"My klerycy, księża, jesteśmy słabymi ludźmi i potrzebujemy waszej modlitwy"

My będziemy się modlić a Wy będziecie się poprawnie uczyć, bez Waszego zaangażowania się w naukę nasza modlitwa jej nie zastąpi. I jeszcze jedno, jako studenci poproście ojca świętego o naukową reformę Waszego programu treści nauczania jak też o nowoczesną metodykę tegoż nauczania. Nie możecie po ukończeniu takich studiów wychodzić do społeczeństwa jako  wstecznicy współczesnej wiedzy przedmiotowej jak też metodologii oraz metodyki kształcenia i wychowania.

Kiedyś przyszedł do mnie  świeżo upieczony maturzysta, i zasięgnął mojej opinii, czy ma wstąpić do seminarium duchownego. Doradziłam mu aby najpierw ukończył jakąś uczelnię a potem zdecydował. Ukończył filologię polską , nie pamiętam na jakim uniwersytecie, mógł to być UMCS w Lublinie. Po skończonych studiach nie podjął się studiów w kierunku stanu duchownego.  Jakość wykształcenia dla służby Chrystusowi jest bardzo ważna, choćby dlatego ,że ma się znaczący wpływ na wiernych zwłaszcza na młodzież katolicką. Księża nie posiadają wyższych studiów akceptowanych przez obiektywny świat nauki. Stąd  w swojej wizji rzeczywistości nie odzwierciedlają ją na sposób możliwie obiektywny. Znane są inklinacje manichejskie tej grupy ludzi, co stanowi obniżenie jakości powagi i autorytetu Kościoła. Dobrze, że na tematy te  mówi się na niniejszych łamach.