Św. Pius X - roztropny papież

(fot. Giuseppe Felici (1839-1923) / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0)
DEON.pl

Pius X. Józef Sarto urodził się 2 czerwca 1835 r. we wsi Riese, położonej między Vicenzą a Treviso, jako syn niezamożnego krawca wiejskiego, który równocześnie był woźnym gminnym i listonoszem.

W jego licznej rodzinie o wykształcenie nie było łatwo. Mimo to zdolny Józef zdołał je zdobyć, a potem mimo straty ojca utrzymać się w seminarium w Padwie. W r. 1858 otrzymał w Castelfranco święcenia kapłańskie.

DEON.PL POLECA

Odtąd szedł poprzez wszystkie niemal stanowiska kościelne: był wikariuszem w Tombolo, proboszczem w Salzano, kanonikiem i kanclerzem kurii w Treviso, prefektem i duchownym w seminarium itd.

W r. 1884 Leon XIII powołał go na stolicę biskupią w Mantui. Mimo złego stanu, w jakim zastał diecezję, dokonał w niej niezmiernie dużo, działał przy tym zarówno gorliwie, jak i z rozwagą i taktem. W uznaniu niewątpliwych osiągnięć papież mianował go w czerwcu 1893 r. kardynałem, a w kilka dni później patriarchą Wenecji.

Rząd włoski zrazu odmówił mu exequatur, ale pod naciskiem króla, który był zachwycony nowym patriarchą, przystał na jego kandydaturę. W Wenecji był Sarto tym samym dobrym pasterzem co w Mantui. Zasłynął przy tym z dobroci serca i hojności względem ubogich.

Po śmierci Leona XIII, wskutek nieugiętej postawy przeciwników kardynała Rampolli, dość nieoczekiwanie wysunięto na konklawe jego kandydaturę. I tak w dniu 4 sierpnia 1903 r. został obrany papieżem i przyjął imię Piusa X.

Objąwszy rządy w Kościele, talent organizacyjny i nieugiętą siłę woli skierował przede wszystkim ku problemom czysto kościelnym, mniej mając zrozumienia dla spraw polityki i dyplomacji, którym tyle uwagi poświęcał poprzednik. Zatroszczył się szczególnie o pogłębienie życia religijnego ludu i kleru i dlatego zarządził w diecezji rzymskiej bardzo surową wizytację.

Na uwadze miał stale czystość wiary i przestrzeganie dyscypliny kościelnej i dlatego już w r. 1907 doprowadził do ujednolicenia nauczania w seminariach duchownych. W rok później wydano szczegółowy statut seminaryjny. Podjęto także prace nad kodyfikacją prawa kanonicznego. Doniosłe były też decyzje co do przyszłego wyboru papieża. Troską otoczył następnie nauki biblijne oraz liturgię. Gdy o tę ostatnią chodzi, na uwagę zasługuje reforma brewiarza i kalendarza świąt kościelnych.

Rewolucyjnymi okazały się dekrety o wczesnej i częstej Komunii św. Wszystko to czyniło zeń troskliwego pasterza, a w świecie katolickim znajdowało pełne uznanie. Mniej jednoznaczną, a dla historyków bardziej kontrowersyjną stała się akcja Piusa X przeciw tzw. modernizmowi. Prowadzona z całą bezwzględnością, wiodła ona może nieraz do pewnych zacieśnień i uproszczeń. Swój najmocniejszy i widomy wyraz znalazła w encyklice Pascendi i w dekrecie Lamentabili (1907), który zawierał potępienie 65 błędów religijnych.

Poszły za tymi wypowiedziami zarządzenia wykonawcze, które nie oszczędziły jednostek światłych i niewinnych. Energiczne wystąpienia Piusa X przeciw modernizmowi miały na uwadze błędy nowoczesnej filozofii, oddziaływającej na myśl religijną, a zwłaszcza te błędy, które wypływały z ewolucjonizmu i immanentyzmu.

W świecie oceniano jednak często te wystąpienia jako wyraz radykalnego konserwatyzmu i bojaźń przed wszelką myślą nowoczesną. Później dopatrzono się w nich także skrajnego paternalizmu i zbytniej, a nie pożądanej centralizacji, hamującej rozwój wiedzy.

W rzeczywistości Pius X nie był przeciwnikiem zdrowego rozwoju, gotów mu udzielić poparcia, ale stosunkowo krótki pontyfikat, wypełniony zarządzeniami negatywnymi, mógł na obserwatorach sprawić wrażenie zbytniej rezerwy.

Nie mniej kontrowersyjnie oceniano od początku stosunki, jakie Pius X utrzymywał z rządami wielu państw. Nowe napięcia powstały między innymi z Rosją, Niemcami i Stanami Zjednoczonymi. W r. 1910 zerwano stosunki dyplomatyczne z Hiszpanią. W rok później do otwartego konfliktu doszło z Portugalią. Wreszcie pogorszyły się niepomiernie i skomplikowały stosunki z Francją, w której właśnie silnie laicystyczne tendencje partii rządzących doprowadziły do uchwalenia kilku ustaw jawnie dyskryminujących Kościół.

Nieco lepiej ułożyły się stosunki z państwem włoskim. Papież poświęcał też wiele uwagi sprawom społecznym. W r. 1910 potępił jednak ruch młodych katolików francuskich, zgrupowanych wokół pisma Sillon, a we Włoszech dał do zrozumienia, że wszelkie akcje społeczne muszą być podporządkowane władzy kościelnej. Koniec pontyfikatu Piusa X zaciemniły chmury nadciągającej nawałnicy.

Papież przewidywał wybuch wojny i gorąco pragnął jej odwrócenia. Zmarł wkrótce po jej wybuchu, w dniu 20 sierpnia 1914 r. W testamencie znalazły się słowa: Ubogim urodziłem się, ubogim żyłem, ubogim chcę umrzeć.

Wcześnie rozpoczęto proces beatyfikacyjny. Przy tej okazji badano sposoby, jakich papież używał w tłumieniu modernizmu. Stwierdzono wówczas, że papież nie spieszył się z ekskomunikami i indeksem, lecz cierpliwie czekał. Nieraz hamował pochopność nadgorliwców. Wiele nieporozumień wynikało wyraźnie z zatrutej atmosfery, sprzyjającej niejasnościom i intrygom. Opinia świętości, która otaczała Piusa X, nie ucierpiała w niczym.

Beatyfikował go (1951) i kanonizował (1954) Pius XII. W uroczystości beatyfikacyjnej uczestniczył kardynał Stefan Sapieha, konsekrowany przez świętego na biskupa. Na wspomnienie wyznaczono najpierw dzień 3 września. Ostatnio przesunięto je na 21 sierpnia, a więc na termin najbliższy dies natalis papieża (zajęty przez wspomnienie św. Bernarda).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Św. Pius X - roztropny papież
Komentarze (1)
A
Andr
12 stycznia 2012, 13:17
 Nie było po Nim już takiego wpaniałęgo i świętego papieża.