#Ewangelia: prawdziwy radykalizm nie wymaga agresji

(fot. Karl Fredrickson on Unsplash)
Mieczysław Łusiak SJ / Słucham Pana / Wojciech Jędrzejewski OP

Pan Jezus jest bardzo radykalny i bezkompromisowy, ale radykalizm nie wymaga agresji.

[Mt 12, 14-21]

DEON.PL POLECA

Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go zgładzić.
Gdy się Jezus dowiedział o tym, oddalił się stamtąd. A wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz zabronił im surowo, żeby Go nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza:
«Oto mój Sługa, którego wybrałem;
Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie.
Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie Prawo narodom.
Nie będzie się spierał ani krzyczał i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu.
Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi.
W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą».

[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]

[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Pan Jezus jest bardzo radykalny i bezkompromisowy, ale faktycznie nigdy nie krzyczał w sposób agresywny i nie spierał się z nikim w sposób gwałtowny. Radykalizm nie wymaga agresji. Ludzie często używają agresji dla stworzenia pozoru radykalizmu, ale Jezus do nich nie należy.

Radykalizm i bezkompromisowość Jezusa idzie w parze z wyrozumiałością i z umiejętnością dostrzegania "knota tlejącego", czyli najmniejszego dobra w człowieku. Warto nauczyć się tego od Mistrza.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: prawdziwy radykalizm nie wymaga agresji
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.