Zaufajmy Duchowi Świętemu

(fot. Daniele Vico / taize.fr)
brat Alois

Czy nie nadeszła chwila, kiedy trzeba zdobyć się na odwagę i zebrać się pod jednym dachem, nie czekając, aż wszystkie teologiczne definicje zostaną w pełni uzgodnione? - pisze brat Alois z Taizé.

Co powinniśmy zrobić, żeby Kościół w większym stopniu stawał się komunią? Tyle osób cierpiących z powodu stresów powodowanych codzienną egzystencją szuka duchowego wsparcia, pragnie wewnętrznego pokoju. Co zrobić, żeby Kościół przez sposób, w jaki żyje, staranniej oczyszczał ewangeliczne źródła, aby ludzie mogli przychodzić i zaspokoić pragnienie?

Bardzo byśmy chcieli, żeby zaczął się zarysowywać taki obraz Kościoła, jaki brat Roger opisał następującymi słowami: "Kiedy Kościół niestrudzenie słucha, leczy, niesie pojednanie, staje się tym, co najjaśniejsze w nim samym, komunią miłości, współodczuwania, pociechy, przejrzystym odblaskiem zmartwychwstałego Chrystusa. Nigdy nie oddalony, nie przyjmujący pozycji obronnych, wolny od surowości może promieniować pokorną ufnością wiary aż do naszych ludzkich serc".

Czy nie nadszedł czas, by podjąć nowe konkretne kroki prowadzące do pojednania między podzielonymi chrześcijanami, aby Kościół coraz bardziej stawał się miejscem gościnnym, miejscem komunii? Pojednani chrześcijanie przyczyniają się do tego, że o wiele wyraźniej słychać głos Ewangelii w świecie, który potrzebuje zaufania, i tak mogą przygotować przyszłość sprawiedliwą i pokojową.

Obecnie ryzykujemy, że poprzestaniemy na zwykłej tolerancji. Ale Chrystus pragnie nas gromadzić jako jedno ciało.

Chciałbym więc znaleźć właściwe słowa, żeby spytać chrześcijan z różnych Kościołów: czy nie nadeszła chwila, kiedy trzeba zdobyć się na odwagę i zebrać się pod jednym dachem, nie czekając, aż wszystkie teologiczne definicje zostaną w pełni uzgodnione?

Czy nie można wyrazić naszej jedności w Chrystusie (który nie jest podzielony), wiedząc, że różnice, które wciąż istnieją w sposobie wyrażania wiary, nie dzielą nas? Różnice będą zawsze: niektóre staną się naturalnym tematem dyskusji, inne mogą nawet wzajemnie nas wzbogacić. Róbmy wszystko, co można zrobić razem z chrześcijanami innych wyznań, nie róbmy niczego, nie licząc się z nimi.

Aby ułatwić te działania, mamy do dyspozycji dwie drogi. Pierwsza: w prostej modlitwie razem zwrócić się w stronę żyjącego Boga. Druga: spotkać się we wspólnej służbie na rzecz najbiedniejszych. I w taki sposób naprawdę razem będziemy głosić Ewangelię!

Kiedy zgromadzimy się pod jednym dachem, nie bójmy się, że prawda Ewangelii zostanie rozmyta. Zaufajmy Duchowi Świętemu. Nie chodzi o to, żeby się zbierać razem po to, żebyśmy byli silniejsi, ale żebyśmy byli wierni Chrystusowi łagodnemu i pokornego serca. Od Niego nauczymy się, że prawda daje się usłyszeć dzięki pokorze.

Czy papież Franciszek nie wskazuje nam kierunku, kładąc na pierwszym miejscu głoszenie przez wszystkich Bożego miłosierdzia swoim życiem? Nie przegapmy opatrznościowego momentu, który nastał, i pokażmy, że komunia między wszystkimi kochającymi Chrystusa jest dostrzegalna.

Fragment pochodzi z rozważania brata Aloisa na Europejskim Spotkaniu Młodych w Strasburgu.

*  *  *

Od 18 do 25 stycznia trwa Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Z tej okazji na DEON.pl będziemy codziennie publikować jeden artykuł dotyczący budowania jedności między chrześcijanami. W ramach cyklu pojawią się teksty Jana Pawła II, Benedykta XVI, Franciszka, ks. Tomasa Halika, ks. Wacława Hryniewicza, brata Rogera i brata Aloisa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Zaufajmy Duchowi Świętemu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.