Trudno ci się skupić na mszy i myślisz o wszystkim innym? Ksiądz podpowiada, co robić
Rozproszenia zdarzają się wszystkim, zwłaszcza na mszy. Słuchamy czytania i nagle orientujemy się, że wszyscy wstają, bo to już Ewangelia, a my właśnie zastanawialiśmy się, jaka koszula będzie dobra na jutro... Co zrobić, gdy trudno nam się skupić podczas mszy?
Ks. Wojciech Węgrzyniak podzielił się na swoim facebookowym profilu jedną radą, która może pomóc w takich momentach.
Rozproszenia na mszy. Jak sobie radzić?
"Często ludzie się skarżą, że nic nie wynoszą z kościoła. Z jednej strony jest to dobre, bo kradzież nie jest mile widziana, ale mówiąc poważniej rozproszenia, myślenia o wszystkim tylko nie o Mszy, tysiące spraw, które akurat wtedy wchodzą nam do głowy, może być kłopotem.
Na pewno trzeba być realistą i uświadomić sobie, że taką mamy po prostu psychikę, że nie da się skoncentrować na każdym słowie" - pisze krakowski biblista.
Jak podkreśla ks. Węgrzyniak, liturgia i modlitwa często działają podobnie jak muzyka: samo wejście w ich przestrzeń jest bardzo ważne. "Nie musisz rozumieć obcych słów, żeby piosenki dodawały ci ducha." - zauważa ksiądz.
Jedna zasada, która pomaga przy rozproszeniach
Co radzi ks. Węgrzyniak osobom, które często rozpraszają się podczas mszy i mają poczucie, że nic z niej nie biorą?
"W praktyce pomaga bardzo zasada: wynieść chociaż jedno słowo, jedno zdanie, jedną myśl. To już będzie coś." - pisze ksiądz. "Bez względu na rodzaj kazania, ogłoszeń, czy trudności czytanych tekstów. Grunt, żeby podejść z nastawieniem: chcę zabrać stąd chociaż jedną myśl."
Źródło: Facebook / mł
Skomentuj artykuł