na mnie, ponieważ bali się, że będę ich osądzać. Od niedawna wiele się zmieniło - może dlatego, że sama czuję się pewniejsza w wierze i bardziej ufam Jezusowi.

 

ŻYWY CZY MARTWY?

Daniel Clark

Chrześcijanie twierdzą, że Jezus z Nazaretu powstał z martwych. Wydarzenie to jest źródłem chrześcijańskiej nadziei i kluczem do odpowiedzi na podstawowe pytania egzystencjalne: Czy Bóg istnieje? Jaki sens ma moje życie? Co stanie się ze mną po śmierci? Daniel Clark przedstawia historie ludzi, którzy uwierzyli w zmartwychwstanie Jezusa, choć często wcześniej nawet Go nie znali.

>> Chcę przeczytać całą książkę

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Grała w Bridget Jones. Jej życie zmienił Jezus
Komentarze (5)
C
coladoor
23 kwietnia 2014, 12:43
"w centrum handlowym tenże aktor pomodlił się nade mną - i wtedy zostałam chrześcijanką" ... serio? to brzmi jak sekta. Nie widzę nic poruszającego w tym świadectwie, wygląda na trochę naciągane, jakby autorka nie wiedziała o co chodzi w katolicyzmie.
N
nawrócona
23 kwietnia 2014, 14:50
a kto tu mówi o katolicyzmie ???
P
piw
23 kwietnia 2014, 11:35
Odgrzewany kotlet bo sprawa znana od dawna, a po drugie to nigdzie nie napisano że jest katoliczką. Nie ufam celebrytom - to może być chwyt marketingowy
K
kiciah
23 kwietnia 2014, 11:00
do prawdziwego, poruszającego świadectwa to naprawdę daleko.. nie mniej jednak gratuluję!
SL
saves lerazen
22 kwietnia 2014, 18:34
gratulacje i brawa za odwage głoszenia Dobrej Nowiny. Któż z Nas przyznaje się wyraźnie do wiary .