W trakcie swojego życia Pan Jezus uratował wiele osób. Dokonywał spektakularnych uzdrowień, czasem zupełnie nieznanych sobie ludzi, o których nic nie wiemy. Ale jest taki jeden ratunek, jedno zbawienie, w pewnym sensie jedno uzdrowienie, które jest najbardziej spektakularne ze wszystkich.
O niezwykłym widzeniu św. s. Faustyny, która zobaczyła miejsce odosobnione, otulone mgłą, miejsce ognia i cierpienia, a tam niezliczoną ilość dusz.
Dość ciekawą postawę zajmuje Jezus. Można odnieść wrażenie, że nie współczuje temu człowiekowi, nie wchodzi w jego biadolenie. Zadaje tylko jedno dość dziwne pytanie.
Zamykamy się na innych, na siebie - mówimy: a co mnie inni obchodzą, co mi do tego, co dzieje się u sąsiadów, u bliskich, co mnie obchodzi, że ktoś ma problemy. A Jezus woła: idź i pomagaj! Szukaj i odkrywaj tych, którzy potrzebują tej pomocy! I nie pytaj za ile...
Piotr Żyłka, ks. Jan Kaczkowski
Żeby zmartwychwstać, trzeba umrzeć, a żeby umrzeć, trzeba trochę pocierpieć. I to w różnym wymiarze - rozmowa z ks. Janem Kaczkowskim.
W dziewiątym rozdziale Księgi Sędziów można znaleźć dosyć dziwną bajkę. Bajkę, w której drzewa wybierają spośród siebie króla. Jest tam opowieść o zebraniu drzew, które próbowały namaścić jedno, żeby zostało władcą między nimi.
Na czwartą niedzielę Wielkiego Postu Kościół stawia przed nami ewangeliczny obraz Jezusa uzdrawiającego człowieka niewidomego od urodzenia. Ukazuje on nam Tego, który jest “światłością świata", bo w Jego obecności wszelkie dotyczące nas rzeczy ukazują się takimi jakimi są naprawdę. A ujrzeć rzeczy w Jego świetle znaczy - wyjść poza same tylko wyobrażenia o nich i poza to czego się po niech spodziewamy, odsuwając na bok iluzje i uprzedzenia, które nam prawdę o rzeczach przysłaniają.
Jak ukazywał się Pan Jezus św. s. Faustynie, o mgle i ciemności i czego nie zobaczono w młodym Dawidzie. A kogo Ty widzisz w Jezusie?
Co dla bł. ks. Michała Sopoćki było wypełnieniem przykazania - Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem...? Co każdy z nas powinien ukochać? - o tym o. Marek Dettlaff OFMConv sprzed kościoła św. Ignacego w Wilnie.
Jeżeli jesteś w miejscu, gdzie bardzo Cię boli, gdzie cierpisz, gdzie doświadczasz ogromnego bólu i nieszczęścia, to spróbuj nie skoncentrować się na sobie, a poszukać kogoś, kto cierpi bardziej o Ciebie, kto potrzebuje pomocy...
Wilno - miasto spalone, nękane najazdami, naznaczone cierpieniem. Ale to także miasto wypełnione Bożym Miłosierdziem. O. Marek Dettlaff mając za sobą panoramę pięknej stolicy Litwy mówi o tym, co pozwoliło przetrwać mieszkańcom Wilna.
ks. Mirosław "Malina" Maliński
Co nas powstrzymuje od wiary w zmartwychwstanie? Ks. Mirosław "Malina" Maliński odnalazł w swojej pamięci kilka takich życiowych obrazków. Można się uśmiać, albo zapłakać.
Trzeba by dziś usiąść z tym wszystkim, czego nam się bardzo nie chce. O czym sobie myślimy, że ktoś nas strasznie zmusza, że może sami się próbujemy do czegoś zmusić albo Kościół nas do czegoś zmusza, albo ktoś, kto jest obok nas, zmusza nas do robienia czegoś. A może właśnie w tym jest nasze zbawienie?
Dlaczego musimy pamiętać to, kim byliśmy wczoraj?
Wobec tych wszystkich ludzi, którzy "odeszli z Jerozolimy" Kościół ma za zadanie zrobić to samo, co zrobił Zmartwychwstały wobec uczniów - rozpalić ich serca.
Co Jezus czyni umierając na Krzyżu. Mówi "Oto Matka twoja".
Pan Bóg jest wszędzie… Czy mogę sam sobie wybrać miejsce, gdzie Go spotkam…? Na co się wkurzył Naaman i o tym, że Pan Jezus objawił koronkę do Miłosierdzia w kącie małego domu, bez intymności i patosu.
Tuż przed swoją męką, w trakcie Ostatniej Wieczerzy, Pan Jezus zostawił swoim uczniom bardzo wiele słów. Wśród tych wszystkich słów, wśród tych myśli, które tam są podane, jest takie jedno zdanie, które zazwyczaj omijamy albo przechodzimy nad nim do porządku dziennego, bo ono brzmi tak pobożnie.
W trzecią Niedzielę Wielkiego Postu jesteśmy prowadzeni do kontemplacji sceny spotkania Jezusa z Samarytanką.
Gniew niszczy relacje człowieka. Gniew podpowiada nam nieprawdę. Gniew rodzi w nas przeklęta pewność, że nikt nie ma prawa mówić nam co jest lepsze. Przez gniew odrzucamy to, co mówi do nas Bóg i w rezultacie oddalamy się od Niego. Na szczęście Bóg ratuje nas swoim miłosierdziem.
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}