Jak doświadczyć Nieba? - J 12, 1-11

(fot. Treasure Tia/flickr.com/CC)
Mieczysław Łusiak SJ

Czy należy mieszać Niebo z ziemią i akceptować takie zachowania, jakie zaprezentowała Maria?

Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego oleju nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami je otarła. A dom napełnił się wonią olejku.

Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który Go miał wydać: "Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?" Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano.

Na to Jezus powiedział: "Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie".

Wielki tłum Żydów dowiedział się, że tam jest; a przybyli nie tylko ze względu na Jezusa, ale także by ujrzeć Łazarza, którego wskrzesił z martwych. Arcykapłani zatem postanowili stracić również Łazarza, gdyż wielu z jego powodu odłączyło się od Żydów i uwierzyło w Jezusa.

Komentarz do Ewangelii:

Trzysta denarów to był roczny zarobek robotnika. To co zrobiła Maria było więc faktycznie szaleństwem. Co usprawiedliwia takie szaleństwo? Tylko miłość! Judasz nie kochał Jezusa, dlatego nie potrafił zrozumieć i usprawiedliwić szalonego zachowania Marii. Często mamy trudności ze zrozumieniem zachowania człowieka, który autentycznie kocha. Dlaczego? Dzieje się tak dlatego, bo miłość tak naprawdę przynależy do innego porządku niż ten świat - jest z natury nieskończona. Człowiek, który kocha jest "nie z tej ziemi", jest z Nieba. A tam nie trzeba tak skrupulatnie liczyć i oszczędzać. Tam obfitość jest normą.

Można by się zastanawiać, czy należy mieszać Niebo z ziemią i akceptować takie zachowania, jakie zaprezentowała Maria. Gdybyśmy jednak zupełnie to odrzucili i poszli za myśleniem Judasza, nigdy nie doświadczylibyśmy Nieba. A gdybyśmy go nie doświadczyli, to czy dążylibyśmy do niego?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak doświadczyć Nieba? - J 12, 1-11
Komentarze (6)
O
o-sho
15 kwietnia 2014, 09:54
"  Czasem można usłyszeć, jak ludzie mówią: "Panie, zrobiliśmy tak    dużo dla ciebie. Jak nam się odwdzięczysz ?"    Ilekroć się daje lub też szuka odpłaty, miłość robi się kupiecka." "  Fantazja:    Uczeń zawołał do Pana: Co z Ciebie za Bóg ?!    Nie wstyd Ci, że chcesz płacić za usługę wyświadczoną Ci z    miłości ?    Pan uśmiechnął się i rzekł:    - Ja nie płacę nikomu; jedynie cieszę się twoją miłością."                                                           Anthony De Mello SJ
PN
Pan NIE jest moim pasterzem
15 kwietnia 2014, 05:02
jak doswiadczyc nieba ?  proste , znalezc piekna, mloda i chetna na sex dziewczyne ...
MR
Maciej Roszkowski
14 kwietnia 2014, 21:49
Niesprawiedliwe jest przeciwstawianie Marii Marcie lub odwrotnie. Potrzebne są nam obie postawy. I krzątania sie wokół codzienności i świętego szaleństwa w dobrej sprawie. One się nie wykluczają. Kiedy jaka? Bardzo chciałbym to wiedzieć.
A
Aldi
14 kwietnia 2014, 22:52
Do MR Kiedy jaka? O co chodzi, o postawę, która jest najlepsza? Modlitwa nie może być jedynie monologiem z Bogiem. Musi być też słuchaniem Boga. Modlitwa nie może być jedynie prośbą do Boga ... a jak Bóg człowieka nie wysłucha, to się na Niego gniewa. Modlitwa to pytanie Jezusa - co robić? Musisz ciągle rozeznawać. Nawet odmawiając różaniec - możesz nic nie rozumieć, bo powtarzasz 50 x pozdrowienie .... ale warto. Tam usłyszysz Pana. 
Maria
14 kwietnia 2014, 21:45
Kochać, by zanosić to Bogu, Kochać i w modlitwie powierzać, Kochać, prosząc o trwały Pokój... Z Miłości Niebo się otwiera! Z Miłości ziemia co dnia inna, Z Miłości owoce się zbiera... Więc kochaj i stawaj się inna!
jazmig jazmig
14 kwietnia 2014, 12:20
To była nie tylko miłość, ale także ufność. Maria wierzyła, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym. Nie ma takiej ofiary, ktra by dla Niego była zbyt wielka.