#Ewangelia: czy ty myślisz, że Bóg cię lubi i kocha po tym co zrobiłeś?
Masz poczucie, że jesteś beznadziejny? Że nigdy nie dorośniesz do kochania Boga? Jesteś przygniecony poczuciem niegodności? Ta Ewangelia jest dla Ciebie.
Ewangelia Mt 11, 28-30
Jezus przemówił tymi słowami:
«Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».
Mieczysław Łusiak SJ - Tego nam potrzeba!
Tu niestety następuje pewna "rozbieżność interesów" między nami a Panem Bogiem. My oczekujemy od Boga ulgi, pomniejszenia trudów, wyeliminowania przeszkód. Bóg natomiast przychodzi do nas, aby nas pokrzepić - chce dać nam siłę do pokonania trudności.
Zwycięzcą nigdy nie będzie ktoś, kto nie wystartował w zawodach. Zwycięży ten, kto podjął trud zawodów i okazał się najsilniejszy. Bóg chce, abyśmy okazali się zwycięzcami. Jeśli nie będziemy zwycięzcami, będziemy przegranymi. Dlatego nie zwolnienia z trudów, ale siły potrzebujemy.
Wojciech Jędrzejewski OP - Bóg tego nie chce!
Skomentuj artykuł