W polskim Kościele jesteśmy monotematyczni. To jest mój postulat do hierarchów

(fot. shutterstock.com)
Mocni w Duchu / youtube.com / pk

Powinniśmy przyjmować Komunię do ust czy na ręce? A może zawsze pod dwiema postaciami? Posłuchaj, co na temat sakramentu Eucharystii ma do powiedzenia Remigiusz Recław SJ.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W polskim Kościele jesteśmy monotematyczni. To jest mój postulat do hierarchów
Komentarze (5)
ZK
Zofia Kubiak
2 sierpnia 2018, 21:49
Pragnę przyjmować Komunię św. pod dwiema postaciami. Prosiłam o to naszego proboszcza. Niestety. Zero odzewu. Jedyna okazja, to Wielki Czwartek i wyjazdowe rekolekcje :). Tłumaczenie, że Pan Jezus jest obecny całkowicie pod postacią chleba- przyjmuję do wiadomości- ale mnie nie przekonuje. Kapłan przyjmuje pod dwiema postaciami.
WW
Walenty Walentynowicz
31 lipca 2018, 21:24
zakon jezuitów jest dotknięty patologią
31 lipca 2018, 18:54
Bodajże Akwinata wykazał, że nie ma różnicy pomiędzy Komunią św. w jednej postaci i dwiema postaciami. W skrócie tej podstawie, że Bóg mówi o zbawczej sile Komunii i pod dwiema i pod jedną postacią. Dlaczego się nie udziela? Myślę że ze względów praktyczno-higienicznych. W końcu picie z jednego (obślinionego) kielicha, może wiele osób odrzucać. Nawet jeśli używa się puryfikaterza po każdej osobie. W wielu denominacjach używa się przy takiej okazji rozwiązań, które są bardziej higieniczne. Np. Ciało Pańskie, w formie przaśnego placka jest dzielone na malutkie cząstki i przenoszone do kielicha, gdzie (oczywiście po przeistoczeniu) jest polewane Krwią Pańską i w postaci takich namoczonych kawałków jest wkładane do ust wiernych złotymi szczypczykami. We wielkoczwartkowej Eucharystii w KRK macza się Hostię w Krwi i podaje do ust wiernym. Wygląda na to, że albo higiena albo do ust. 
31 lipca 2018, 19:02
Ups, errata: albo do ust, albo mało higienicznie. Dopiszę jeszcze w kwestii ustorękiej. Większość tych, którzy odrzucają możliwość Komunii na rękę, motywują swoje stanowisko niebezpieczeństwem zbezczeszczenia. Bo w każdej najdrobniejszej cząstce jest cały Bóg. Nie negując w niczym tego stanowiska, proponuję rozważenie, czy naprawdę świętość Boga jest tak słabej próby, że zostaje zniweczona stycznością z brudem? Czy nie jest raczej tak, jak z diamentem, który nic nie traci na swojej wartości, nawet kiedy wpadnie w błoto?
JN
Jan Naj
31 lipca 2018, 22:09
Bez urazy Ksen ale jak byś na zdjęciu swoim dorobił sobie długie szpisaste zęby ( czwórki górne )  to wypowiedź Twoja byłaby wiarygodniejsza.