Czy Jan Sobieski oblegał ze Szwedami Jasną Górę?

fot. info.grabowski-foto.pl / Depositphotos / Domena publiczna

- Historia Polski i Jasnej Góry nie zawsze jest jednoznaczna. Bywa tak, że późniejsi wielcy bohaterowie w młodości mieli chwile słabości - mówi Tomasz Terlikowski w drugim odcinku cyklu poświęconego Jasnej Górze. 22 czerwca ukaże się jego książka "Jasna Góra. Duchowa stolica Polski. Biografia".

- Jan III Sobieski znany był z tego, że był władcą niezwykle Maryjnym. I to nie tylko z powodu swojej Marysieńki, dla której miał ogromny kult ziemski, ale również dlatego, że - jak wiemy - cała jego rodzina miała ogromny kult Matki Bożej - mówi Tomasz Terlikowski w drugim odcinku cyklu poświęconego Jasnej Górze. Publicysta zaznacza jednak, że biografia króla Polski, który pokonał pod Wiedniem armię Imperiom Osmańskiego, nie jest tak oczywista jak się wydaje.

- Jest taki wątek w jego życiorysie, który jest nie do końca jasny. Otóż jeden z żołnierzy, jeden ze szlachciców, oskarżył go o to, że kiedy Szwedzi zdobywali Jasną Górę, to Jan Sobieski - bo przecież jeszcze nie król - był pod tą Jasną Górą pod stronie szwedzkiej a nie po stronie paulińskiej. Czy to prawda? Zacznijmy od pewnych faktów - mówi Tomasz Terlikowski.

DEON.PL POLECA

Publicysta zwraca uwagę na to, że Jan Sobieski ponad wszelką wątpliwość służył w armii szwedzkiej.

- Na pewno Jan Sobieski opowiedział się po stronie Szwedów, co do tego nie ma żadnych wątpliwości (…), złożył hołd ówczesnemu władcy Szwecji, który Polskę najechał. Natomiast nie mamy pewności, gdzie i w jakich okolicznościach walczył. Prawdopodobnie był ze Szwedami w Warszawie i na Mazurach - wyjaśnia Tomasz Terlikowski. Wskazuje jednak, że nie ma dostatecznych dowodów na to, że Jan Sobieski był pod jasnogórskim klasztorem w czasie szwedzkiego oblężenia:

- Dowodów na obecność Jana Sobieskiego pod Jasną Górą nie mamy. Ale pamiętajmy, że nie jest to wykluczone. Także dlatego, że bardzo wielu polskich szlachciców, także wierzących katolików, było pod Jasną Górą, o czy wiemy także ze wspomnień ojca Kordeckiego - wyjaśnia publicysta.

Zobacz drugi odcinek cyklu "Jasna Góra" Tomasza Terlikowskiego:

Tomasz Terlikowski dodaje jednak, że Jasna Góra była dla Jana III Sobieskiego bardzo ważnym miejscem. To właśnie w jasnogórskim klasztorze król Polski modlił się, wyruszając pod Wiedeń i dziękował po zwycięstwie nad armią Imperiom Osmańskiego.

Publicysta kończy wypowiedź na temat możliwej obecności Jana Sobieskiego pod jasnogórskim klasztorem takim stwierdzeniem:

"To pytanie, ta wątpliwość uświadamia nam, że historia Polski jak i Jasnej Góry nie zawsze jest jednoznaczna. Bywa tak, że późniejsi wielcy bohaterowie w młodości mieli chwile słabości. Jan Sobieski na pewno miał chwilę słabości polegającą na tym, że służył Szwedom. Ale czy był pod Jasną Górą? Tego pewnie dowiemy się dopiero w niebie, jak będziemy mogli go o to zapytać”.

Tomasz P. Terlikowski "Jasna Góra. Duchowa stolica Polski. Biografia" Wydawnictwo WAM

Jan Sobieski pod Jasną Górą? Przeczytaj fragmenty książki:

"Tak, wiem, że trudno w to uwierzyć. Polski król Jan III Sobieski, którego pobożność i religijność nie jest w zasadzie przez nikogo kwestionowana, którego głęboki katolicyzm omawiany jest w jego licznych biografiach, a jego potwierdzenie znaleźć możemy nawet w listach miłosnych do Marysieńki Sobieskiej miałby oblegać Jasną Górę? To absolutnie sprzeczne ze wszystkim, do czego przyzwyczaiła nas narodowa mitologia. A jednak są - delikatnie rzecz ujmując - przynajmniej poważne poszlaki, by tak sądzić. Zacznijmy od tej najważniejszej, jaką są pamiętniki Jakuba Łosia herbu Dąbrowa. Łoś (…) dzielnie wojował ze Szwedami, a swoje wspomnienia z owych walk (a także z następnych wojen i potyczek) zawarł w cieszących się dużym poważaniem historyków Pamiętnikach. I to właśnie w nich znajdujemy zdanie, które - jeśli uważnie się w nie wczytać - może stanowić sugestię, że Jan Sobieski był pod Jasną Górą”.

"Niezależnie od tego, jak było, warto mieć świadomość, że polskie oddziały wielkiej roli w czasie tego oblężenia nie odegrały, część z ich dowódców raczej wspierała obrońców i wywierała nacisk na Szwedów, by od oblężenia odstąpili, a wreszcie i o. Augustyn Kordecki, choć - co do tego nie ma wątpliwości - twierdzy bronił, też prowadził nieustanne rozmowy ze Szwedami, a wcześniej złożył (jak Jan III Sobieski) «hołd wiernopoddańczy Karolowi X Gustawowi, uznając go tym samym za władcę Rzeczypospolitej», otrzymując w zamian «potwierdzenie posiadanego przez paulinów przywileju, mówiącego, że klasztor na Jasnej Górze jest wolny od jakichkolwiek obciążeń podatkowych oraz że w jego murach nie mogą stacjonować żadne oddziały wojskowe, ani polskie, ani szwedzkie»".

"Cokolwiek się nie zdarzyło, nie ma ani śladu pretensji do Sobieskiego wyrażanych przez ojców paulinów z Jasnej Góry. I trudno się temu dziwić. Oblężenie wzmocniło pozycję Jasnej Góry, która coraz szybciej stawała się najważniejszym sanktuarium narodowym i królewskim. To tam w 1661 roku Jan Kazimierz przyjmował w Sali Rycerskiej hołd Kozaków zaporoskich, tam też - niespełna siedem lat później - w kaplicy przed cudownym obrazem nuncjusz papieski Galeazzo Marescotti w asyście prowincjała o. Augustyna Kordeckiego pobłogosławił małżeństwo króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego z austriacką arcyksiężniczką Eleonorą. Jan III Sobieski także był blisko związany z tym sanktuarium. Już za czasów swoich studiów na Akademii Krakowskiej z pewnością pielgrzymował na Jasną Górę, a jako król był tam wielokrotnie fetowany i przyjmowany. Gdy w 1682 roku paulini świętowali 300-lecie swojej obecności na Jasnej Górze, zaprosili na uroczystości także ówczesnego władcę Polski. Jan III Sobieski nie mógł być na nich obecny, ale i tak podczas uroczystości został odpowiednio uczczony".

Fragmenty książki Tomasza Terlikowskiego "Jasna Góra. Duchowa stolica Polski. Biografia", która trafi do sprzedaży 22 czerwca

Pozostałe odcinki:

Doktor filozofii, pisarz, publicysta RMF FM i felietonista Plusa Minusa i Deonu, autor podkastu "Tak myślę". Prywatnie mąż i ojciec.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy Jan Sobieski oblegał ze Szwedami Jasną Górę?
Komentarze (2)
JA
Jan Antoni
17 czerwca 2022, 10:33
Panie Terlikowski! Wiem, że zaczynają się upały i trwa sezon ogórkowy, ale wszystko ma swoje granice. Fantasmagorie również.
PR
~Ppp Rrr
18 czerwca 2022, 07:54
Jan Sobieski FAKTYCZNIE stanął po stronie Szwedów i to nawet wcześniej, niż słynny z tego Janusz Radziwiłł. O obecności Sobieskiego pod Częstochową nie widziałem żadnych wiadomości. P. Terlikowski ma rację. Pozdrawiam.