Św. Teresa z Avila - Święta z charakterem

Św. Teresa z Avila (1515 - 1582) (Infirmerie Marie-Thérèse, Paryż)

W klasztorze Wcielenia w Avila, po osiemnastu latach życia jako mało gorliwej zakonnicy, przeżyła powtórne nawrócenie. Stało się to pewnego dnia, gdy na dłużej zatrzymała się przy obrazie Jezusa Ubiczowanego. Zrozumiała wtedy, że prowadząc życie "byle jakie" zdradza swego Mistrza.

Św. Teresie z Avila zawdzięczamy bogatą refleksję o zamieszkiwaniu trzech Boskich Osób w duszy chrześcijanina (por. Twierdza wewnętrzna). To ona napisała, że jeśli przeżywamy nasze życie wiary w przestrzeni pomiędzy kochającym nas Ojcem i Jego umiłowanym Synem, wtedy z pewnością będziemy mieli Ducha Świętego, który podpowie nam, co mamy czynić w każdej sytuacji naszego życia.

Choć obdarzona była niezwykłymi łaskami mistycznymi, jakie otrzymywała na modlitwie (zob. Życie), to jednak była zawsze posłuszna spowiednikom i kierownikom duchowym, nawet jeśli spotykała się z niecierpliwością i niezrozumieniem. Jej spowiednikami byli między innymi jezuita, św. Franciszek Borgiasz oraz franciszkanin, św. Piotr a Alkantary. Jakiś czas spowiadała się u księdza, który znany był z gorszącego postępowania, ona jednak z wiarą, spowiadając się u niego z najmniejszych grzechów lekkich, doprowadziła go do wewnętrznej przemiany. Kapłan ten powrócił do wierności otrzymanej łasce kapłaństwa.

Kiedy odkryła, że najlepszym lekarstwem dla rozrywanego brakiem jedności Kościoła, będzie powrót do życia całkowicie poświęconego Bogu przez modlitwę, kontemplację, adorowanie Najświętszego Sakramentu, nic już nie mogło jej powstrzymać od zakładania kolejnych Karmelów (zob. Księga Fundacji). W tym dziele wspomagał ją św. Jan od Krzyża, który przeprowadzał reformę męskiej gałęzi zakonu karmelitów. Pierwszym założonym przez nią klasztorem był Karmel św. Józefa w Avila. Hiszpańska Święta była wielką czcicielką św. Józefa i za jego przyczyna wypraszała potrzebne łaski, kiedy była chora lub przeżywała różne kłopoty.

DEON.PL POLECA

Święta Teresa była kobietą zdecydowaną w działaniu, rozmodloną i bardzo radosną. Lubiła śpiewać pieśni ludu kastylijskiego, tańczyła z kastanietami w ręku. Miała tez poczucie humoru i bardzo starała się nie narzekać. Pisała piękne poezje, które swą głębią do dzisiaj poruszają serca.

Po otrzymaniu łaski zaślubin z Boskim Oblubieńcem napisała poemat "Miły mój dla mnie, a ja dla Niego":

Gdym się wyzbyła tutaj wszystkiego,
Znalazłam szczęścia zdrój,
I odtąd jestem wszystka dla Niego,
A On jest wszystek mój.

Gdy Boski Łucznik strzałą swą zranił,
Przeszył do głębi serce me,
Ogień miłości całą mnie strawił,
Że w nim znalazłam szczęście swe.
Odczułam wówczas życia wiecznego
Upajający zdrój,
I jestem odtąd wszystka dla Niego,
A On jest wszystek mój.

Zranił mnie strzałą rozpłomienioną
I owiał żaru tchem,
Że się uczułam w jedno złączona
Z Bogiem i Stwórcą swym;
I już nie żądam szczęścia innego
Nad tej miłości zdrój,
I jestem odtąd wszystka dla Niego,
A On jest wszystek mój.

W jednym z poematów napisała: "Que muero porque no muero", ja tym umieram, że umrzeć nie mogę, by spotkać się jak najszybciej z Boskim Oblubieńcem, Jezusem zmartwychwstałym. Opowiedziała też o swojej największej tajemnicy, o przyjaźni z Jezusem:
"Dla kogo Chrystus jest przyjacielem i wielkodusznym przewodnikiem, ten wszystko potrafi znieść. Jezus sam przychodzi z pomocą, dodaje sił, nie opuszcza nikogo, jest prawdziwym i szczerym przyjacielem. Widzę wyraźnie, iż jest wolą Boga, abyśmy jeśli chcemy podobać się Bogu i otrzymywać odeń wielkie łaski, otrzymywali je za pośrednictwem Najświętszego Człowieczeństwa Chrystusa, w którym nieskończony Bóg, jak sam powiada, znajduje upodobanie".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Św. Teresa z Avila - Święta z charakterem
Komentarze (21)
K
Karol
6 grudnia 2016, 07:51
Kto chce zrozumieć więcej w oryginale, i jest z Łodzi, szczególnie Stoki, polecam metode przez Skype https://preply.com/pl/lodz/hiszpanski-korepetytorzy-stoki
AJ
Agata Jasińska
9 marca 2016, 19:12
Wiecie co ja do niej się modliłem ja zaczynałem kursy języka hiszpańskiego Gdańsk i pomogła mi podesłała mi w myślach stronę Preply [url]http://edukacja.net/topic/1671-korepetycje[/url]
15 października 2015, 10:40
Warto zwrocić uwagę, że św. Teresa jak tu jest napisane, chociaż obdarzona wieloma łaskami mistycznymi była posłuszna spowiednikom i kierownikom duchowym, mało tego, spowiadając się u księdza który nie słynął z nazbyt dobrego postępowania doprowadziała go do wewnętrznej przemiany, spowiadając się u niego z najmniejszych nawet grzechów lekkich. Daje to do myślenia i tak też chyba jest w życiu, kiedy obcujemy z kimś kto ma odwagę przyznać się do własnej słabości bardziej jesteśmy skłonni mu uwierzyć i zobaczyć w tym co mówi własne niedomagania, coś ludzkiego, niż zmienić się poprawiani nieustannie przez osobę, która uważa siebie za chodzącą doskonałość.
Ż
Życzliwy
15 lutego 2015, 20:58
Zmieńcie "z Avila" na "z Avili". To ustalenia Rady Języka Polskiego. Odsyłam do jej strony internetowej.
M
misjonarz
15 października 2013, 16:06
No i co z tego, że Sopoćko nie był ?, ale podstawą duchowości Faustyny była duchowość Ignacjańska, sama odprawiała C.D a długo jej spowiednikiem był. o. Andrasz, który mocno przyczynił się później do krzewienia kultu Miłosierdzia Bożego. Nie deprecjonują innych duchowości, zresztę te dobre lubią się przenikać :-), np. o. Ignacy musiał mocno czerpać od św. Franciszka, jeżeli na koniec ćwiczenia w kontemplacji dla uzyskania miłości, każe "szukać Boga w stworzeniach", głównie w przyrodzie. Mówiąc, że potrzebujemy spowiedników Jezuitów chciałem podkreślić, że jest to dobra metoda w czasie kryzysu lub kryzysów. Obecnie mamy duży kryzys w kościele i nikt nie wie, jak jemu zapobiec, dlatego trzeba modlić się O Panie daj nam Jezuitów doświadczonych. p.s. Zgadzam się, że Bóg właściwie nie ingeruje w nasz temperament, jednak sprawa jest dyskusyjna, bo dobrze wiemy, że nikt nie lubi krzyczących, naburmuszonych księży. O Pio nie był smutasem ale zdenerwować się to lubiał się, czyli niejeden piszący na Deonie "oberwałby w szczękę" (w przenośni  i niejako w rzeczywistości). Tak więc argument o niezmienianiu temperamentu jest kontrowersyjny, bo proszę sobie wyobrazić, że nagle ktoś  "w szale Bożego gniewu przewraca ławki w kościele". Można tak ?, w teorii można  a w praktyce grozi to policją lub psychiatrykiem.
J
Joanna
15 października 2013, 15:24
Ksiądz Sopoćko nie był jezuitą, z całym szacunkiem, a Teresa ceniła sobie też przewodnictwo franciszkanina, dominikanów, nie wspominając o św. Janie od Krzyża, karmelicie. Piszę to, mimo że sama spowiadam się u jezuitów. U św. Teresy najbardziej zachwyca mnie Jezus, który nie oczekiwał od niej zmiany barwnego charakteru, żeby zrobić z niej wielką świętą. Miała w żyłach krew, nie wodę święconą.   
M
misjonarz
15 października 2013, 09:18
Zadziwiające :-), ale dla mnie zadziwiającym jest inny fakt :-). Ten fakt to Jezuici, bo tam gdzie pojawia się wielka świętość, zawsze (no prawie zawsze :-) ), pojawia się spowiednik Jezuita. No i tu jest klucz do wielkiej świętości. Św. Faustyna modliła się kiedyś "o Panie daj nam kapłanów doświadczonych". Ja to bym zmienił na : "O Panie daj nam Jezuitów, jako spowiedników i kierowników duchowych". Amen :-).
T
Troll
15 października 2011, 17:54
Święta z charakterem? Proszę o podanie przykładu świętego lub świętej bez charakteru. Mogę przytoczyć świętego bez charakteru to Lech Wałęsa.
K
karmelita
15 października 2011, 17:16
O. Gracjan, przełożony Teresy, polecił jej dla umartwienia pozować do portretu, namalowanego przez podrzędnego malarza karmelitę. Gdy zobaczyła "dzieło", z wrodzonym sobie poczuciem humoru, tak go skwitował: "Niech Bóg ci przebaczy, bracie Janie, żeś mnie namalował tak brzydką i kaprawą". Kobita miała charakter i za to ją lubię:)
P
Pretorianin
15 października 2011, 12:27
Święta z charakterem? Proszę o podanie przykładu świętego lub świętej bez charakteru.
słowa Św. Teresy
15 października 2011, 11:57
„Niech nic cię nie smuci, niech nic cię nie przeraża, wszystko mija, lecz Bóg jest niezmienny. Cierpliwością osiągniesz wszystko! Temu, kto posiadł Boga, niczego nie braknie. Bóg sam wystarczy. Solo Dios basta!”.
A
Alfista
15 października 2010, 11:21
Dzieła Św. Teresy  i innych karmelitów i karmelitanek bosych na stronie witryny Prowincji Krakowskiej http://www.karmel.pl/klasyka/index1.php Polecam zwłaszcza dla zainteresowanych lectio divina.
T
teresa
15 października 2010, 11:05
Jestem poczciwa i z tego już się nic nie da wycisnąć.
Paweł Tatrocki
15 października 2014, 13:37
Trochę gorliwości w modlitwie na początek, trochę żaru miłości dla Boga a Bóg sam cię poprowadzi na wyżyny świętości. Odwagi i zaufania.
J
Joanna
15 października 2010, 10:00
To fantastyczne móc odwiedzić w Hiszpanii miejsca związane z fundacjami Karmelu reformowanego, z wielkimi świętymi i mistykami hiszpańskimi: św. Teresą z Avila, św. Janem od Krzyża, nie zapominając o ojcu Ignacym i historii jezuitów. Dlaczego nikt nie organizuje takich pielgrzymek? Hiszpania nie jest przyjazna pielgrzymom, poza Santiago de Compostella?
A
Alfista
15 października 2010, 07:14
Dzisiaj w Kościele wspomnienie tej wielkiej świętej i mistyczki.
KG
Krzysztof Glowacki
17 października 2009, 22:44
Ojcze Marku, Swiena robota!
o. Marek Wójtowicz SJ
17 października 2009, 21:47
Drodzy Czytelnicy, bardzo dziękuję za informacje zwrotne, są one dla mnie dodatkową motywacją, by kontynuować codzienne refleksje o naszych przyjaciołach z nieba!
15 października 2009, 22:29
Ciekawa "babeczka" :)
P
pedros
15 października 2009, 19:47
Miałem okazję w tym roku odwiedzić Avila ale także malo kto wie, że jej tam nie" ma". jest natomiast w małej miejscowosci Alba de Tormes koło Salamanki, Gdzie nad oltarzem jest jej Ciało. SOLO DIOS BASTA
J
Jadzia
14 października 2009, 22:21
niesamowita jest ta święta, obyśmy i my potrafili wejść w tę przestrzeń pomiędzy kochającym nas Ojcem i Jego umiłowanym Synem :)