Uzdrowienie nie jest łatwą sprawą
Czekając na Jego przyjście, pytamy się o to jaki On jest i co Jego przyjście zmieni w naszym życiu? Jest dobry, bo jest Synem Dobrego Ojca. I dlatego przychodzi z uzdrowieniem, z darem przemiany tego, co w Tobie chore.
Setnik identyfikuje chorobę swojego sługi, nazywa ją po imieniu: paraliż. To dolegliwość, która sprawia, że będąc świadomy tego, co się dzieje - nic nie możesz zrobić. Doświadczasz różnych bodźców, patrzysz na swoich bliskich, wspominasz stare, dobre czasy, kiedy było dobrze, bo mogłeś chodzić po górach. A dziś siedzisz w swoim domu, przykuty do łóżka, do tego jednego miejsca, którego już tak bardzo nienawidzisz.
W Twoim życiu wydarzyło się coś, co jest przyczyną tego paraliżu, który z kolei sprawia, że widzisz, słyszysz, odbierasz świat, ale nie działasz. I to jest zadanie na dziś - by zdiagnozować przyczynę niemocy. Nie poprzestawaj na stwierdzeniu: "mam paraliż", ale dokop się do jego przyczyn.
Ten paraliż to jest Twoją wewnętrzną raną, która od lat jest skrywana przed innymi, a nawet sobą samym. Bóg wie, co nią jest, ale Bóg chce byś był Jego partnerem w Twoim uzdrowieniu. To jest ten czas w Twoim życiu, że Bóg chce dotknąć źródła Twojej słabości. Czasem leżymy długo w paraliżu, bo tak naprawdę nie chcemy wyjść z tego "łoża boleści" - dobrze nam w nim. Od czasu do czasu tylko coś tak krzykniemy "w eter", żeby nas uzdrowił, ale bez przekonania i wiary. Nie zakopuj po raz kolejny tego krzyku wydobywającego się z Twojego serca, ale idź za nim. Idź za ciosem i zauważ, że On przychodzi, jako człowiek, bo chce do Ciebie przyjść osobiście, do Twojego domu. Nie ogólnie "do życia", ale do Twojej prywatności, do miejsc, w które nikomu obcemu nie pozwalasz zaglądać.
Uzdrowienie nie jest łatwą sprawą do załatwienie ot tak, gdzieś w biegu. Musisz zdiagnozować, co ci jest i dlaczego, a później pozwolić Bogu, by wszedł do najbardziej ukrytych zakamarków duszy. Bóg jest konkretny, mówi: "przyjdę do Ciebie i Cię uzdrowię".
Masz też drugą możliwość.
Zazwyczaj kiedy słuchamy Ewangelii o uzdrowieniu, niejako odruchowo identyfikujemy się z chorym i prosimy: "Panie uzdrów mnie". Nie wchodź dziś w "rolę" chorego, a stań się Jezusem - uzdrowicielem. Być może nie uda Ci się nikogo uzdrowić, choć kto wie, ale na pewno masz moc zdjęcia z kogoś konkretnego Twojego przekleństwa i złego myślenia.
Adwentowy projekt "Jaki jest?", to cykl komentarzy o. Grzegorza Kramera SJ. Czekamy na narodziny Dziecka. Wiemy, że będzie chłopcem i że będzie Mesjaszem. Zapraszam Cię do tego, byś wraz ze mną przez cały Adwent spróbował popatrzeć "jaki On będzie". W codziennych Ewangeliach jest sporo informacji na ten temat. Czytając te teksty będziemy próbować zrozumieć JAKI JEST.
Skomentuj artykuł