Oddzieleni od zła - Mt 13, 36-43

(fot. jenny downing / flickr.com / CC BY)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: "Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście". On odpowiedział:

"Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha".

Rozważanie do Ewangelii

Na tym świecie żyjemy po to, by wzrastać i dojrzewać do życia w Niebie. Wszyscy jesteśmy z natury dobrym nasieniem i powinno wyróść z nas coś bardzo dobrego, ale możemy "zmutować" i stać się chwastem. Dzieje się tak, bo jesteśmy wolni i "geny" zła są w zasięgu naszej ręki, aby nasze wzrastanie w dobru było wolnym wyborem. W Niebie zła już w ogóle nie ma. Niebo jest stanem, w którym jesteśmy na zawsze oddzieleni od zła, bo jest to stan dla ludzi całkowicie dojrzałych, którzy wyrośli już z wszelkiego zainteresowania złem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Oddzieleni od zła - Mt 13, 36-43
Komentarze (6)
ZM
za Makaroni
31 lipca 2013, 09:16
@~jan Ja jestem katolikiem. Z tego co zauważyłem Ty jesteś chrześcijaninem. Chciałbym jednak zapytać skąd pochodzi to co piszesz? Czy to Twoje w pełni autorskie przemyślenia, czy może pochodzą z jakichś książek, albo należysz do jakiegoś odłamu kościoła protestanckiego?
30 lipca 2013, 14:58
@~jan "Zacytowałem Tobie co to jest wiara z wikipedii" oj  zacytowałeś jak to Ty ;-) ale co zacytowałeś? ano chyba co innego... Wybrałeś DEON by głosić swoją herezję i zwalczać Kościoł katolicki, rozmawiać z sensem nie chcesz. Idź w pokoju...
NN
nikomu nikogo
30 lipca 2013, 14:52
Tak mi się zdjae, że z natury jesteśmy dobrym nasieniem bo Pan Bóg nie tworzy bubli, wszystko co stwarza jest dobre tylko tak nam ta wolnośc uderza do głowy, że mutujemy... Grzech został odkupiony na krzyżu zatem każdy mimo grzechu pierworodnego ma szansę na bycie dobrym nasieniem tylko kłopot w tym, że mutacja jest nam przedstawiana jako bardzo ekscytujaca i czasem prościej jest się jej poddać niż nad tą chęcią zmutowania zapanować. Niestety ciągle ludzie nie przyjmują faktu, że ta mutacja w dłuższej prespektywie niesie skutki opłakane i w tym i w przyszłym życiu.
30 lipca 2013, 13:07
@jan zastosowałęś swoja zwykła technikę. Nie napisałeś co myslisz i w co wierzysz, znowu sie tego wstydzisz? Znowu nie piszesz w co wierzysz... nie odpowiedziałeś na pytania o Bóstwo Jezusa Chrystusa... Ograniczyłeś sie do obrażania, oszczerstw wobec mnie i stawiania zarzutów Kościołowi. Twój jednoosobowy Kościół ma jedną wadę, nie może dać świadectwa miłości. Nie dajesz świadectwa tez swojej wiary a jedynie zaprzeczasz pokrętnie twierdzeniom Kościoła nie podając swoich. Chodzisz za mną i cytujesz co popadnie ostanio wikipedię... :-)
30 lipca 2013, 12:22
Kościół odrzucił pogląd Pelagiusza, który "utrzymywał, że człowiek, opierając się na naturalnej sile swojej wolnej woli, bez koniecznej pomocy łaski Bożej, może prowadzić życie moralnie dobre. Wpływ grzechu Adama sprowadzał on jedynie do złego przykładu." (KKK 406) Według nauki Kościoła oddziaływanie grzechu Adama jest poważniejsze niż danie tylko złego przykładu. Następstwa grzechu pierwszych rodziców dotykają człowieka, zanim jako dziecko jeszcze potrafi wykonać jakikolwiek w pełni świadomy i dobrowolny czyn. Łaska zaś konieczna jest do usunięcia grzechu pierworodnego i do osiągnięcia pełnej doskonałości moralnej.
G
gest
30 lipca 2013, 12:14
"Wszyscy jesteśmy z natury dobrym nasieniem i powinno wyróść z nas coś bardzo dobrego". Czy to nie jest echo myśli Rousseau: "człowiek jest z natury dobry"? Nauka o grzechu pierworodnym jest już nieaktualna?