Czy jesteście gotowi na zmianę? Łk 3, 1-6

(fot. Wikipedia Commons)
MIeczysław Łusiak SJ

Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i kraju Trachonu, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni.

Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów, jak jest napisane w księdze mów proroka Izajasza: "Głos wołającego na pustyni: «Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; każda dolina niech będzie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte niech staną się prostymi, a wyboiste drogami gładkimi». I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże".

Rozważanie do Ewangelii

Bóg ustami Jana prosi nas, abyśmy ułatwili Mu dostęp do nas. Niestety, często dzieje się odwrotnie - utrudniamy. Nie mamy dla Boga czasu, a jeśli już czas znajdziemy, zagadujemy Go na modlitwie, zamiast słuchać. A gdy w końcu jednak zaczynamy słuchać, za mało bywamy otwarci na to, co nowe i Bóg nadal nie ma przystępu do nas.

DEON.PL POLECA


Wiara i wewnętrzna przemiana jest łaską. Ta łaska wymaga jednak dużej otwartości z naszej strony. Wymaga współpracy. Jest to bowiem łaska nawrócenia, czyli radykalnej zmiany, a tego Bóg nie chce dokonać w nas bez zdecydowanej zgody z naszej strony.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy jesteście gotowi na zmianę? Łk 3, 1-6
Komentarze (2)
B
bo
9 grudnia 2012, 20:07
Wiara i wewnętrzna przemiana jest łaską.  :)))
Maria
9 grudnia 2012, 11:11
Przychodziłeś Panie, gdy stałam na górze, Niby bliżej nieba, Ciebie nie widziałam... Przychodziłeś... wszystko jakby nagle burząc! I w ciemniej dolinie jakby nagle stałam... Twoje Słowo Panie Światłością mi było, To Światło odkryło ukryte kamienie, Szłam za nim, znajdując i pokój, i siłę... Prostując swą drogę, pokochałam ziemię. Dostrzegłam i kwiaty, i trawy zielone, I ludzi, co z nędzy innych wyciągają, I świat ten przy Tobie - stał się moim domem... I pragnę... i kocham... i wciąż Ciebie mało...