#Ewangelia: moment, w którym twój katolicyzm przestaje być wartościowy

(fot. unsplash.com / Josh Applegate)
Wojciech Jędrzejewski OP / Mieczysław Łusiak SJ / kw

Tak naprawdę niepotrzebne jest człowiekowi wszystko, co nie powoduje w nim wzrostu Miłości, lub przynajmniej sprzyja temu wzrostowi. Nawet religia, wiara. Po co komu wiara w Boga i religijne praktyki, jeśli nie nauczy się Miłości?

Liturgia na dziś:

Jezus powiedział: «Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiej jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić, i tamtego nie pomijać. Biada wam, faryzeuszom, bo lubicie pierwsze miejsce w synagogach i pozdrowienia na rynku. Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą».

Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: «Nauczycielu, słowami tymi także nam ubliżasz». On odparł: «I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo nakładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami nawet jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie».

Łk 11, 42-46

DEON.PL POLECA

Komentarz do Ewangelii:

Mieczysław Łusiak SJ - moment, w którym twój katolicyzm przestaje być wartościowy

Tak naprawdę niepotrzebne jest człowiekowi wszystko, co nie powoduje w nim wzrostu Miłości, lub przynajmniej sprzyja temu wzrostowi. Nawet religia, wiara. Po co komu wiara w Boga i religijne praktyki, jeśli nie nauczy się Miłości? Niebo nie jest emeryturą dla zasłużonych.

Jest nowym życiem, czekającym na KAŻDEGO, ale kształtem tego nowego życia jest Miłość. Dlatego Jezus namawia nas nie do gromadzenia zasług, ale do uczenia się Miłości. Trudna to nauka i skomplikowana umiejętność, dlatego trzeba się spieszyć, trzeba pilnie się uczyć. U najlepszego Mistrza - Jezusa.

Wojciech Jędrzejewski OP - czym tak naprawdę jest sprawiedliwość?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: moment, w którym twój katolicyzm przestaje być wartościowy
Komentarze (3)
IC
Iwona czaplicka
17 października 2018, 13:38
I jak widac aborcja byla jawna - inaczej kto by placil dziesiecine z ziela do niej wykorzystywanego?
IC
Iwona czaplicka
17 października 2018, 13:37
Ruta - panienskie ziele. Mowilo sie "siac rutke" -czyli pozostawac pannna. Jak widac znana i ceniona w czasach biblijnych - bo inaczej dlaczego placono dziesiecine. Do czego sluzy - do spedzania plodu. Czyli same spedzanie nie bylo naganne ani nieznane. Jezus tez tego nie potepia - bo gdzie?
PS
Piotrek Szymek
17 października 2018, 08:40
Taka trochę "półPrawda". A jak "pół" to jednak kłamstwo a nie Prawda. W Ewangelii nie chodzi tylko o tłumaczenie wszytskiego Miłością, ale także innymi cnotami, a w konsekwencji Prawdą. Bóg jest nie tylko miłosierny, ale i sprawiedliwy. Boga czcimy w Duchu i Prawdzie. Droga do Miłości nie jest prosta (proszę przeczytać drugi list Piotra a szczególnie 2P 1,3-11) i nie należy pomijać żadnego z etapów, który do Niej prowadzi. Przyjście Jezusa Chrystusa na świat, Jego śmierć i zmartwychwstanie było zbawienne dla ludzkości, ale przerwało także trwający od wieków system religijny. Ewidentnie Jezus pokazał nam, że wiara i religia to dwie różne rzeczy. Nawet w tym dzisiaj przytoczonym fragmencie (a to tylko jeden z licznych) Pisma Świętego Jezus wskazuje, że zewnętrzne religianctwo jest złe i sprzeczne z wiarą w Niego. Początkowo Kościół to rozumiał. Widać to w najlepiej Dziejach Apostolskich, gdzie poznajemy jak działał Kościół. Niestety, ale Rzymowi to nie pasowało. Jak można "coś" czcić nie stawiając "mu" światyń, posążków, nie celebrując świąt, nie posiadając jakichś rytuałów itp. Ponieważ w pierwotnym chrześcijaństwie tego nie było, a Konstatyn był wrogiem judaizmu, to przytulono rytuały mitraistyczne i pogańskie. Minęło niecałe 400 lat a "Kościół" zapomniał nauk swojego Nauczyciela i powrócił to faryzeizmu. A zatem słowa przytoczone powyżej są aktualne i odnosza się do dzisiejszego faryzeizmu.