Porównywanie się jest złe - Łk 18, 9-14

(fot. quiddle. / Foter.com / CC BY-SA)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus powiedział do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść:

"Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak się w duszy modlił: «Boże, dziękuję ci, że nie jestem jak inni ludzie zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik.

Poszczę dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam». Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: «Boże, miej litość dla mnie, grzesznika». Powiadam wam:

Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony".

Komentarz do Ewangelii:

           

Zadowolenie z siebie nie jest niczym złym i nie przeciwko temu Jezus występuje. Problem zaczyna wówczas, gdy porównujemy się z innymi. I właściwie nie ma tu znaczenia czy porównujemy się z gorszymi od siebie, czy z lepszymi.

Porównywanie się z innymi zawsze prowadzi do czegoś złego. A w takim schemacie myślenia zostaliśmy wychowani - na przykład w szkole ciągle nauczyciele porównywali nas z innymi uczniami, by nas motywować do wysiłku. "Uniżanie się", o którym mówi Jezus, to nic innego, jak życie w prawdzie.

To prawda powinna nas motywować i cieszyć, a nie porównywanie się z innymi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Porównywanie się jest złe - Łk 18, 9-14
Komentarze (2)
D
Desiderata
27 października 2013, 19:37
"Jeśli porównujesz się z innymi, możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od Ciebie. Ciesz się zarówno swoimi osiągnięciami jak i planami."
Maria
27 października 2013, 14:56
Jaka jest Boże modlitwa moja, Gdy idąc drogą różaniec ściskam? Gdy proszę o tych, którzy mą troską, Gdy Ci powierzam tych, co mi bliscy?… Prosząc o litość i miłosierdzie… Jaka jest Boże modlitwa moja, Gdy po dniu całym prawie zasypiam, Dotykam w myślach cierpień Twych wszystkich, A twarz do krzyża Twojego zbliżam. Zasypiam… budzę się… blisko Ciebie… Gdy pokój czuję , tom wyzwolona... Czasami myśli życiem rozbite, Uciekam w otchłań, tam jakby konam... Wtedy w różańcu znajduję życie… Usypiam w Tobie, bojąc się siebie… Może nie tak się modlić powinnam? Daj mi natchnienie, bym to wiedziała, Czekam na chwilę... w niej jestem inna. Codzienne sprawy zostają dalej... Może Cię Boże za mało chwalę?