#Ewangelia: Ziarno cudownej rośliny

(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus mówił do tłumów: "Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. A gdy stan zboża na to pozwala, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo".

Mówił jeszcze: "Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki powietrzne gnieżdżą się w jego cieniu".

DEON.PL POLECA

W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją zrozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom. (Mk 4, 26-34)

Rozważanie do Ewangelii

Co jest siłą nasienia? Dlaczego nasiona są dobrym obrazem królestwa Bożego? Ziarno ma bogaty skład. Ma w sobie wiele substancji odżywczych. Jest bardzo skondensowane w swej treści. Przez to ma wielką siłę witalną.

Wielu ludzi lekceważy istnienie królestwa Bożego głoszonego przez Chrystusa i przez Jego Kościół. Mówią, że to jakieś głupoty. Tak samo mówią ludzie, którzy nie znają się na nasionach. Patrzą na jedno z nich i dziwią się, że z tego może coś wyrosnąć. Jest jednak też wielu, którzy pozwolili ziarnu Bożemu zakiełkować w ich duszy. Ci nie mają wątpliwości, że królestwo Boże, gdy zakorzeni się w człowieku, okazuje się czymś cudownym. Szkoda by było tego nie doświadczyć…

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: Ziarno cudownej rośliny
Komentarze (1)
M
Maria
30 stycznia 2015, 17:34
 "Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak." Dotarło do mnie dziś - jeszcze nim przeczytałam dzisiejszy fragment - jak to niewytłumaczalne dla mnie przeżycie wielu trudnych, bez wyjścia sytuacji, nie na zasadzie zmagania się z nimi, walczenia. Tylko po prostu przeżycie ich. Nożna żyć będąć napełnianym odpowiednią do danego zadania siłą, zdolnością poradzenia sobie, czymś, o co nigdy by się siebie nie podejrzewało. I odejście stąd do wieczności też tak może się odbyć. Prawda, że było też inaczej, gdy ziarno Królestwa Bożego w duszy nie znalazło odrobiny przyjęcia, odrobiny ufności.