Św. Aniela Merici – Matka ubogich i urszulanek

Wizja św. Anieli Merici (1470-1540) (źr. www.osu.pl)

Życie Anieli nie było łatwe. Urodziła się w ubogiej rodzinie ok.1470 r. w Desenzano nad jeziorem Garda we Włoszech. W jej rodzinnym domu panowała chrześcijańska atmosfera modlitwy i pełne prostoty zaufanie Bogu. Bardzo lubiła się modlić - już jako dziecko prowadziła życie umartwione. Gdy miała 15 lat zmarła jej siostra, a w krótkim czasie odeszli do Boga także rodzice. Zaopiekował się nią wuj z Salo. Pracowała w jego gospodarstwie, gdzie z wielką gorliwością wypełniała wszystkie swoje obowiązki. W tym czasie wstąpiła także do III zakonu św. Franciszka. Po śmierci wuja powróciła do rodzinnej miejscowości, a potem od 1516 r. zamieszkała w Bresci.

Aniela włączyła się w organizację świeckich del Divino Amore (Miłości Bożej) – ruch katolickiej odnowy duchowej. Jego członkowie regularnie spotykali się na modlitwie i pogłębiali swoją wiedzę religijną przez rozmowy i świadectwo życia oddanego potrzebującym. Celem ruchu była odnowa wewnętrzna oraz wspieranie ubogich, które z biegiem lat zaowocowało wieloma dziełami charytatywnymi w różnych miastach Italii. Aniela, będąc już dojrzałą kobietą, wkrótce stała się główną moderatorką dzieł miłosierdzia. By lepiej odkryć swoje powołanie, w 1524 r. udała się na pielgrzymkę do Ziemi Świętej.

Aniela Merici była kobietą bardzo energiczną i posiadała usposobienie liderki. Pełna była nowych pomysłów, które bez specjalnych zabiegów przyciągały całe rzesze woluntariuszy. A było ich wiele, zwłaszcza w rodzinnej miejscowości, a później w Bresci: przytułki dla sierot, zakłady i szkoły dla ubogiej młodzieży. Członkowie ruchu del Divino Amore regularnie odwiedzali szpitale, pomagając nieuleczalnie chorym.

W dniu 25 listopada 1535 r. Aniela założyła nową wspólnotę zakonną sióstr urszulanek. W Regule nowego zgromadzenia zawarła bogate doświadczenie duchowe całego swego życia oddanego Jezusowi w hojnej posłudze względem ubogich. Do dzisiaj głównym celem zgromadzenia urszulanek jest wychowanie dziewcząt na dobre matki i osoby zatroskane o dobro wspólne.  

Aniela, będąc uważną obserwatorką życia społecznego, dostrzegła potrzebę troski o wychowanie dzieci i młodzieży. Była przekonana, „iż nieład w społeczeństwie wywodzi się z nieładu w rodzinie”. Jej wychowawcze i edukacyjne inicjatywy wspierali kolejni papieże, a także wiele znaczących rodzin włoskich. Papież Klemens VII prosił Anielę, by zaopiekowała się dziełami charytatywnymi w Wiecznym Mieście.

Matka Aniela niedługo była przełożoną generalną nowego zgromadzenia urszulanek. Zmarła 27 stycznia 1540 roku w Bresci. Beatyfikowana została w 1778 r. a następnie kanonizowana w 1807 r.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Św. Aniela Merici – Matka ubogich i urszulanek
Komentarze (4)
A
Anka
27 stycznia 2011, 11:57
Zyla w świecie i chciala by jej córki - urszualnki, żyły w świecie i nigdy nie nadala temu zyciu formy zakonnej,co sie stało w póżniejszych czasach. No właśnie, też to pamiętam... dlatego instytuty świeckie widzą w niej swoją... ale jakby to nazwać? protoplastkę???
S
szara siostra
27 stycznia 2011, 11:48
Ale Aniela nie zmarła w Rzymie tylko w Bresci, tam  też są jej relikwie w szklanym sarkofagu.Modliłam  się przy nich
S
siostra
27 stycznia 2010, 12:39
Dziekuje za św Aniele.To byla  kobieta swojej epoki,wyczuwająca czas,kochajaca Jezusa ponad wszytko i pragnaca go zanosiic innym.Byla nowoczesna  i stroświecka,powiedzielibysmy feminstka tzn wzor kobiety o wielkim sercu , Kochala Kocioł i pragnela isc za jego wskazaniami,chaciaz czasy ku temu nie sprzyjały... .Posiadala ducha rady i madrosci.Cechwala ja nade wszystko Milosc Boga i gorliwosc o zabwienie dusz.Jezus byl jej jedyna i niepodzilna miloscia jak mawiala -Skarb Jedyny.Zyla w świecie i chciala by jej córki - urszualnki, żyły w świecie i nigdy nie nadala temu zyciu formy zakonnej,co sie stało w póżniejszych czasach .Warto dodac,ze do tych urszualnek wstapila,pozniejsza świeta Matka Urszuala Ledóchowska,która zalożyla swoje zgromadzenie rownież urszulanki zwane dzisiaj Urszulankami  Serca Jezusa Konającego (szare).Tak w kwestii uzupelnienia:)) 
I
internauta
27 stycznia 2010, 01:30
[...] Była przekonana, „iż nieład w społeczeństwie wywodzi się z nieładu w rodzinie”  [...] Trafne spostrzeżenie.  Strzał w dziesiątkę, który trafił w tarczę także w naszch czasach.