To jest bardzo niebezpieczne podczas lektury Biblii
Spotykając się ze Słowem Bożym, należy pamiętać, iż Pismo Święte samo się wyjaśnia. Bardzo często wpadamy w różne pułapki. Szczególnie niebezpieczna jest jedna z nich - pisze ks. Leszek Mateja.
Wstęp:
Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało». Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli».
Na to On rzekł do nich: «O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.
Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili nawzajem do siebie: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?»
W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych Jedenastu i innych z nimi, którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
Dzień VI
Spotykając się ze Słowem Bożym, należy pamiętać, iż Pismo Święte samo się wyjaśnia. Na pytania, które pojawiają się podczas czytania jednego fragmentu, znajdziesz odpowiedź w innym wersecie Ewangelii, czego przykładem była refleksja nad trzema wersjami wyjaśnienia przypowieści o siewcy. Bardzo niebezpieczne jest wyciąganie ogólnych wniosków z jednego wersetu biblijnego, bo to może wprowadzić cię w błąd. Proś o to, aby sam Jezus, który jest Wcielonym Słowem Bożym, wyjaśniał ci Pisma tak jak uczniom zmierzającym do Emaus: Łk 24, 13-35.
Z rozważanego fragmentu należy wyciągnąć dwa wnioski. Pierwszym jest prawda, iż całe Pismo Święte mówi o tajemnicy Jezusa, i aby ją poznać, należy sięgnąć do wielu czytań: Łk 24, 27.
Drugi wniosek odsłania natomiast inicjacyjny aspekt odkrywania tajemnicy Jezusa w Piśmie Świętym. W rozważanym fragmencie można zobaczyć trzy etapy odsłaniania tej tajemnicy. Najpierw uczniowie odkrywają, że Jezus jest "prorokiem potężnym w czynie i słowie" (Łk 24, 19), i choć spodziewali się, że jest zapowiadanym Mesjaszem, który "miał wyzwolić Izraela" (Łk 24, 21), po Jego śmierci stracili tę nadzieję.
Dlatego Jezus poprzez Pismo odsłania przed nimi prawdę, że jest zapowiadanym Mesjaszem, podkreślając, iż Mesjasz musiał "cierpieć, aby wejść do swej chwały" (Łk 24, 26). Ostatnim etapem odsłonienia tajemnicy Jezusa jest ukazanie Jego Bóstwa w czasie łamania chleba, które jest synonimem Eucharystii: Łk 24, 30-31.
Sięgając do różnych fragmentów Biblii, proś o dar Ducha Świętego, by móc spotkać się z Jezusem, tak jak tego doświadczyli uczniowie zmierzający do Emaus: "Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?" (Łk 24, 32).
* * *
Cykl tekstów "Jak czytać Pismo Święte?" będzie publikowany w oparciu o rozważania ks. Leszka Matei. Krok po kroku poprowadzimy cię przez karty Biblii, pokazując, że jest ona zrozumiała dla każdego. Towarzyszyć ci będą ojcowie Kościoła, najlepsi nauczyciele lektury Pisma Świętego. Nauczysz się codziennej modlitwy Słowem Bożym, które ożyje w twoim sercu i życiu. Spotkasz Boga, który objawił się w Jezusie Chrystusie i mówi do ciebie: poznaj Mnie.
Przeczytaj także:
Ks. Leszek Mateja - doktor teologii z zakresu patrystyki, proboszcz parafii p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Rusocicach w archidiecezji krakowskiej. Od wielu lat ze swoimi parafianami wspólnie czyta Pismo Święte.
Skomentuj artykuł