Jezus jest nazwany synem Abrahama. A wiemy, że sam Jezus mówi potem o ludziach, że stają się synami bądź córkami Abrahama. A więc tymi, którzy uwierzyli. Ciekawe pytanie, czy Jezus wierzył?
Genealogia Jezusa, której niezbyt chętnie słuchamy, bo jakoś nie wydaje się częścią Ewangelii, taki suchy zapis imion, kryje jednak w sobie wiele ukrytej treści.
Przede wszystkim pokazuje, że Jezus nie był jakiś abstrakcyjnym człowiekiem, jakimś Człowiekiem, tylko konkretnym mężczyzną urodzonym w konkretnym miejscu, czasie i wśród konkretnych ludzi. Nikt z zewnątrz nie postrzegał Go jako kogoś wyjątkowego. Do tego stopnia, że jego sąsiedzi z Nazaretu dziwili się tym, co mówił i robił.
Zwykle mówimy, że Bóg zbawił ludzkość. Ale to jest zbyt ogólne, filozoficzne, odczłowieczone. Bóg stał się człowiekiem, nie ludzkością, nie jakimś wypreparowanym wzorcem człowieczeństwa. Konkretnym Jezusem z Nazaretu. Dla Boga liczy się nie jakaś masa ludzi, ale konkretny człowiek. I ta konkretność mocno jest podkreślona w genealogii.
Jezus jest nazwany synem Abrahama. A wiemy, że sam Jezus mówi potem o ludziach, że stają się synami bądź córkami Abrahama. A więc tymi, którzy uwierzyli. Wszyscy chrześcijanie są w tym sensie synami Abrahama.
I ciekawe pytanie, czy Jezus wierzył? Czy podobnie jak Abraham nie szedł drogą wiary? Wierzył. Na pewno była to nieco inna wiara niż nasza. Nie wiemy, jak bóstwo współgrało w Nim z człowieczeństwem. Ale Jezus przyjął całe człowieczeństwo. Jego kondycją jest także wiara, zaufanie, ufność Bogu. A stał się podobny do nas we wszystkim oprócz grzechu. Właśnie grzech jest przeciwieństwem wiary, brakiem ufności. Jezus czyniąc cuda z jednej strony odwołuje się często do Ojca np. wskrzeszenie Łazarza, gdzie dziękuje Ojcu za wysłuchanie Jego prośby. Ale też czyni te cuda swoją mocą.
W każdym razie niezwykle ważne jest, byśmy w Jezusie zobaczyli nie tylko naszego Pana, ale i brata.
No i ostatnia rzecz, oprócz zapewne wielu innych. To kobiety, które zwykle nie pojawiały się w żydowskich genealogiach. Te kobiety są jednak wyjątkowe, bo według wszelkich znaków nie należały do narodu izraelskiego. Były w zasadzie pogankami włączonymi do narodu. To piękny znak, który wyjaśnia się w tajemniczym przybyciu magów ze Wschodu. Do rodziny Jezusa należą też poganie - właśnie oni stają się też synami Abrahama - wierzącymi. Jezus jest z narodu wybranego, ale nie tylko dla niego samego.
Wpis ukazał się na facebookowym profilu Dariusza Piórkowskiego SJ.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł