Jak ważna jest wytrwałość w modlitwie

(fot. shutterstock.com)
Szymon Hiżycki OSB

Abba Arseniusz (zm. ok. 449 r.) znany jest jako mistrz modlitwy i wyciszenie. Jego umiłowanie samotności może być porównywane z radykalnym ukochaniem ubóstwa przez Biedaczynę z Asyżu - obydwaj święci nie znali żadnych kompromisów. Czy tak wielkie osobistości możemy naśladować czy raczej tylko podziwiać?

Opowiadano też o abba Arseniuszu, że w wieczór sobotni, gdy już rozświecał się dzień Pański, zostawiał słońce za plecami i wyciągał ręce do nieba w modlitwie: tak trwał, aż póki słońce w twarz mu nie zaświeciło, i wtedy siadał.

Trzeba dodać krótkie wyjaśnienie do tego tekstu. Wedle dostępnych źródeł noc była dla mnichów uprzywilejowanym czasem modlitwy. Bracia często wracają do tematu czuwania - wyrzeczenia się snu kosztem rozmowy z Bogiem. Sercem tych czuwań była noc z soboty na niedzielę, mała Wielkanoc, kiedy bracia w sposób szczególnie gorliwy mieli oddawać się modlitwie. W takiej właśnie chwili apoftegmat ukazuje Arseniusza: starzec modli się całą noc za zegarek mając wstające rankiem słońce. Tekst sugeruje, że było to jego obyczajem. To, co warto tu wcielić i w nasze życie, to wytrwałość naszego mnicha. Bez względu na różny stan ducha, zmęczenie i wiek regularnie oddawał się takiej praktyce wedle zasady sformułowanej już przez Ewagriusza z Pontu:

Wszystko musi mieć swój czas i miarę. To bowiem, co nie zna właściwego czasu ani miary, trwa krótko, a to, co krótkotrwałe, przynosi więcej szkody niż pożytku.

DEON.PL POLECA

Zastanawiając się w jaki sposób powinno wyglądać nasze życie modlitwy, warto naśladować Arseniusza w jego wytrwałości. Jakakolwiek będzie nasza miara czasu spędzonego sam na sam z Bogiem, dobrze, aby była ona regularna, aby ta wytrwała praktyka przyniosła nam pożytek w umacnianiu relacji z naszym Stwórcą.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Jak ważna jest wytrwałość w modlitwie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.