Kilka deszczowych dni nie wystarczy. Susza trwa w najlepsze

(fot. depositphotos.com)

Ostatnie kilka dni deszczu nie jest w stanie pokonać trwającej w Polsce suszy. Dobrą wiadomością jest fakt, że łatwiej będzie rolnictwu i spadnie zagrożenie pożarowe w lasach. Jeśli susza miałaby zniknąć całkowicie, konieczne jest nieprzerwane kilka tygodni opadów.

Susza w Polsce to w uproszczeniu efekt dwóch czynników: trwającego od wielu lat braku spójnej polityki na rzecz poprawy sytuacji hydrologicznej i zmian klimatu, których efektem są coraz cieplejsze lata. Polska nie gromadzi wody, tylko pozwala swobodnie spływać jej do Bałtyku. Efektem braku działania w tej sprawie jest trwający od miesięcy kryzys, który zagraża rolnictwu, lasom i energetyce.

Ostatnie kilka dni deszczy, które intensywnie spadły w wielu miejscach Polski, może uspokajać czujność. Nic bardziej mylnego. Sytuacja jest poważna i nie zmieni jej kilkudniowy opad.

DEON.PL POLECA

“W tej chwili mamy taki deficyt wody, że deszcze takie jak w ostatnich dniach powinny trwać jeszcze co najmniej 2-3 tygodnie, żeby sytuacja się unormowała. Można powiedzieć, że te deszcze trochę poprawiły sytuację w rolnictwie - dostarczyły wodę roślinom oraz zmniejszyły zagrożenie pożarowe w lasach, ale na pewno nie rozwiązały problemu suszy” - mówi serwisowi noizz.pl dr hab. Zbigniew Karaczun, ekspert od ochrony środowiska, współzałożyciel Koalicji Klimatycznej, wykładowa Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiej w Warszawie.

Jednak liczy się również rodzaj deszczu. Trwająca kilka godzin mżawka, czyli mało intensywny opad jest lepsza, niż półgodzinne “oberwanie chmury”. Mało intensywny opad sprawia, że woda ma czas na swobodne przeniknięcie do gleby. W przypadku pojawienia się dużej ilości wody w krótkim czasie, zjawisko zachodzi na o wiele mniejszą skalę, woda paruje i ucieka spływem powierzchniowym.

W tej chwili mamy taki deficyt wody, że deszcze takie jak w ostatnich dniach powinny trwać jeszcze co najmniej 2-3 tygodnie, żeby sytuacja się unormowała.

Zdaniem Karaczuna intensywne deszcze będą zdarzały się coraz częściej. Efektem zmian klimatu jest susza i długie gorące dni przerywane co jakiś czas bardzo intensywnym deszczem: “Jednym ze skutków zmiany klimatu jest to, że deszcze padają rzadziej, ale więcej wody spada w krótkim czasie, a wydłużają się okresy między nimi. Jeśli takim opadom towarzyszy wysoka temperatura i wiatr, parowanie wody bardzo się wzmaga. Wadą ulewnych deszczy jest też fakt, że woda nie wnika w ziemię tylko spływa. Wspomniany już spływ powierzchniowy polega na tym, że woda trafia do rowów melioracyjnych. System melioracyjny jest skonstruowany tak, by jak najszybciej wypchnąć wodę do rzek i dalej do Bałtyku”.

Jak podkreśla ekspert, susza, która na dobre rozgościła się w Polsce jest groźna szczególnie dla rolnictwa i leśnictwa. Obie gałęzie gospodarki nie poradzą sobie bez systematycznych dostaw wody i gromadzenia jej na wypadek niedoboru.

Brak opadów i ocieplenie klimatu wpływają także na pojawienie się na terenie naszego kraju kornika czterozębnego, którego zasięg rośnie. “Żywe drzewo, które jest w dobrej kondycji dobrze broni się przed tym szkodnikiem. Jeśli jest osłabione przez brak wilgoci, nawet niewielka liczba owadów może spowodować jego śmierć” - podkreśla naukowiec.

Całą rozmowę możesz przeczytać TUTAJ.



Dziennikarz, publicysta, redaktor DEON.pl. Pisze głównie o kosmosie, zmianach klimatu na Ziemi i nowych technologiach. Po godzinach pasjonują go gry wideo.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kilka deszczowych dni nie wystarczy. Susza trwa w najlepsze
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.