Łamanie chleba, czyli Eucharystia - J 6,1-15
Dzisiejszy urywek stanowi fragment większej całości, jaką jest szósty rozdział Ewangelii wg św. Jana. Perykopa klarownie składa się z dwóch części. J 6,1-4 stanowi uwerturę nie tylko do następującej tuż po niej sekcji, ale w ogóle do całego szóstego rozdziału czwartej Ewangelii. Druga część urywka (J 6,5-15) przedstawia scenę rozmnożenia chleba dokonanego przez Jezusa. Uczyniony przez Jezusa cud stanowić będzie kanwę do teologicznych rozważań znajdujących się w dalszej części rozdziału.
Św. Jan Ewangelista we wstępie (J 6,1-4) podaje zasadnicze punkty konieczne do zrozumienia i następującej sceny i szóstego rozdziału. Protagonistami sceny są Jezus (J 6,1) i Jego uczniowie (J 6,3) oraz tłum (J 6,2). Z punktu widzenia geograficznego tło stanowi Jezioro Galilejskie (J 6,1), a czasowo znajdujemy się na przednówku Święta Paschy (J 6,4).
Łatwo może przy lekturze polskiego tekstu umknąć wyraz "potem", który stanowi tłumaczenie greckiego wyrażenia meta tauta. Sformułowanie to właściwie należy oddać w sposób opisowy jako "po tym wszystkim" i posiada ono znaczenie nie tylko czasowe, ale i odnosi się do treści, która pojawiła się w pewnym minionym czasie. Stąd użycie w J 6,1 tego wyrażenia jest literackim zabiegiem autora natchnionego unaoczniającym, że mamy do czynienia z jednej strony z nawiązaniem do minionych wydarzeń, a z drugiej z pojawieniem się pewnych nowych istotnych treści.
Należy zauważyć, że wyrażenie to poprzedza imię Jezus! Nie jest to zatem żadne drugoplanowe sformułowanie. Zresztą formuła meta tauta jest ważna w czwartej Ewangelii. Pojawia się siedmiokrotnie w istotnych momentach narracji (J 3,22; 5,1.14; 6,1; 7,1; 13,7; 21,1). Zważywszy na zamiłowanie św. Jana do symboliki również liczba siedem w odniesieniu do wyrażenia może być wskaźnikiem, iż mamy do czynienia ze sformułowaniem, które wprowadza pewną ważną rzeczywistość. Istotnie rozdział szósty Ewangelii wg św. Jana to nie tylko opis pewnych wydarzeń z życia Jezusa, ale nadzwyczajny traktat teologiczny dotyczący Eucharystii.
O głębszym znaczeniu cudu, który się dokona świadczy również pojawienie się w J 6,2 słowa znak - greckie semeion. To jeden z ulubionych terminów Ewangelisty. Pojawia się dziesięć razy w czwartej Ewangelii, w tym w J 20,30 w zdaniu stwierdzającym niepoliczalność znaków dokonanych przez Jezusa. Semeion reprezentuje u św. Jana Ewangelisty nie tylko zewnętrzny wymiar cudu, ale przede wszystkim jego głębsze teologiczne odniesienie. Stąd pojawienie się tego słowa w J 6,2 jest podkreśleniem właściwego odczytania wydarzeń, jakie następują.
Rozmnożenie chleba (J 6,5-15) w naturalny sposób stanowi wprowadzenie tematów związanych z Eucharystią. Jest to semeion dyskursu teologicznego, jaki znajdujemy w dalszej części szóstego rozdziału. Nic tak nie pomaga w zrozumieniu spraw Eucharystycznych, jak głód, nawet ten cielesny! Zaspokajanie potrzeb cielesnych nigdy jednak nie zaspokoi głodu duchowego, a już szczególnie głodu Eucharystycznego Jezusa.
Nie jesteśmy dzisiaj głodni, za co Bogu niech będą dzięki. Sytość sprawia jednak, iż często jesteśmy ociężali i nie rozumiemy wartości cudu Eucharystii. Kiedy na ołtarzu dokonuje się Cudowna Przemiana pozostajemy często bierni i bez entuzjazmu. A przecież to jedne z największych Tajemnic i Znaków naszej wiary! Czy można przechodzić obojętnie wobec Niej!? Wszak jakość życia duchowego mierzy się podejściem do Eucharystii, a każda prawdziwa świętość jest naznaczona autentyczną miłością do Niej. Po jakiej fali pływam obecnie. Wznoszącej czy opadającej?
Skomentuj artykuł