Jezus cierpi z powodu mojego odrzucenia. Nie grozi, nie straszy. Czeka
Jezusowe "biada" to nie groźba, ale żałosna skarga. To przejaw bólu Boga z powodu tego, że Miłość nie jest kochana i przyjmowana.
Z ewangelii wg św. Łukasza:
Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz!
Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał».
Papież Franciszek zachęca, by komentarze do ewangelii, homilie były krótkie i przemawiały do serca: niech to będzie jeden obraz, jedna myśl i jedna emocja. Zakończymy wezwaniem do modlitwy prośby i dziękczynienia.
Obraz: Jezus rozsyła swoich uczniów po dwóch do miejsc, gdzie sam zamierzał przyjść. Ma świadomość, że nie wszędzie uczniowie będą mile widziani i dobrze przyjmowani. Mimo to nie mogą się uchylać od bycia świadkiem. Posłucham słów, które Jezus im przekazuje.
Myśl: Jezusowe "biada" to nie groźba, ale żałosna skarga. To przejaw bólu Boga z powodu tego, że Miłość nie jest kochana i przyjmowana. Ten ból jest tym większy, im ważniejszych miejsc dotyczy. Tyr i Sydon to miasta wielkich kapitałów, handlu, ale i niesprawiedliwości. Kafarnaum to miejsce rozpoczęcia działalności, "pierwsza miłość". Jezus zapowiada, że Jego ucznia czeka ten sam los. Mimo odrzucenia nie może on jednak zrezygnować z misji, jaka została mu powierzona.
Emocja: Użalenie się. Jezus cierpi z powodu mojego odrzucenia. Nie grozi, nie straszy. Czeka, aż "Miłość zostanie wybrana". Moje odrzucenie jest powodem Jego żalenia się i podjęcia krzyża.
Wezwanie: Proszę o świadomość odpowiedzialności za misję głoszenia Ewangelii. Podziękuję za obecność tych, którzy głosili mi Słowo Boże.
Co mnie uderzyło w czasie tej modlitwy i chciałbym zapamiętać? Zrobię małe postanowienie…
Skomentuj artykuł