Być może popełniasz takie grzechy, ale o tym nie wiesz. Ten rachunek sumienia otworzy ci oczy
Zaniedbujemy to i potem sprowadza to na nas cierpienie. Co gorsze, bardzo możemy zaszkodzić naszym dzieciom i wnukom.
"Wszyscy ludzie wierzący powinni sprawę stosunku do ochrony środowiska włączyć do swego rachunku sumienia i uświadomić sobie, że przez zaniedbania w tej dziedzinie mogą sprowadzić na bliźnich ogrom szkód i cierpienia" (z dokumentów Synodu Archidiecezji Krakowskiej 1972-1979).
Przedstawiony tu rachunek sumienia jest, oczywiście, jedynie rozszerzeniem naszych tradycyjnych rachunków sumienia, a nie ich alternatywą. Podane poniżej pytania nie wyczerpują ludzkich możliwości grzechu w sferze ekologii. Są jedynie wprowadzeniem w obszar własnego sumienia.
Podział na trzy części ma pomóc w uświadomieniu sobie kierunku, w którym ma iść nawrócenie. Grzech, zaniedbanie może dotyczyć relacji z Bogiem, samym sobą i całym stworzeniem. Pytania mają za zadanie pomóc w weryfikacji własnych postaw wobec rzeczywistości, ukazać obszary potrzebujące nawrócenia myślenia, odczuwania, działania.
I
"Zakłócenia równowagi, na które cierpi dzisiejszy świat, w istocie wiążą się z bardziej podstawowym zachwianiem równowagi, które ma miejsce w sercu ludzkim" (Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, nr 10).
- Czy uznaję Boga za Stwórcę, Ojca, Dawcę życia i istnienia?
- Czy pogłębiam swoją relację z Bogiem?
- Czy dziękuję Bogu za dar życia?
- Czy przez piękno zawarte w przyrodzie uczę się dostrzegać Boga, jej Stwórcę?
- Czy w swoim działaniu uznaję wyższość i mądrość woli Boga nad własnymi planami?
- Czy dziękuję Bogu za otrzymane talenty, czy dobrze z nich korzystam?
- Czy współpracuję z łaską Boga w budowaniu lepszego świata?
- Czy Pismo Święte jest dla mnie księgą życia, czy traktuję je jako słowo Boga do mnie?
II
"Czy ów postęp, którego autorem i sprawcą jest człowiek, czyni życie ludzkie na ziemi pod każdym względem «bardziej ludzkim», bardziej «godnym człowieka*? Pytanie to muszą stawiać sobie wszyscy ludzie" (Jan Paweł II, Redemptor hominis, nr 15).
- Czy i w jaki sposób kształtuję swoją wrażliwość na potrzeby bliźniego, na cierpienia człowieka?
- Jak oceniam wartość siebie i innych ludzi? Czy przedkładam bogactwo duchowe nad bogactwo materialne, czy też jestem nastawiony jedynie na korzyść własną i konsumpcję?
- Czy dbam o własne zdrowie? Czy w miarę możliwości prowadzę zdrowy tryb życia (sport, zdrowe jedzenie, odpoczynek)?
- Czy rozwijam u siebie poczucie piękna przyrody i dbałość o jego zachowanie? Czy uczę się obserwacji świata przyrody?
- Czy korzystam z dostępnej wiedzy, informacji na temat otaczającego mnie środowiska? Czy rzetelnie dochodzę prawdy o zagrożeniu środowiska?
- Czy korzystam świadomie z danych mi dóbr naturalnych?
- Czy czuję się odpowiedzialny za otaczający mnie świat, za ekologię mego serca, domu, środowiska życia, pracy?
- Czy staram się patrzeć perspektywicznie? Czy kształtuję swą wyobraźnię? Czy potrafię zobaczyć możliwe dobre i złe skutki mych wyborów, działań i postaw?
III
"Chrześcijanie nie sądzą, jakoby dzieła zrodzone przez pomysłowość i sprawność ludzi przeciwstawiały się potędze Boga, przeciwnie, są oni przekonani, że zwycięstwa rodzaju ludzkiego są oznaką wielkości Boga i owocem niewypowiedzianego Jego planu. Im zaś bardziej potęga ludzi rośnie, tym szerzej sięga odpowiedzialność zarówno jednostek, jak i społeczeństw" (Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gau-dium et spes, nr 34).
- Czy przykładem i słowem uczę innych postawy szacunku dla wszelkiego życia jako daru od Boga?
- Czy wobec świata stworzonego nie zachowuję się jak pan i rządca? Czy kształtuję swoją postawę brata i odpowiedzialnego gospodarza?
- Czy korzystając z bogactw przyrody, pamiętam, że są one dobrem wspólnym wszystkich ludzi i pokoleń, które przyjdą po nas? Czy nie dopuszczam się rozrzutności i marnotrawstwa?
- Czy jestem opiekuńczy wobec tych, za których jestem odpowiedzialny, których kocham, którzy są pod moją opieką?
- Czy jestem świadkiem i nauczycielem postawy odpowiedzialności i troski o wszelkie stworzenie? Czy zachęcam innych do obserwacji przyrody?
- Czy szanuję życie ludzkie od poczęcia do naturalnej śmierci? Czy nie jestem zwolennikiem aborcji, eutanazji? Czy człowieka przedstawiam tylko w aspekcie biologicznym, pomijając wymiar duchowy?
- Czy szanuję ciało swoje, bliźnich? Czy nie niszczę życia przez przemoc, nałogi, używki, niedbałość o zdrowie, nieprzestrzeganie zasad higieny i bezpieczeństwa? Czy np. nie skazuję bliźnich na wdychanie dymu tytoniowego?
- Czy wskazuję na zależność zdrowia fizycznego i psychicznego człowieka od czystości środowiska przyrodniczego?
- Czy nie bagatelizuję spraw ochrony środowiska, poszanowania życia człowieka i wszelkiego istnienia? Czy problemu zagrożenia środowiska nie uważam za wymyślony, a troski o ochronę przyrody za przejaw maniactwa i nadwrażliwości?
- Czy stosuję do budowy mieszkań materiały nieszkodliwe dla zdrowia ludzi? Czy nie niszczę zieleni na terenie budowy lub czy nie zmieniam szkodliwie warunków środowiskowych?
- Czy niepotrzebnie nie wycinam drzew i krzewów? Czy nie wypalam trawy na łąkach i miedzach?
- Jak gospodaruję we własnym domu, w moim otoczeniu, za które jestem odpowiedzialny?
- Czy nie wyrzucam w niedozwolonych miejscach śmieci, odpadów, resztek środków ochrony roślin?
- Czy używam nawozów i środków ochrony roślin prawidłowo co do ilości i terminu zabiegu? Czy nie zatruwam przyrody ściekami z gospodarstwa i domu?
- Czy nie niszczę równowagi przyrodniczej przez nieprzemyślane melioracje?
- Jaki jest mój stosunek do zwierząt, roślin, których nie znam? Czy staram się poznawać moje otoczenie?
- Czy nie zadaję cierpień zwierzętom, np. przez zbyt ciasne pomieszczenia, niedokarmienie itd.?
- Czy przestrzegam i wymagam przestrzegania w lesie, na szlakach i ścieżkach turystycznych zachowania spokoju, niezaśmiecania, chodzenia według oznaczonych tras, nie-zbierania bez potrzeby roślin i niepłoszenia zwierząt? Czy nie zostawiam po sobie śmieci, nie palę ognisk ani papierosów w miejscach, w których jest to wyraźnie zabronione?
- Czy czas urlopu spędzam w spokoju koniecznym do odpoczynku własnego oraz innych ludzi?
- Czy nie niszczę bezmyślnie przyrody, np. przez niepotrzebne zrywanie roślin, płoszenie i zabijanie zwierząt, niszczenie jaskiń, skał przez odłupywanie kawałków, wykonywanie napisów?
- Czy dbam o dobry stan techniczny pojazdów, aby nie były źródłem nadmiernego hałasu i spalin? Czy przestrzegam zakazów wjazdu do lasu? Czy nie parkuję na zieleńcach, nie myję pojazdu w rzece, nie spuszczam oleju do kanalizacji?
- Czy staram się tak kształtować moją pracę, aby nie tylko nie szkodziła środowisku, ale przynosiła mu korzyść (np. przez wymyślenie, co zrobić z odpadami...)?
- Czy nie jestem jednym z drobnych, ale skutecznych niszczycieli Ziemi przez niepotrzebny hałas, deptanie trawników, beztroskie śmiecenie, łamanie gałęzi, rwanie ziół i kwiatów, płoszenie ptaków, wrogość do zwierząt i inne niszczycielskie czyny?
"Człowiek może i powinien miłować rzeczy jako stworzone przez Boga. Otrzymuje je bowiem od Boga i widzi je niejako spływające z ręki Bożej - dlatego je szanuje. Dziękując za nie Bogu Dobroczyńcy i używając stworzeń, i korzystając z nich w duchu ubóstwa oraz wolności, wprowadza siebie w prawdziwe posiadanie świata niby nic nie mając, a wszystko posiadając" (Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, nr 37).
Skomentuj artykuł