Jak modlić się nad kimś o uzdrowienie?

(fot. Milada Vigerova)
Mary Healy

Większość katolików przywykła do modlitwy za chorych. Robimy tak w czasie liturgii, przy szczególnych wydarzeniach i prywatnie, ilekroć słyszymy, że ktoś zachorował albo doznał urazu.

Modlitwa za kogoś nie jest jednak tym samym co modlitwa nad kimś - bezpośrednio nad chorą osobą, kiedy z mocną wiarą prosimy Pana o jej uzdrowienie i oczekujemy go. Dla wielu katolików nie mieści się to w ramach ich wiary. Wielu nie jest pewnych, czy są do tego upoważnieni.

Czyż oczekiwanie, aby Bóg dokonał uzdrowienia na moją prośbę, nie jest pychą? Nie jestem godzien, aby Bóg posłużył się mną do uzdrowienia kogoś. Nie modlę się przecież wystarczająco dużo. Nie jestem wystarczająco cnotliwy. Zbyt często zawalam różne sprawy. Ledwo udaje mi się przetrwać dzień, gdzie mi tam do świętości wielkich osób.

Wahanie jest zrozumiałe, jednakże wynika z pewnego błędnego założenia. Prawda jest taka, że Bóg darmo wylewa swoje dary, w tym dar uzdrawiania. Pragnie go rozdawać w tak wielkiej obfitości, że trudno nam sobie to wyobrazić. Nie ograniczają Go nasze słabości, jedynie poziom naszej wiary i brak pragnienia, aby nas "używał". "Mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej niż to, o co my prosimy lub rozumiemy" (Ef 3, 20).

DEON.PL POLECA


Ja także, jako osoba wychowana po katolicku, przez całe życie modliłam się "za" chorych. Od trzydziestu lat o uzdrowienie modlę się też razem z innymi, niekiedy nakładając na nich ręce. Pewne skromne owoce zobaczyłam dopiero niedawno - ustąpił ból brzucha czy migrena. Od trzech lat jednakże, odkąd obserwuję i uczę się od tych, których wiara w uzdrowienie jest wielka - zwłaszcza od Randy’ego Clarka i Damiana Stayne'a - uzdrowienia, niekiedy zdumiewające, obserwuję regularnie. Różnica jest taka, że teraz modlę się z większą wiarą w to, że Pan naprawdę pragnie uzdrowienia, że uwielbia uzdrawiać swoje dzieci, które cierpią i załamują się. Znacznie częściej proponuję teraz innym modlitwę za nich. Przekonałam się też, że cudowne uzdrowienia w życiu Kościoła nie mają być rzadkością, lecz czymś zwyczajnym. Pan nie chce posługiwać się tylko "duchowymi supergwiazdami" posiadającymi szczególne dary, ale, jak mawia Randy Clark, tym "małym, prostym mną".

W dalszej części książki dzielę się tym, czego się nauczyłam o uzdrowieniu, studiując Pismo Święte, teologię i historię Kościoła. Dzielę się także doświadczeniem własnym i przyjaciół, z którymi współpracuję w winnicy Pana. Mam nadzieję, że także i Ty, drogi czytelniku, nabierzesz odwagi, aby z mocną, oczekującą wiarą modlić się za innych, nawet w najmniej oczekiwanych momentach i miejscach (na przykład na plaży, jak Andrew). Pan pragnie hojnie rozdawać swoim dzieciom dary, aby one z kolei mogły nieść je światu. Dostąpienie tych darów nie jest wcale skomplikowane. "Proście, a będzie wam dane" (Mt 7, 7).

* * *

Tekst pochodzi z książki "Uzdrowienie. Boża miłość nie ma granic".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak modlić się nad kimś o uzdrowienie?
Komentarze (10)
MP
Marek Piotrowski
17 lutego 2019, 22:55
W kwestii nakłądania rąk: Konstytucje Apostolskie, dokument patrystyczny z IV wieku: część C. Punkt 10 "(...) Także osobom świeckim zakazujemy wykonywania czynności kapłańskich, takich jak składanie ofiary, udzielanie chrztu, nakładanie rąk oraz udzielanie małego i dużego błogosławieństwa". W innym miejscu (rozdział VIII noszący nazwę "o charyzmatach"!) 46,14 pojawia się tekst o św. Szczepanie, gdzie mowa, że tylko kapłan może nakładać ręce: "(…) przejawił tak wielką pobożność i wiarę w Pana naszego, Jezusa Chrystusa, że oddał za Niego życie, ukamienowany przez Żydów, którzy zabili też Pana.  A jednak tak wielki i wspaniały mąż, który w natchnieniu Ducha ujrzał Chrystusa po prawicy Boga przez otwarte bramy niebios, nigdy nie spełnił czynności niedostępnych dla diakona, nie złożył ofiary ani na nikogo nie nałożył rąk, lecz do końca zachował stan diakonatu. Wypadało, aby męczennik Chrystusa zachował właściwy porządek.(…) Nikt nie może sobie uzurpować godności kapłańskiej (…)."
Andrzej Ak
9 sierpnia 2016, 18:57
Kościół Świętych - Kościół, którego głową jest Pan Jezus (a nie jakiś papież, biskup, czy proboszcz), natomiast ciałem są wierzący zaproszeni do grona Świętych; tych żyjących (tam) Duchem oraz tych co mają jeszcze ciało (żyjąc tu na Ziemi). Ci co przyjęli Chrzest w Duchu Świętym już zostali zaproszeni do tego Kościoła i im tego wyjaśniać raczej nie potrzeba. Ci co tego nie rozumią muszą cierpliwie zaczekać na swój czas, aż Bóg ich zaprosi. Innej drogi (poza Bogiem) do tego Kościoła nie ma lub są to tylko iluzje (zwykle upadłych).
10 sierpnia 2016, 04:11
Chrzest w Duchu przyjąl kazdy ochrzczony. Martwi natomiast wymyślanei jakiś bzdur typu kościół świetych. To jest już typowe sekciarstwo.
9 sierpnia 2016, 06:49
Jak oddielimy efekty placebo, czy tez autosugestie, to tak naprawdę uzdrowienia przez zwykle czy specjalne modlitwy i gesty niczym sie nei róznią. Tyle. ze normalna modlitwa nie jest ani widowiskowa, ani też nie przynosi chwały, bo jest czyniona w ukryciu. A wielu potrzebuje dziś igrzysk, emocji no i własnej chwały.
E
Ewcia
8 sierpnia 2016, 21:20
Nie ma czegoś takiego jak Kościół Świętych. Jest Kościół protestancki, który wyróżnia się interpretacją Pisma Świętego w dowolności, bez zasad. Dlaczego pomija fragmenty mówiące o cierpieniu? Ciągle opiera się tylko na cudach Jezusa, zapominając, że ich sens to przede wszystkim posłannictwo mesjańskie.  Poza tym wszyscy wymądrzają się wiedzą w temacie uzdrowień. Wskazują ich powszechność. To dlaczego nadal szpitale są pełne, a ludzie latami czekają na wizytę u lekarza? Dlaczego tylu ludzi ciągle umiera na różne choroby? Wielu z nich modli się z wiarą o swoje uzdrowienie, ale Bóg ma chyba dla nich inne plany. Wkurza mnie strasznie, że tylu ludzi, którzy udają wierzących, twierdzą, że poznali już Boże drogi, Bożą wolę - zjedli wszystkie rozumy. Niech im Pan Bóg wynagrodzi pychę. Polska przeżyła najazd charyzmatyków krajowych i importowanych. Co jeden, to większy od drugiego. Byli Murzyni, Arabki, Amerykanki, Hindusi itd. W spotkaniach z nimi biorą udział setki ludzi. Dlaczego nie ma uzdrowień? Bywałam na takich spotkaniach i większość tych, którzy wjeżdżali na wózkach, też wyjeżdżali na wózkach. Owszem, była i nowomowa charyzmatyczna tj. dostałem nowe życie itd. Ktoś stwierdził, że jest uzdrawiany, ale nigdy żadnej dokumentacji medycznej upublicznionej, żadnych nazwisk. Może dlatego, aby nie było przypału jak z moją sąsiadką, co biegała po kościele, że o. John ją uzdrowił - a potem choroba wróciła? Powołajmy w Kościele komisję medyczną na wzór Lourdes, jeśli wierzycie, że naprawdę Bóg uzdrawia powszechnie. W gębie to każdy jest silny, ale z dowodami już gorzej.
Andrzej Ak
9 sierpnia 2016, 19:08
3 stadium jedej z chorób immunoagresywnych - uzdrowiony przez Pana Jezusa i żyję już kilkadziesiąt lat w zdrowiu. Wedle nawet obecnej nauki 2 stadium tej choroby jest graniczne dla życia i pociąga za sobą trwałe kalectwa. Przeżyłem 3 stadium i doświadczyłem pełnego uzdrowienia. Takich jak ja jest wielu, wystarczy posłuchać na spotkaniach mimj.pl 2 x na miesiąc. Dlaczego u wielu są jednak nawroty choroby? ...bo zwątpili w moc Boga tak samo jak Apostoł Piotr, gdy kroczył po wodzie. [url]http://bardziejbyc.pl/printb.php?r=219[/url]
10 sierpnia 2016, 04:12
Mozesz podać dokładne szczegóły medyczne tego uzdrowienia. To znaczy opinię konsylium lekarskiego iż takie uzdrowienie faktycznei nastąpiło.
Andrzej Ak
8 sierpnia 2016, 18:56
Między Kościołem Świętych, a Katolickim niestety istnieją zauważalne różnice. Jedną z nich jest brak powszechności modlitw o uwolnienia, a także modlitw o uzdrowienia. Ta tematyka powinna być o wiele częściej podejmowana w środowiskach kościelnych, a wierni powinni nie czytać o uzdrowieniach lecz uczyć się tego od braci i sióstr w swoich Parafiach. W końcu to nie ludzie wierzący uzdrawiają swoją mocą, lecz czyni to Duch Boży (Święty), którego otrzymaliśmy w Darze od Pana Jezusa i Jego Ojca. Czasami obserwując jak funkcjonują niektóre parafie i odnoszę wrażenie, że w Katolicyzmie Duch Święty jest dosyć często skazywany na bezrobocie.
9 sierpnia 2016, 06:47
Co to jest kościół świetych? Znam jeden świety, powszechny i apostolski Kościół. I od czego mają być te mityczne uwolnienia?
MG
~marobolo gawel
31 października 2021, 20:08
Uwolnienie kryminalistów z więzienie, na przykład