Jak może wyglądać droga krzyżowa dla licealistów, która dotykałaby ich życia, realiów, doświadczeń? Gdy poproszono mnie o przygotowanie takich rozważań, jakoś od razu w głowie pojawiła mi się Hannah Baker…
Hannah Baker to bohaterka serialu "13 powodów" ("13 Reasons why") wypuszczonego przez platformę Netflix. Pierwszy sezon ukazał się w 2017 roku i był adaptacją powieści Jay’a Ashera wydanej w 2007 roku pod tym samym tytułem. Opowieść dotyczy życia – a właściwie jego utraty przez nastoletnią uczennicę Liceum Liberty Hannah Baker.
Dziewczyna popełnia samobójstwo w wyniku wielu bolesnych sytuacji w kontaktach z rówieśnikami, ale także za sprawą niezrozumienia przez dorosłych - rodziców i pedagogów. Przed odebraniem sobie życia Hannah nagrała trzynaście opowieści, które zamieściła na dawno odeszłych do lamusa kasetach magnetofonowych. Każda z zarejestrowanych narracji powiązana jest z inną osobą, która zarazem jest adresatem taśm, które po wysłuchaniu ma przekazać kolejnym osobom. Oczywiście serial obok ogromnego sukcesu oglądalności zebrał wiele krytycznych głosów ze względu na poruszaną problematykę, wśród których były bardzo poważne zastrzeżenia – jak na przykład promowanie samobójstwa, bezsensu życia, czy braku celowości.
Kasety od Jezusa?
Nie chcę polemizować z tymi tezami ani poświęcać więcej miejsca na streszczenie, bo recenzji i streszczeń powstało już bardzo wiele. Chcę za to podzielić się refleksją, jaka wybrzmiała we mnie po zakończeniu pierwszego sezonu. Pamiętam, że finał pierwszej serii widziałem, będąc w liceum. Oglądając tę produkcję, zrozumiałem, jak wielu ludzi może mieć powód, jak bardzo różnimy się wrażliwościami, jak często dotykamy niezrozumienia drugiego i siebie samego. Najbardziej przeraziłem się, gdy dotarło do mnie, dla jak wielu ludzi powodem mogę być ja. Przez moment zastanawiałem się nawet, co by się wydarzyło gdybym otrzymał takie kasety.
Stąd właśnie pomysł, by w ramach Drogi Krzyżowej Jezusa, drogi na pewną śmierć, dać młodym, dla których są te rozważania, kasety. By dotknąć ich codzienności, by trochę sprowokować, ale też zwrócić uwagę, że Jezus wybiera miłość. Mam nadzieję, że wszyscy rozumiemy, że Hannah Baker to nie Jezus Chrystus i więcej ich dzieli, niż łączy, bo Jezus jest Bogiem i Człowiekiem, historia Jego śmierci to nie samobójstwo nastolatka z problemami, Jezus nie dopuścił się najmniejszego zła, a to, żo, że przyjął śmierć (nie zadając jej sobie samemu) nie sprawia, że wprowadza kogokolwiek w poczucie winny z jej powodu.
Inna forma, ale tak samo wyjątkowa treść
Przygotowując drogę krzyżową w oparciu o "13 powodów", skorzystałem z konwencji kaset, przekonany, że od czytanych do mikrofonu rozważań w kościele, oratorium, czy na ulicach parafii różni je wyłącznie forma. Nawiązując do codzienności, do popkultury chciałem podkreślić wszystko to, co tę śmierć czyni WYJĄTKOWĄ.
Kiedy 500 lat temu św. Ignacy Loyola ułożył książeczkę Ćwiczeń Duchowych, wśród wielu treści korelującymi z wydarzeniami biblijnymi wprowadził na jej karty także takie, o których nic przeczytać nie możemy, które były wynikiem jego wyobraźni. Jest to np.: wołanie Króla, kontemplacja o dwóch sztandarach czy odwiedziny Maryi – Matki jako pierwszej po zmartwychwstaniu. W wielu miejscach tej książeczki Ignacy wzywa modlącego się, by mocą własnej imaginacji widział wydarzenia, słyszał rozmowy, czuł, dotykał, smakował…
Dzięki wyobraźni i zmysłom wiara staje się czymś żywym i dynamicznym. Takie jest moje doświadczenie - odprawienie ćwiczeń duchownych Ignacego, nauka medytacji i kontemplacji sprawiły, że duchowość jest dla mnie przygodą, która z każdym dniem odkrywa przede mną nowe, nieznane dotąd przestrzenie albo ukazuje te powszechne w zupełnie innym świetle. W duchu tych praktyk wynikających z podejścia ignacjańskiego, zastanowiłem się co, – w związku ze swoją śmiercią – mógłby nagrać na kasetach Jezus. O czym mógłby na nich powiedzieć? I czy w kontekście jego Męki można mówić o powodach…
…zapraszam do wysłuchania Kaset Jezusa.
Skomentuj artykuł