To jest dopiero Życie! - J 20, 19-23

(fot. lauren rushing/flickr.com/CC)
Mieczysław Łusiak SJ

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: "Pokój wam!" A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: "Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam". Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: "Weźmijcie Ducha Świętego. Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane".

Rozważanie do Ewangelii

Bóg nie tylko nas stworzył, nie tylko przyszedł do nas, stając się Emmanuelem czyli "Bogiem z nami", ale nadto chce być w nas. Dlatego "tchnął" na nas Ducha Świętego. Bóg chce uczestniczyć w całej pełni w naszym życiu, dlatego daje nam swego Ducha. To prowadzi z kolei do naszego pełnego uczestnictwa w życiu Boga. To wszystko może się stać pod warunkiem, że weźmiemy Ducha Świętego. A z tym mamy często problem. Zamiast Ducha Świętego bierzemy innego ducha - ducha tego świata. Zapamiętajmy sobie jednak, że owoce Ducha Świętego są wspaniałe: radość, pokój, miłość itd. Owoce ducha tego świata są zupełnie inne. Jeśli nawet daje nam on radość, to jest ona ulotna i krucha. Jeśli chcemy być naprawdę szczęśliwi, weźmy Ducha Świętego! Kto bierze Ducha Świętego, bierze specyficzny rodzaj życia, bo Duch Święty to Życie - Życie pełne w obfitości.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

To jest dopiero Życie! - J 20, 19-23
Komentarze (3)
M
Maria
9 czerwca 2014, 12:13
Za objaśnienie dzięki Pytajacy. Powiem szczerze nie zaprzeczam, że chodzi o udzielenie duchownym władzy odpuszczania grzechów. Ale też w słowa Jezusa odczytuję jako skierowane do mnie, do innego chrześcijanina. Przecież w modlitwie Pańskiej jest prośba lącząca się z zobowiazaniem "i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" Zawsze było mi trudno wypowiedzieć to zobowiązanie. Dorosłam, że stało się łatwe moim "winowajcom" odpuścić. Ale tego wszystkiego na wzór faryzeszy...? No nie 
M
Maria
8 czerwca 2014, 09:38
"Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane". Mam pytanie: Czy to stwierdzenie Jezusa zaraz po przekazaniu Ducha Świętego oznacza, że: odpuszczanie - wybaczanie innym ich grzechów, ich zła dopiero wtedy jest możliwe? są przypadki niewybaczenia grzechów innym? Notabene, osobiście mam problem z wybaczeniem odrzucenia Boga, cynizmu, nieliczenia się z Nim. odpuszczenie - wybaczenie innym to największa ludzka siła? Niemożliwa bez działania Ducha Świętego?
P
Pytający
8 czerwca 2014, 13:15
Myślę, że warto odwołać się do pozostałych dzisiejszych czytań. "Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus" . Jeżeli tak to bez pomocy Ducha Świętego będzie trudno wybaczać, w szczególności naszym wrogom. Po ludzku jest to niemożliwe. Tylko obecność Ducha Świętego pozwala spojrzeć na otaczający nas świat oczyma pełnymi miłości. Każdy chrześcijanin nosi Ducha Świętego w sobie: „Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem." Jednak to czy będzie On w nas działał zależy od naszej decyzji, musimy pragnąć by przychodził i oświecał nasze serce. To Duch Święty ożywia w nas wiarę i sprawia, że chcemy nią żyć. Bez Niego nasze wysiłki wydają się bezcelowe. Co do fragmentu: "Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane". Dotyczy on bardzo ściśle dogmatu wiary, jakim jest to, że Kościół ma władzę odpuszczania grzechów popełnionych po chrzcie. Misja odpuszczania grzechów jest jednak udzielona nie całemu Kościołowi, ale Kościołowi hierarchicznemu – Apostołom, a przez nich ich następcom biskupom i kapłanom.