Źródło grzechów seksualnych

Ksawery Knotz OFMCap/ Studio INIGO

- Zbyt często obwiniamy swoje ciało, a grzech kojarzymy z problemami fizycznymi. To jest błędne myślenie. Nie powinniśmy potępiać pragnień seksualnych.

Co jest źródłem grzechów seksualnych i jakie są sposoby radzenia sobie z nimi? Podpowiada Ksawery Kntoz OFMCap:

DEON.PL POLECA

Seks i pułapki czasu niepłodnego >>

Ksawery Knotz OFMCap - kapłan z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, doktor teologii pasto-ralnej, rekolekcjonista, redaktor naczelny portalu szansaspotkania.pl, a także autor bestsellerowych książek na temat przeżywania seksualności w małżeństwie: Seks, jakiego nie znacie, Seks jest boski, Nie bój się seksu, Zaślubiny w Bogu mężczyzny i kobiety.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Źródło grzechów seksualnych
Komentarze (2)
8 lipca 2017, 13:19
Wy zwierzęta ludzkie jesteście jedynie pasażerami taksówki jaką jest wasze ciało w podróży do spełniania jego (ciała) pragenień. Nie macie żadnej władzy na tym ciałem i jak tylko powiecie, że to wy trzymacie kierownicę to będzie to kłamstwo. To ciało wiedzie was na swojej drodze życia. I aby stać się ze zwierzęcia ludzkiego (zwierzęcia, które całe życie zamyka w trzech potrzebach: najeść się, rozmnożyć, obumrzeć) człowiekiem trzeba stać się Adamem. Jak pisał Św. Paweł możemy wybierać jedynie moc pożądliwości ciała lub moc Jezusa. Cała nasza wolna wola ogranicza się do wyboru mocy, w której działamy. Jesteśmy tylko duchową istotą zasiedlającą zwierzę ludzkie. Aby stać się w pełni człowiekiem i prowadzić tę taksówkę trzeba odebrać kierownicę temu napędzanemu pożądaniem (materii, ciała, chwały) kierowcy. Ale do tego trzeba się oddać całkowicie mocy Ojca Jezusa.
DD
Daniel Dramowicz
8 lipca 2017, 23:50
Abym stał się człowiekiem - to najpierw moi rodzice radowali się pożądliwością swoich ciał, nie rezygnując z wyboru mocy Jezusa. I chwała im za to. Gdyby dosłownie potraktować słowa św. Pawła o możliwości wyboru jedynie mocy pożądliwości ciała lub mocy Jezusa, to 100 lat po Chrystusie zabrakłoby jesgo wyznawców (nie miałby kto ich spładzać). Pan Jezus nieprzypadkowo znalazł się na weselu w Kanie Galilejskiej.