Na dobranoc i dzień dobry - Łk 12, 8-12

(fot. a_whisper_of_unremitting_demand / flickr.com / CC BY 2.0)
Mariusz Han SJ

Ucisk wyzwala w nas moc wiary…

Męstwo w ucisku

Jezus powiedział do swoich uczniów: Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych.

Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone.

Kiedy was ciągać będą do synagog, urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty nauczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć.

Opowiadanie pt. "Świadectwo życia"

Wspólne pielgrzymowanie do Częstochowy zbliża ludzi. Tego księdza spotkałem w drodze. Przeżył swoje powtórne narodziny: "Mam 26 lat i od pół roku jestem księdzem. Z chwilą wstąpienia do seminarium postanowiłem też, że będę abstynentem. Dlaczego wybrałem taką, a nie inną drogę na całe życie. Sądzę, że to samo życie z pomocą Opatrzności skierowało mnie do seminarium. W mojej rodzinie często zaglądają do kieliszka, ojciec i brat.

Ojciec jest "nałogowcem". Dla chłopaka, który niejednokrotnie cierpiał głód, "wstydził się" w szkole, że ma takiego ojca, łzy przeradzały się w gniew tłumiony widokiem "pasa" i podniesionej pięści rodziciela. Ale czy tylko to, spowodowało mój wybór? Nie, to nie było decydującym czynnikiem.

Zadecydowała miłość do matki, która wycierpiała najwięcej. Psychicznie i na ciele. Prosta, wiejska kobieta o palcach powyginanych reumatyzmem potrafiła znieść to wszystko i miłością szarych dni, nieprzespanych nocy, zawodów rozdzierających jej serce dać swoim dzieciom najwspanialszy skarb: uczucie, że są kochane. Patrzę na Nią, gdy rzadkie okazje spotkań pozwalają na to i chciałbym Jej powiedzieć wtedy: mamo nie smuć się, jestem z Tobą!

Jestem wtedy, gdy opłakujesz śmierć jednego z synów. Czy wiesz, że kocham swojego ojca i modlę się o nawrócenie dla Niego. Czy się użalam, czy skarżę? Nie! Boże dziękuję Ci za wszystko".

Refleksja

Ucisk ma jednak pewien "plus". Dzięki niemu potrafimy wznieść się na wyżyny naszej wiary. Są bowiem takie sytuacje życiowe, które wyzwalają w nas ogromnie pokłady wiary, nadziei i miłości. Beza nich, nasze życie byłoby jakby na "uwięzi i bez smaku". Stąd warto pamiętać o tym, że wtedy, kiedy jest źle, trzeba paradoksalnie dziękować Bogu za sytuację w której nas postawił, bo może akurat odkryjemy w sobie to, co dotychczas nie było nawet zauważalne…

Jezus uczy nas, że nie mamy co się martwić o naszą przyszłość i o to co mamy w danej sytuacji mówić. Przypomina nam o działaniu Ducha św., który "wieje kędy chce" i tworzy sytuacje, których żaden ludzki umysł nie byłby w stanie wymyślić. W takich sytuacjach mamy być przykładem postępowania chrześciajńskiego, gdzie świadectwo życia zagwarantuje sobie i innym szczęście tu na ziemi… 

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Dlaczego nie lubimy życia w ucisku?
2. Jak odkrywać to, co najlepsze w każdym wydarzeniu życia?
3. Jak odkrywać działanie Ducha św. w codzienności?

I tak na koniec...

Tęsknota, tęsknota... Uczucie najbardziej niewypowiedziane, stan próżny wszelakiej ulgi, ucisk serca ciągły i jednostajny (Stefan Żeromski)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Łk 12, 8-12
Komentarze (2)
M
MichałArchaniołToMójZiomek
18 października 2013, 22:52
"Ucisk ma jednak pewien "plus". Dzięki niemu potrafimy wznieść się na wyżyny naszej wiary. Są bowiem takie sytuacje życiowe, które wyzwalają w nas ogromnie pokłady wiary, nadziei i miłości. Beza nich, nasze życie byłoby jakby na "uwięzi i bez smaku". Stąd warto pamiętać o tym, że wtedy, kiedy jest źle, trzeba paradoksalnie dziękować Bogu za sytuację w której nas postawił, bo może akurat odkryjemy w sobie to, co dotychczas nie było nawet zauważalne…" WoW - ta sama myśl siedzi u mnie w głowie od jakiegoś czasu... Od początku roku przechodzę trudniejszy okres w swoim życiu. Wydawać by się mogło, że dzieje się źle, ale paradoksalnie muszę stwierdzić, że jest to najlepszy rok w moim życiu, ponieważ udało mi się "wrócić do żywych". Dostrzegam i wracam do pewnych rzeczy, które gdzieś w swoim życiu się potraciły. Jestem wdzięczny Bogu za to wszystko i pomimo, że do dnia dzisiejszego nie poukładało mi się sprawy przyziemne to wewnętrznie udało mi się nawrócić. Całą resztę pozostawiam Górze. Jezu ufam Tobie.
B
Basia
18 października 2013, 22:31
Świetny artykuł! Pozdrowienia dla autora i owego księdza :)