#Ewangelia: Można uniknąć sądu

(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Żydzi prześladowali Jezusa, ponieważ uzdrowił w szabat. Lecz Jezus im odpowiedział: "Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam". Dlatego więc usiłowali Żydzi tym bardziej Go zabić, bo nie tylko nie zachował szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu.

W odpowiedzi na to Jezus im mówił: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, gdyby nie widział Ojca czyniącego. Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni. Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni, i jeszcze większe dzieła ukaże Mu, abyście się dziwili.

Albowiem jak Ojciec wskrzesza umarłych i ożywia, tak również i Syn ożywia tych, których chce. Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.

Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że nadchodzi godzina, nawet już jest, kiedy to umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą. Podobnie jak Ojciec ma życie w sobie, tak również dał Synowi: mieć życie w sobie samym. Przekazał Mu władzę wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym.

DEON.PL POLECA

Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny, na zmartwychwstanie potępienia. Ja sam z siebie nic czynić nie mogę. Tak, jak słyszę, sądzę, a sąd mój jest sprawiedliwy; nie szukam bowiem własnej woli, lecz woli Tego, który Mnie posłał".

Komentarz do Ewangelii

Czy chcemy, aby ominął nas sąd Boży? Pewnie tak, bo kto lubi stawać przed sądem (chociaż sto razy wolałbym stanąć przed sądem Bożym, niż jakimkolwiek ludzkim). Czy można jednak ominąć Boży sąd? Okazuje się, że tak: "Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia". Czyż to nie jest wspaniała nowina?! Nie ma więc co się oglądać i zacząć wreszcie uważnie słuchać słów Jezusa, by uwierzyć w Niego i w Tego, który Go posłał - Ojca. "Ci, którzy usłyszą, żyć będą". Nie wystarczy więc słuchać. Trzeba usłyszeć. By usłyszeć, trzeba słuchać sercem, trzeba jakby "spuścić" słowo Boże do samej głębi swego serca. To nie jest łatwe. Ale warto to zrobić.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: Można uniknąć sądu
Komentarze (1)
M
Maria
18 marca 2015, 11:23
"Trzeba usłyszeć (słowa Jezusa). By usłyszeć trzeba słuchać sercen, trzeba jakby "spuścić" słowo Boże do samej głębi swego serca. To nie jest łatwe." Odbieram siebie jako całkowicie słabą, ślepą, głuchą. Co chwilę, cały czas dociera to do mnie. Nie, nie wierzę, że jak będę słuchać sercem, to usłyszę, co Jezus do mnie mówi. A jest to tak bardzo bardzo ważne dla mnie, która to chciałaby wszystko pojmować, rozumieć, która boi się zamętu, nieorientowania się. Mi nie zostaje nic, tylko prosić Jezusa, żebym Go usłyszała. Tylko On może to sprawić we mnie. Moj wysiłek na nic. To On podsunie mi książkę, która mi wyjaśni, to On naprowadzi mnie na spowiednika, który powie mi to co dla mnie istotne, podsunie świadectwo ludzkie. No i przemówi fragmentem Ewangelii. Wtedy, gdy się przyznam, że medytując wiele dni nic do mnie nie dociera. Nagle moment,i słyszę pouczenie Mistrza.