Rober Friedrich, Litza: jestem mordercą, lubieżnikiem, kradnę

(fot. youtube.com / I'm second)
I'm second / youtube.com / kk

Jestem mordercą, lubieżnikiem, kradnę, mam kupę swoich uzależnień. Nie mówię od uzależnienia od alkoholu, papierosów, narkotyków. Mam więcej uzależnień, takich głębszych. Jezusie Chrystusie, synu Dawida, ulituj się nade mną grzesznikiem. - mówi Robert Litza Friedrich, muzyk, lider Arki Noego i Luxtorpedy. Dzieli się swoją historią i tym, jak Bóg obecny jest w jego życiu. Deklaruje, że jest drugi.

Zobacz:

Projekt Jestem Drugi

DEON.PL POLECA

Luxtorpeda - Facebook

Arka Noego - Facebook

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rober Friedrich, Litza: jestem mordercą, lubieżnikiem, kradnę
Komentarze (46)
M
Malgosia
24 marca 2015, 22:23
Kochani przecież  Liza nie jest protestantem
1
1donamika
26 sierpnia 2016, 21:43
dokładnie, jest w Neokatechumenacie w KK
N
neo
24 marca 2015, 20:08
pozdro dla  LITZY i dla braci  Jezusa i jego uczniów też nazywali blużniercami i sekciarzami
Y
yolee
24 marca 2015, 15:25
Robert dziękuję.
R
Radek
24 marca 2015, 11:47
szacuneczek,brak słów
B
Bogusia
24 marca 2015, 02:12
Bardzo lubie sluchac swiadectw, one zawsze niosa nadzieje, ze nie jestesmy sami, bo obok nas Jezus Chrystus.                                    (Jezeli ktos chcialby posluchac swiadectw "zwyklych"-"niezwyklych" ludzi, polecam strone Radia Maryja <a href="http://www.radiomaryja.pl/tag/powrot-do-domu-ojca">www.radiomaryja.pl/tag/powrot-do-domu-ojca</a> ) Chwala Panu
Jakub Karliński
23 marca 2015, 21:23
Szok jaki mamy zacofany naród... Przykro to pisać, ale co z tego że to protestanci kleją te filmiki? Przecież my katolicy akceptujemy wiarę protestancką jako chrześcijaństwo, w kościałach tak często modlimy się o "jedność wszystkich chrześcijan" ale widzę że dla niektórych chrześcijaństwo to, to samo co katolicyzm. Albo jesteśmy nie douczeni, albo po prostu myślimy że nasza wiara jest najlepsza a reszta to zło. Trzeba się obudzić moi drodzy bo szczerze powiem i przykro znowu to przyznac: co my robimy aby szerzyć naszą wiare w ciekawy i atrakcyjny sposób choćby dla młodych ludzi? - NIC - już się słyszy, że za 20 lat kościoły będą puste a my dalej NIC. Wystarczy troszkę chęci a można zobaczyć mnóstwo inicjatyw które są rozpowszechniane przez protestantów w innych krajach, między innymi "I Am Second" - Sam noszę tę opaskę ale nie dlatego że jestem protestantem, tylko dla przekazu jaki niesie to hasło. Same filmiki są świetnym pomysłem, proponuje dodatkowo posłuchać sobie z raperem Lecrae [url]https://www.youtube.com/watch?v=OQGv3AZkjxk[/url] bo to co mówi szczególnie z tych filmików mnie zaciekawiło, oczywiście każdy mówi coś ciekawego więc warto wszystkiego posłuchać. Co to samej inicjatywy dodam jeszcze, że popierają ją też duchowni między innymi znany chyba wszystkim ojciec Adam Szustak - popatrzcie na jego rękę podczas konferencji.
R
rafi
23 marca 2015, 22:59
Spokojnie, ja rozumiem że ktoś wykazuje ostrożność, w końcu tyle się mówi o sektach, i ktoś może nie wiedzieć kto jest kim, co i jak... Ja kiedyś też nie wiedziałem za bardzo co o tym wszystkim myśleć. Bóg przełamał wszystkie moje bariery do protestantów gdy zobaczyłem, jacy nieraz ludzie przychodzą do Boga dzięki takim zborom. Bóg zrobił o wiele więcej: bo w ciągu wielu początkowych lat mojego bycia w Kościele Katolickim nosiłem w sobie jakieś bariery pomiędzy sobą a Bogiem. Nie mogłem dojść, czego Bóg właściwie ode mnie chce. I właśnie przez protestantów Bóg pokazał mi coś, co złamało te wszystkie moje bariery...
23 marca 2015, 23:06
Spokojnie Stanfill - wszystko w swoim czasie wskoczy na właściwe miejsce. Ufaj :)
23 marca 2015, 23:20
Tak trzymać! :)
M
misjonarz
24 marca 2015, 09:45
Co z tego ?, ano dużo. Protestanci wmawiają ludziom głęboką nienawiść do samego siebie, wmawiają poniżanie się i preferuja swoiste samookaleczanie. Wszystko służy, przede wszystkim tzw. "agresywnemu prozelityzmowi" i mamonie, lub tzw. "teologii sukcesu". Przecież autor powyższego filimiku to całkiem przyzwoity facete a proszę zauważyć co o sobie mówi - "jestem mordercą, gwałcicielem, złodziejem, etc,etc,etc." To swoiste samoponiżanie albo jak mówi psychologia dewaluacja. Poniżanie aż do "upodlenia". Pytanie - w naszym bardzo niedoskonałym KRK też się tak robi ? No nie robi, co nie znaczy, że mamy myśleć, że jesteśmy doskonali. A tak wogóle to spróbuję napisać do Fredricha e-maila i spróbuję mu ogłosić orędzie Miłosierdzia Bożego (może jeszcze nie jest za późno ? ). Zobaczymy, co z tego wyniknie ?
R
rafi
24 marca 2015, 11:18
Nie daj się tak okłamywać. Protestanci są naprawdę różni.
R
robinhood1234
24 marca 2015, 11:22
poprostu mowi kim był tak naprawdę. Jateż byłem w podobnej sytuacij. Adzis jestem NOWYM stworzeniem w Panu Jezusie Chrystusie. a więc nowy człowiekiem w starej skórze ot cała tajemnica
M
misjonarz
24 marca 2015, 12:18
Bzdura, przecież nie robił aż takich świństw o których mowa. Natomiast, po prostu miał lub ma pewne problemy z sumieniem, podejrzewam, że "szerokim" i dlatego nie potrafił sobie poradzić ze sobą. Natomiast "nowy człowiek" to niebezpieczne powiedzenie zawierając w sobie "nie mam już dawnych myśli i uczuć". "Nowy człowiek", to człowiek przerobiony przez: bombardowanie miłością, bombardowanie intelektalne, odmrażanie i zamrażanie", po prostu cały, zbadany i zauważony proceder wywierania wpływu psychicznego (a być może i duchowego). Bóg nie mówił "nowy człowiek" ale "nowe stworzenie", Bóg nie "przerabia" ale "stwarza", dlatego np. św. Paweł mówił "mam upodobanie w swoich słabościach" a więc nie odrzucał dawnych słabości, prawdziwych słabości. Np. osobiście jestem grzesznikiem i wiem, jakie grzechy popełniam przeciw 6 przykazaniu a co z tym robię to już inna sprawa ale oddaję je Miłosierdziu Bożemu a nie samemu "wyrzucam ze świadomości" lub dodaję coś czym nie jestem np. nie jestem cudzołożnikiem, chociaż mogę grzeszyć np. przeciw 9 przykazaniu (wyłącznie myślą). Tak to widzę w swojej świadomości.
R
rafi
24 marca 2015, 14:26
W klipie dokładnie wyjaśnił przecież, o co mu chodzi. Jeśli pragnie się wyrzucić ze swojego serca całe zło, trzeba nazwać po imieniu, do czego ono prowadzi. Ktoś, kto kocha Jezusa, nie wstydzi się nazwać (nawet publicznie) swoich grzechów po imieniu. Porównaj z Kazaniem na Górze (Mt 5-7)
P
prawdawcenie
24 marca 2015, 16:30
jesteś osobą duchoną? serio, bez złośliwości.
M
misjonarz
24 marca 2015, 18:57
Nie jestem :-), chociaż ktoś powiedział, że można być "nieduchownym - uduchowionym". Raczej za takiego uważam się, co nie znaczy, że jestem doskonały, gdyż wiem jak i kiedy upadam, ale też wiem, jak z tego powstać a właściwie to Jezus Miłosierny mnie podnosi :-) i zawsze to robi przy pomocy innego kapłana. Dlatego nigdy bym publicznie nie powiedział nikomu o swoich grzechach i słabościach. To jest tajemnica, nawet wielka :-), bo mój spowiednik nie może o nich nikomu powiedzieć ! Jeżeli on nie mówi o moich grzechach to ja też nie będę mówił konkretów i to ma sens, gdyż Jezus odpuścił mi wiele razy różne grzechy i nie wypominał mi ich później ( a tak mają z reguły skrupulanci - nie mają spokoju sumienia - czy wszystko i dobrze wypowiedzieli).
M
misjonarz
24 marca 2015, 19:06
Trzeba nazwać po imieniu konkrety (jakie i ile grzechów cieżkich popełniło się) a nie ogólniki i to jeszcze osobiste. Ponadto, proszę zrobić swoistą ankietę, podejrzewam, że 90 % mężczyzn nigdy nie powie publicznie o swoich słabościach, co ma jakieś uzasadnienie psychologiczne. Z jakiej racji publicznie np. ja mam mówić o swoich grzechach lub grzeszności ? Jakie mam do tego prawo, czy obowiązek ? Żaden i kościół dobrze o tym wie dlatego nie ma spowiedzi publicznej, jedynie "moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina". Jakże jest to różne od mówienia lub nawet chwalenia się "jestem taki i taki lub byłem taki i taki". Niestety, to drugie stosują różne grupy o niepewnym pochodzeniu, które nawet nie mają statusu kościoła lub wyznania. Teraz inne pytanie - czy Ci ludzie, którzy nie wstydzą sie publicznie o tym mówić nie wstydzą się wyznać tego w czasie spowiedzi sakramentalnej ? Oj tuaj może być różnie, ale zauważyłem, że ludzie odchodzący od kościoła katolickiego często nie umieli i nie umieją się spowiadać. No i co tu jest grane ? Podejrzewam jedną sprawę - mówił o tym św. Ignacy - (cyt. z pamięci) "szatan chce abyśmy ukrywali swoje grzechy".
P
plektron
24 marca 2015, 21:26
Witam, zupełnie nie rozumiem źródła informacji na temat tego, iż protestanci nagabują do samookaleczeń duchowych. Jestem protestanką i w życiu nie słyszałam, ani też nikomu nie wmawiałam nienawiści do siebie samego. Wręcz przeciwnie, mamy kochać samych siebie byśmy potrafili kochać bliźnich. Po skrusze serca i pokucie mamy przebaczać sobie, bowiem Ojciec nam przebaczył. To, że Litza nazywa siebie w taki sposób ma funkcję hiperboli, aby zaznaczyć obrzydlistwo grzechów, przez które oddalamy się od Ojca. Prosiłabym o nie rozpowszechnianie tak błęnych i pełnych nienawiści informacji. Pozdrwiam w Chrystusie.
R
rafi
24 marca 2015, 22:20
Bo to nie jest spowiedź, tylko świadectwo. Może chciał wyrzucić z siebie to całe zło, którego się dopuszczał? Ja też chętnie bym usiadł na tym fotelu i opowiedział o swoich grzechach. Na ile stron pornograficznych wchodziłem, i ile grzechów nieczystości mam na swoim koncie. Po ludzku rzecz biorąc - jestem tylko kupą gnoju. A wiesz, co mnie z tego wyciągnęło? Dwie rzeczy. Pierwsza, że na koniec tego wszystkiego chciałem jeszcze skończyć ze sobą. To kolejny mój grzech, prawda? Bo to wszystko uczyniło mnie jeszcze bardziej rozgoryczonym, nieszczęśliwym. To, czego mi naprawdę brakowało, to poczucia bycia kochanym. Naprawdę kochanym. A druga rzecz: doświadczyłem tego, że Jezus naprawdę mnie kocha. Pomimo tego całego mojego upodlenia. Wyobraź sobie, ja za Jezusa dałbym się dzisiaj pokroić. To jest MOJE doświadczenie, i nie wyprę się tego. Nie chcę się tego wyperać. Niech wszyscy wiedzą, czym jest naprawdę MIŁOŚĆ.
24 marca 2015, 22:46
Kochany jesteś Rafi. Bezwarunkowo i Zawsze. Łączę się z Tobą w modlitwie wdzięczności za to, że po prostu jesteś.
M
misjonarz
24 marca 2015, 22:57
A skąd to wiesz, że "nie wyprzesz się" ? Św. Piotr też tak mówił i skończyło się "klapą". Spowiedź św. to nie jest "już grzechów nie popełnię", ale "postanawiam poprawę", czyli staram się ile się da nie grzeszyć. Starać się nie grzeszyć, to nie to samo co "już nie upadnę, nie zgrzeszę" lub "nie zaprę się". No i dlatego wciąż się spowiadamy ale też wciąż upadamy. Jednak to może zniechęcać, co z resztą uczynił "bohater filmiku". Zniechęcił się i powiedział "odchodzę bo to nic nie daje". To teraz będzie miał jeszcze gorzej - będzie musiał upokarzać się publicznie i dopiero może mu się porobić. Niestety ale są sekty, dla których każda słabość lub choroba to "wina szatana" i potem z takich delikwentów "wyrzuca się do upadłego" to zło a stan człowieka tylko się pogarsza. Zachęcam do znalezienia dobrych materiałów o spowiedzi św. albo np. przeczytania o tym w "dzienniczku" św. Faustyny. Jezus wielokrotnie podkreślał źródło Miłosierdzia Bożego, którym jest spowiedź św., które to wypływa z jego przebitego boku a "szczęśliwa dusza, która będzie żyła tą krwią i wodą" (sakramentami spowiedzi i eucharystii).
R
rafi
25 marca 2015, 13:56
Jesteś super. Dzięki że jesteś ;)
1
1donamika
26 sierpnia 2016, 21:42
Do tego Litza nie jest protestantem, należy do Neokatechumenatu w KK
A
Ania
23 marca 2015, 21:20
Poruszyły mnie wszysktkie swiadectwa. Nie rozumiem pytań w komentarzach typu;co to za drugi. odpowiedź jest prosta: ,, Jak Bóg jest na pierwszym miejscu - to wszystko jest na swoim miejscu - Bóg pierwszy a ja gdugi.
S
Skrzydlak
23 marca 2015, 20:20
Chodzi o to że to protestanci kleją te filmiki. No fajnie fajnie, ale wiadomo... 
R
rafi
23 marca 2015, 20:37
Co wiadomo? Podziel się, ja nie wiem. Bywają dziwni, ale nie są groźni ;)
23 marca 2015, 21:09
To źle? Niekoszerne? TGD to nie katolicy i jakoś nikomu nie przeszkadza? Co wiadomo? Wiadomo, że katolicy noszą często "majtki na krochmalu", nie ma świadectwa, życia, poczucia humoru czy otwartości (przykład z plakatem JPII). To dlatego wiele dusz dzisiaj ginie. Katolicy nie chcą/ nie potrafią / boją się inspirować innych. Ale do sarkania na "protestantyzację" są zawsze pierwsi. Uczymy się tego od innych!
G
Gen
23 marca 2015, 23:06
Domagać sie od katolika poczucia humoru to tak jak domagać sie od ryby chodzenia po ladzie. Przegrana sprawa.
23 marca 2015, 23:13
:))) Szczególnie, że ryba jest symbolem chrześcijaństwa. :)
23 marca 2015, 23:17
Fajny jesteś, Gen. Spokoju - rób swoje ;)
BB
big brother
24 marca 2015, 10:09
Wiesz, co to ryby dwudyszne? A wiesz dlaczego tak mają? U Boga wszystko jest możliwe. Pozdrawiam ale nie ciebie, tylko ........Miłość  ;) I love you :)
25 marca 2015, 12:07
I love you 2, Big Brother & Gen :)
MT
Mikołaj Tomczyk
23 marca 2015, 17:02
Niech Matka Kościoła, prowadzi Cię Litza dalej drogą, przez Chrystusa, z Chrystusem, i w Chrystusie. :)
M
masakra
23 marca 2015, 16:06
"Jestem drugi" sekta, bo jak to nazwać, zarejestrowana jako fundacja, manipuluje wykorzystując zranienia ludzkie, krzywdząc jeszcze bardziej skrzywdzonych. Ludzie ogarnijcie się.
J
jo
23 marca 2015, 16:18
napisz na gg 12109627 o co chodzi z ta sekta bo mnie zaciekawiles
W
ww
23 marca 2015, 16:28
Ja też chce wiedzieć o co chodzi. Podziel się.
E
ex
23 marca 2015, 17:51
O co Ci chodzi?
Łukasz Lasocki
23 marca 2015, 18:04
no właśnie, o co chodzi z tym, że to sekta?
M
masakra
23 marca 2015, 22:06
https://www.youtube.com/watch?v=CB2NSkTOPuc#t=100           ten chłopak jest szczery, nie robi sobie reklamy na nieszczęściu innych. Jest sympatyczny, miły, uśmiechnięty, kolorowy- jak Duch Święty i Jego owoce. Czerń, przygnębienie, rozpacz, itp. - czyje owoce??? jakiego ducha? A on potrafi zrobić wodę z mózgu, duchownych też dotyka. Jadąc, idąc drogą trzeba zachować szczególną ostrożność tak też i na drodze duchowej. Pozdrawiam.
M
MH
23 marca 2015, 22:23
Niegdyś, mając lat kilka nie wiedziałem co powiedzieć swym rówieśnikom, kiedy wytykali mnie palcami i nazywali "kociakiem", lub "sekciarzem". Dziś takim osobom współczuję, bo jeśli ktoś nazywa takim kogoś, kto należy do kościoła liczącego w USA 60 milionów wiernych, to nie ze mną jest coś nie tak, tylko z nim. Nie każdy musi być douczony. Nie każdy musi prezentować wysoki poziom. Dziś inaczej na to patrzę. Takich ludzi szczerze żałuję, a to ze względu na to, że nie poznali w życiu nic poza to, co ich nauczono. To zaś jest tragedią w życiu jedną z większych.
23 marca 2015, 22:59
Nie ma co patrzeć na to jak na tragedię. Po prostu każdy ma swój czas...
Łukasz Lasocki
24 marca 2015, 13:47
przy okazji Litza jest członkiem Kościoła Rzymskokatolickiego. Jest od wielu lat we wspólnocie Neokatechumenalnej. Oczywiście można się czepiać że Neoni to też sekta, Odnowa, KSM i każde większe pozaniedzielne zaagażowanie także.
B
biedronka
23 marca 2015, 15:06
Bardzo dobre świadectwo.Tak naprawdę każdy z nas jest mordercą, złodziejem, cudzołożnikiem, człowiekiem pysznym. Wystarczy tylko poddawać się tym złym myślom, które sami sobie podsuwamy lub podsuwane są przez złego ducha. Nie musi być czyn, wystarczy same złe myślenie Zawsze chcę stać przed Bogiem, jak ten celnik. By zawsze widzieć siebie w prawdzie. To czasem jest bardzo trudne. Ale w ciszy wiele można usłyszeć., często jej jednak brak w tym pośpiechu dnia codziennego. No i bardziej to świadectwo do mnie przemawia niż pani Ani.
23 marca 2015, 23:03
Pięknie, Biedronko. Fajnie, ze jesteś. :)
M
MarcinB
23 marca 2015, 14:06
Piękny szczery text!