#Ewangelia: niech Bóg nas wypełni
To wszystko mówi nam o tym, że Bóg odsłania się człowiekowi stopniowo.
[Mt 5, 17-19]
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.
Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim».
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Faktycznie, Prawo i Prorocy Starego Testamentu zapowiadali Mesjasza i Jezus te zapowiedzi wypełnił. Ale On wypełnił je także w innym sensie: wypełnił Miłością. Często ludzi rażą niektóre fragmenty Starego Testamentu - nie pokazują Boga takim, jakim Go znamy z Ewangelii. I nic dziwnego, skoro Stary Testament nie jest wypełniony.
Wypełnia go dopiero Nowy Testament, zwłaszcza Ewangelia. To wszystko mówi nam o tym, że Bóg odsłania się człowiekowi stopniowo. Dlatego nie można nigdy zatrzymać się w drodze poznawania Boga. On każdemu z nas objawia się stopniowo, jakby fragmentami. W całej pełni poznamy Go w Niebie, bo wtedy On sam wypełni nas do końca.
[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]
Skomentuj artykuł