Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat

Wielkim wyzwaniem dla naszej cywilizacji jest to, abyśmy chcieli żyć w społeczeństwie, w którym wartość życia nie będzie przeliczana na jakiekolwiek dobra materialne. (fot. sxc.hu)
Władysław Gryzło SJ

Ile jest warte życie człowieka? Już dawno temu powiedziano, że kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat.

Czy współczesna cywilizacja posiadła mądrość okazującą się w szacunku dla tak fundamentalnej wartości, jaką jest ludzkie życie? Wręcz przeciwnie, w dzisiejszym, konsumpcyjnym społeczeństwie narasta społeczne przyzwolenie na przedmiotowe traktowanie życia człowieka.

DEON.PL POLECA

 

 

Dziś – bardziej niż kiedykolwiek w przeszłości – pilnej odpowiedzi domaga się dramatyczne pytanie, które wiek temu postawiła Maria Konopnicka:

I wiem, że wiecznie wśród istnień gromady,

Z okiem utkwionym w dalekim błękicie,

Stać będzie człowiek samotny i blady,

DEON.PL POLECA


Pytając: Co to jest życie?

Z jakąż pokorą brzmią w tym kontekście słowa poety, Walta Whitmana, który ustami dziecka zadał podobne pytanie:

Dziecko zapytało: Co to jest trawa?

Przynosząc mi pełne jej ręce.

Jak miałem odpowiedzieć małemu dziecku?

Sam nie wiem więcej niż ono.

Myślę, że to sztandar mojej nadziei

Utkany z zielonej tkaniny.

Albo myślę, że to chusteczka Pana Boga,

Pachnący dar i pamiątka rzucona z wyraźnym celem,

Z wyszytym gdzieś w roku imieniem,

Aby spostrzec i pytać: Czyja?

Wielkim wyzwaniem dla naszej cywilizacji jest to, abyśmy chcieli żyć w społeczeństwie, w którym wartość życia nie będzie przeliczana na jakiekolwiek dobra materialne. A nade wszystko, aby wizja świata, stosunek do człowieczeństwa i wszystkich istot żywych był nacechowany szacunkiem i wdzięcznością względem Stwórcy.

Wojna przeciw życiu

Jeśli życie jest wartością fundamentalną, to jak wyjaśnić obecnie tak rozpowszechniony brak szacunku a niekiedy nawet wrogość wobec życia? Co stanowi przyczynę sprzeciwu wobec życia i na czym polega znajdująca znaczne przyzwolenie społeczne “logika śmierci”?

Chociaż zauważamy dzisiaj ogromną mobilizację osób i organizacji broniących życia, to w praktyce nadal silniejszy pozostaje ruch przeciwny. Jesteśmy świadkami prawdziwej wojny silniejszych przeciwko słabszym.

Ojcowie Soboru Watykańskiego II, zaniepokojeni trendami współczesnej cywilizacji, już w połowie XX wieku potępili stanowczo liczne zbrodnie i zamachy przeciwko ludzkiemu życiu. Ich słowa zachowują do dzisiaj swą dramatyczną aktualność. Wszystko, cokolwiek jest wrogie wobec samego życia, jak na przykład wszelkiego rodzaju zabójstwa, ludobójstwa, aborcja, eutanazja, a nawet dobrowolne samobójstwo; wszystko to, co pogwałca integralność osoby ludzkiej, jak: okaleczenia i tortury zadawane ciału lub umysłowi, a nawet próby zniewolenia samego ducha; wszystko to, co obraża godność ludzką, jak: niegodne człowieka warunki życia, bezprawne uwięzienie, deportacja, niewola, prostytucja, handel kobietami i młodzieżą, haniebne warunki pracy, gdy robotnicy traktowani są jako narzędzia zysku, nie zaś jako wolne i odpowiedzialne osoby: wszystko to i inne tego rodzaju rzeczy są hańbą. a zatruwając cywilizację ludzką, bardziej plamią tych, którzy tak postępują, niż tych, którzy doznają niesprawiedliwości, i bardzo sprzeciwiają się czci Stwórcy (Gaudium et spes, 27).

Jedną z przyczyn wyjaśniających rozpowszechnienie się mentalności przeciwnej życiu, związana jest z popularną dziś koncepcją moralności, która pozbawia sumienie istotnej więzi z prawda moralną i sprowadza ją do roli czysto formalnego kryterium moralności, a punkt odniesienia stanowi jedynie dobro subiektywnej intencji. Sumienie staje się właściwie subiektywnością wyniesioną do roli najwyższego kryterium postępowania.

Ewangelia życia dla całej ludzkości

Ewangelia świętości i wartości życia znajduje się w samym centrum orędzia i misji Jezusa Chrystusa, Zbawiciela ludzi. Chrystus, Dobry Pasterz, przedstawiając swoją zbawczą względem nas misję, mówi: Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości (J 10,10). Dzięki Objawieniu Bożemu przekonaliśmy się, że każdy człowiek został powołany do pełni życia, która przekracza znacznie jego doczesne wymiary, ponieważ polega na uczestnictwie człowieka w życiu samego Boga. To przede wszystkim jest racją naszej godności, wartości i naszego ostatecznego, uszczęśliwiającego przeznaczenia.

Bronić życia i umacniać je; czcić je i kochać – oto wyzwanie i zadanie dla wszystkich ludzi bez wyjątku. Ewangelia życia nie jest przeznaczona jedynie dla wierzących w Boga. Życie z pewnością ma w sobie coś świętego i religijnego, ale chodzi przecież także o podstawową i powszechną wartość, którą każda ludzka istota może pojąć w świetle rozumu i dlatego właśnie odnosi się ona do wszystkich. Dziś przekonujemy się coraz bardziej, iż tylko szacunek dla życia może stanowić fundament i gwarancję innych cennych i potrzebnych społeczeństwu wartości, takich jak demokracja i pokój.

W dziele promocji i kształtowania nowej kultury sprzyjającej życiu kobiety mają do odegrania wyjątkową rolę, zarówno w sferze pogłębionej świadomości problemu, jak i w działaniu. Dlatego do kobiet całego świata – wierzących i niewierzących – zwrócili się 8 grudnia 1965 roku Ojcowie Soboru Watykańskiego II z naglącym wezwaniem: Kobiety całego świata! Pojednajcie ludzi z życiem. Jesteście powołane, aby dziś dawać świadectwo prawdziwej miłości – tego daru z siebie i tego przyjęcia drugiego człowieka (…); macierzyństwo zawiera w sobie szczególne obcowanie z tajemnicą życia, które dojrzewa w łonie kobiety.

Dzięki temu kobiety pojmują i uczą innych, że ludzkie relacje są autentyczne, jeśli otwierają się na akceptację, miłość i przyjęcie drugiej osoby, przede wszystkim ze względu na jej godność, a nie inne czynniki, takie, jak na przykład przydatność, siła, inteligencja, uroda, czy zdrowie. Czy taki wkład zamierzamy dawać dziś i w przyszłości w odnowę kultury szanującej i ochraniającej życie?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat
Komentarze (8)
X
Xavier
5 stycznia 2010, 15:57
Czytałem wywiad z Markiem Jurkiem w nieistniejącym już tygodniku "Ozon", w którym mówił o swoim poparciu dla kary śmierci. Fakt, to było w 2005 roku. Wtedy Marek Jurek był jeszcze w PIS-ie. Przypomnę, ze to właśnie ta partia kiedyś chciała przywrócenia kary śmierci. Z tego co mi wiadomo, teraz już nie są za tym, nie wiem na ile w tej sprawie ewoluowały poglądy p. Marka Jurka (choć czytałem jego wypowiedź na temat wykonania wyroku śmierci na Saddamie Husajnie - uważał, że kara śmierci była tu adekwantna). A co do KKK, to moim zdaniem powinno to być ujęte inaczej. To najpierw powinno być powiedziane, że kara śmierci nie zgadza się z godnością człowieka itepe, a dopiero potem, o ekstremalnych sytuacjach, w których dopuszcza się jej stosowanie. Ja tam nie widzę specjalnie róznicy między kara śmierci a aborcją...jeśli jeszcze wspomnieć o mozliwości popełnienia pomyłki przez sąd...
Jurek
4 stycznia 2010, 22:20
Sory :), nie zwróciłem uwagi, że to chodzi o Marka Jurka.
Jurek
4 stycznia 2010, 22:19
JUz pisałem w temacie ataku na karykaturzystę z Danii, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem kary śmierci. A powyższy tekst jest z KKK 2267
RK
Robert Kożuchowski
4 stycznia 2010, 22:16
M.Jurek za karą śmierci? Chętnie przeczytam. Poproszę o link do takiej wypowiedzi.
Jurek
4 stycznia 2010, 22:15
Dokładne stwierdzenie KKK brzmi tak: Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem, władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej. W praktyce można powiedzieć, że wyklucza to mozliwość kary śmierci na przestępcy już osadzonym. Nie wyklucza w przypadku ostatecznym obrony życia własnego czy innych. Ja Paweł II był zdecydowanym przeciwnikiem kary śmierci. Z drugiej strony wydaje mi się nadużyciem porównywanie tak rozumianej kary śmierci ze świadomym zabijaniem niewinnych i bezbronnych istot. Adopcję dziecka poczętego można podjąć w każdym momencie. W Lublinie u św. Ducha można to zrobić uroczyście na Mszy św. lub lub kameralnie w zachrystii.
X
Xavier
4 stycznia 2010, 17:20
 Dziwi mnie tylko brak stanowczości Kościoła w sprawie kary śmierci - niby jest w KKK, że tam, gdzie nie trzeba, nie powinno jej się wykonywać, ale to moim zdaniem za słabe stwierdzenie. Czemu Kościół milczy wobec takiego nieludzkiego traktowania graniczącego z barbarzyństwem w państwie uważanym za cywilizowane (USA) ? Ze juz nie wspomnę o tym, że niektórzy politycy deklarujący się jako chrześcijańscy, np. Marek Jurek z jednej strony zwlaczają aborcję (co jest rzeczą słuszną), a z drugiej publicznie wypowiadają się za karą śmierci? Powstaje wtedy sprzeczność - czy takim ludziom naprawdę zależy na ochronie zycia w kazdej postaci?
RK
Robert Kożuchowski
4 stycznia 2010, 15:27
W Kościele najczęściej jest to 25 marca i trwa 9 miesięcy ( 3 miesiące jakby zostają), ale jeśli przez 3 lata się ciągle trwa w Duchowej Adopcji, to nie troje, a czworo się dzieci uratuje.
M
M
4 stycznia 2010, 15:22
Zachęcam wszystkich do podjęcia Duchowej adopcji dziecka poczętego! Zostańmy obrońcami  życia!