Święto Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła. Dlaczego tak ją nazywamy?
Czy przeżywamy radość wesela, czy jakiś smutek, strapienie, coś związanego z umieraniem, to Maryja jest i chce być tą, która nakierowuje nas na Syna.
Tu przeczytasz dzisiejszą Ewangelię (06.06.2022)
Komentuje Jan Głąba SJ
Dziś święto Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła. Jesteśmy w Ewangelii w Kanie Galilejskiej - na tym weselu, na którym jest pierwszy cud Jezusa. Widzimy Maryję, która chociaż nie jest matką nowożeńców to jest kobietą zatroskaną o to, by ich przyjęcie odbyło się możliwie jak najlepiej. Jest wrażliwa na ich potrzeby, na brak wystarczającej ilości wina dla gości.
Ta sytuacja świetnie oddaje ten tytuł, jego znaczenie - Maryja jest Matką Kościoła, bo jest tą, która widzi ludzkie potrzeby i chce im zapobiegać, zwracając się do syna o wsparcie, ale jest także tą, która mówi sługom: "zróbcie cokolwiek wam powie". Te dwa elementy są kluczowe.
Drugi proponowany tekst Ewangelii na to święto to moment pod krzyżem. Ciekawe, że mamy zestawienie początku Ewangelii Jana i końca tej Ewangelii. To znów bardzo ładnie odnosi się do dzisiejszego święta, bowiem Maryja jest Matką Kościoła niezależnie od tego, co ten Kościół przeżywa. Czy przeżywamy radość wesela, czy jakiś smutek, strapienie, coś związanego z umieraniem, to Maryja jest i chce być tą, która nakierowuje nas na Syna.
Nie wiem co dziś przeżywasz - Kanę czy Golgotę, ale jedno jest pewne. Maryja chce z tym wszystkim zanosić twoje serce przed serce jej Syna.
Skomentuj artykuł