O spowiedzi na spokojnie: fałszywa pokora

Z szacunkien dla wszystkich..sama ide na sofe"...nie wierzac   w cuda,po 66 latach zycia!...

Zgadzam się z "jan"em. Jak czytam Ewangelię, listy, a nawet Stary Testament to wielokrotnie czytam os usprawiedliwieniu przez wiarę, a nie uczynki. Kilka razy słyszłem i czytałem jako kontrargument cytat z listu św Jakuba, który pisze "Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. (18) Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków." Jednak się bliżej przyjżeć jest to błędny kontrargument, bo  w rzeczywistości św Jakub pisze o skutkach prawdziwej wiary, a nie jej przyczynach. Pozdrawiam wszystkich poszukujących Prawdy.

Sam siebie sppowiadać nie może, ale sytuację od strony spowiadającego sie zna na pewno, tzn. sam też korzysta z tego sakramentu.

Czy Jordan sam się spowiada?