zWierzamy do doskonałości, odc. 8: Mątwa

o. Jacek Siepsiak SJ
DEON.pl

Mątwy potrafią przybierać kolor otoczenia, mimo że nie rozróżniają kolorów...

DEON.pl zaprasza na wielkopostną serię "zWierzamy do doskonałości - rekoLEKCJE wielkoPOSTNE", w których głównymi bohaterami będą zwierzęta. Jest to wstęp do właściwych rekolekcji, na które zapraszamy od 23 marca.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

zWierzamy do doskonałości, odc. 8: Mątwa
Komentarze (5)
T
tndr
9 marca 2015, 08:26
Czy tylko ja mam wrażenie przerostu formy nad treścią?
L
Leo
9 marca 2015, 02:03
Ładna sutanna Ojcze Jacku. 
A
acb
9 marca 2015, 04:02
Zazdrościsz?
T
tomtom
8 marca 2015, 19:29
koloratka ojcu "śmierdzi"? Czy niczym mątwa przybiera wielebny wygląd otoczenia? Tak tylko pytam...
A
andrzej
8 marca 2015, 20:48
Jezus nie patrzy na to jak jesteś ubrany, jakie budujesz pozory swojej świętości, czy może jak zasobny jesteś w pieniądz lub mądrość. Jezus patrzy w serce i szuka w nim autentycznego człowieka. Czasami poddając nas testom ukazuje nam jak niedoskonali jesteśmy,  jak potrafimy kochać, na ile potrafimy być ofiarni lub miłosierni i jak mocno w Niego wierzymy. Właśnie od tej mocy naszej wiary w Chrystusa zależy np. nasze zdrowie, z tej mocy (wiary) rodzą się uzdrowienia. Z Ewangelii według św. Marka (10,46-52): „Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. Ten słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Jezus przystanął i rzekł: «Zawołajcie go!» I przywołali niewidomego, mówiąc mu: «Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię». On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa. Jezus przemówił do niego: «Co chcesz, abym ci uczynił?» Powiedział Mu niewidomy: Rabbuni, żebym przejrzał. Jezus mu rzekł: «Idź, twoja wiara cię uzdrowiła». Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą”.