Być mądrym jak Matka Kościoła - J 2, 1-11

Mieczysław Łusiak SJ

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi da Niego: "Nie mają już wina". Jezus Jej odpowiedział: "Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?" Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie".

Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: "Napełnijcie stągwie wodą". I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: "Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu". Oni zaś zanieśli.

A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem - nie wiedział bowiem, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli - przywołał pana młodego i powiedział do niego: "Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory".

Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

DEON.PL POLECA

Rozważanie do Ewangelii

Zauważmy, że Maryja o nic nie prosi Jezusa. Po prostu mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus odpowiada: „To nie nasza sprawa”. I ma rację. Nie był ani gospodarzem wesela, ani hurtownikiem win. Wszystko wskazuje na to, iż po tej wymianie zdań Maryja zrozumiała, że Jezus jednak coś chce zrobić, że ten brak wina mimo wszystko zaintrygował Go. Nie wiedziała co zrobi, dlatego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Zapewne sama była zaskoczona dalszym tokiem wydarzeń.

Niestety, nie jesteśmy podobni do Maryi. My na ogół wiemy, co Bóg ma robić. Nie idziemy do Niego z naszymi problemami, tylko z gotowymi rozwiązaniami problemów. Czy to jest mądre? Maryja jest mądrzejsza od nas. Dlatego jest Matką Kościoła.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Być mądrym jak Matka Kościoła - J 2, 1-11
Komentarze (3)
R
R50
24 maja 2010, 09:43
 "To nie nasza sprawa Niewiasto" Tak Maryja jest madrzejsza od nas nie tylko dlatego ze rozumie Jezusa (bo jest jego Matka),ale tez dlatego ze zawsze byla posluszna glosowi Boga. Jest Matka Kosciola, jest moja Matka.
RK
Robert Kożuchowski
24 maja 2010, 09:35
W sierpniu zaczyna się coś wspaniałego: Piesze Pielgrzymki do Pani z Jasnej Góry. Może ktoś przemyśli, czy może i chce  iść? Niech nie myśli, czy da radę? Radę da.
RK
Robert Kożuchowski
24 maja 2010, 08:54
Drogi o. Mieczyslawie, może mylnie, ale inaczej to odczytuję. Bóg myśli bytem, czyli, jeśli wypowiada słowa, to je pomyślał. Z tej racji Rdz 3.15, stanowi, że dusza Maryi już jest stworzona i wyłączona z grzechu pierworodnego, o którym mowa w Rdz 3, 17 ( oczywiście nie Bóg stwarza grzechu pierworodnego, jednynie wyjaśnia Adamowi, co uczynił). Maryja z tej racji porozumiewa się z Jezusem niekoniecznie wyartykułowanym językiem, lecz i "myślami." Bóg lubi jak człowieka wstawia się za drugim człowiekiem. Stąd Maryja mówi słowami, co podkreśla jej zatroskanie."Nie mają już wina." Pan Jezus nie odpowiada Nie nasza to sprawa, lecz zapytuje Swej Matki:"Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto?" I tu jest sedno, Pan powiada "Niewiasto."Słowo klucz. Jezus jakby uśmiechnięty patrzy na Matkę i mówi, przecież ja wiem, co Ty Matko myślisz. Moim zdaniem tu Jezus jest uśmiechnięty i raduje go postawa Maryi. Dalej jest najważniejszy cud. Maryja ma wpływ na czyny Jezusa. Natomiast w Karafnau woda była cenna. Około 600 litrów, być może cały zapas wody, dał pan młody, aby goście weselni byli ukontentowani. Może oddał wszystką wodę? Morał- Dzielisz się z innymi, Bóg ci to wynagrodzi czymś, o większej wartości. Wniosek- Czy proszę za wstawiennictwem Mary,i czy bezpośrednio Jezusa, efekty będą takie same. Należy jednak pamiętać, że Maryja nie jest Bogiem.