Bóg jest w historii! - Mt 1, 1-16. 18-23

(fot. _zhang/flickr.com/CC)
Mieczysław Łusiak SJ

Rodowód Jezusa Chrystusa, Syna Dawida, Syna Abrahama. Abraham był ojcem Izaaka; Izaak ojcem Jakuba; Jakub ojcem Judy i jego braci; Juda zaś był ojcem Faresa i Zary, których matką była Tamar. Fares był ojcem Ezrona; Ezron ojcem Arama; Aram ojcem Aminadaba; Aminadab ojcem Naassona; Naasson ojcem Salmona; Salmon ojcem Booza, a matką była Rachab. Booz był ojcem Obeda, a matką była Rut. Obed był ojcem Jessego, a Jesse ojcem króla Dawida. Dawid był ojcem Salomona, a matką była dawna żona Uriasza. Salomon był ojcem Roboama; Roboam ojcem Abiasza; Abiasz ojcem Asy; Asa ojcem Jozafata; Jozafat ojcem Jorama; Joram ojcem Ozjasza; Ozjasz ojcem Joatama; Joatam ojcem Achaza; Achaz ojcem Ezechiasza; Ezechiasz ojcem Manassesa; Manasses ojcem Amosa; Amos ojcem Jozjasza; Jozjasz ojcem Jechoniasza i jego braci w czasie przesiedlenia babilońskiego.

Po przesiedleniu babilońskim Jechoniasz był ojcem Salatiela; Salatiel ojcem Zorobabela; Zorobabel ojcem Abiuda; Abiud ojcem Eliakima; Eliakim ojcem Azora; Azor ojcem Sadoka; Sadok ojcem Achima; Achim ojcem Eliuda; Eliud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: "Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów".

A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: "Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel", to znaczy "Bóg z nami".

DEON.PL POLECA

Rozważanie do Ewangelii

Jakże ważne dla historii zbawienia było narodzenie osób wymienionych w dzisiejszej Ewangelii! A przecież nie wszyscy oni byli "święci". Bóg pisze prosto na krzywych liniach ludzkiego życia i na krzywych liniach historii świata.

Maryja nie wzięła się znikąd. I znikąd nie wziął się Bóg-Człowiek, Jej Syn. Przypomina nam o tym dzisiejsze święto i dzisiejsza Ewangelia. Dobro nie bierze się znikąd. Zawsze jest owocem jakieś historii, nie koniecznie pięknej i dobrej, tak jak nie zawsze piękna i dobra była historia Izraela, historia protoplastów Maryi i Jej Syna. Skoro Bóg jest obecny w historii, to dlatego nie jest ona nigdy do końca zła. Z każdego złego zawirowania historii Bóg potrafi wydobyć wielkie dobro i doprowadzić historię do szczęśliwego końca.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bóg jest w historii! - Mt 1, 1-16. 18-23
Komentarze (5)
B
boz
8 września 2012, 14:23
Rodowód jest naszą historią, która sie toczyła i toczy bez naszego "udziału". I taką rzeczywistoścćchcę zakceptować w swojej rodzinie i mojej rzeczywistości :)
P
pAWEŁ
8 września 2012, 12:30
Dlaczego "niestety"? Na szczęście, to rodowód Józefa! Wszystko się zgadza, Pan Bóg wszystko pięknie zaplanował. A że nasze po-oświeceniowe myślenie chce tu widzieć jakąś nieprawidłowość, to już jest problem naszego myślenia dziś. 2000 lat temu było jasne, że prawne (dzięku małżeństwu Józefa z Maryją), niekoniecznie biologiczne, pochodzenie Jezusa z rodu Dawida wypełnia wspaniale zapowiedzi proroków. Bóg jest zawsze prawdomówmy, tylko my czasem zawężamy pojęcie prawdy do faktów. A to chyba zbyt niebezpieczne... POKÓJ!
ZN
ziemianka nieanielska
8 września 2012, 11:34
 Niestety jest to rodowód Józefa a nie Jezusa.
ZN
ziemianka nieanielska
8 września 2012, 11:33
 Niestety jest to rodowód Józefa a nie Jezusa.
Maria
8 września 2012, 08:52
Rodowód Twój Panie, tak wiele pokoleń. Rodzisz się z Maryi, gdy "FIAT" wyrzekła. I żyjesz jak inni, nie grzesząc wszak wcale, Bo dla nas przybyłeś, granicą dla piekła. Wygrałeś... zło, Ciebie uznając, przeklina, A krzyż Twój dowodem Miłości dla świata. Wybiła po wiekach zbawienia godzina I wije się w bólach konający szatan. A Ty, Matko nasza, w cichości służyłaś I niosłaś Jezusa na nasze zbawienie, Bez lęku, w ufności, w Miłości Twej siła... Na zawsze w Twych rękach nasze wyzwolenie!