#Ewangelia: Ewangelia nie jest propagandą
Jezus jest Bogiem, dlatego mówi prawdę, a nie to, co ludzie chcą usłyszeć, lub co trzeba mówić, aby zdobyć akceptację. On nie potrzebuje naszej akceptacji. To my jej potrzebujemy.
[Fragment Ewangelii J 15, 18-21]
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie wpierw znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi.
Pamiętajcie o słowie, które do was powiedziałem: "Sługa nie jest większy od swego pana". Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał».
[Komentarz Grzegorza Kramera SJ]
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Są ludzie, którzy twierdzą, że Jezus nie był Bogiem, tylko jednym z wielu twórców religii, konkretnie chrześcijaństwa. Gdyby tak było, to raczej powinien mówić tylko to, co przyciągnie potencjalnych wyznawców. Tymczasem to, co mówi Jezus w dzisiejszej ewangelii raczej jest odstraszające niż przyciągające.
Jezus jest Bogiem, dlatego mówi prawdę, a nie to, co ludzie chcą usłyszeć, lub co trzeba mówić, aby zdobyć akceptację. On nie potrzebuje naszej akceptacji. To my jej potrzebujemy. To nam jest niezbędne zaufanie Jezusowi i pójście za Nim wszędzie, dokąd On nas zaprowadzi, bo On (i tylko On) prowadzi nas do zbawienia, nawet jeśli jest to droga prowadząca przez coś trudnego.
[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]
Skomentuj artykuł